Tempe Jany! :((((((((((((((((( - rzecz o świniach .
Tempe Jany! :((((((((((((((((( - rzecz o świniach .
Tempe Jany (nie Tępe tylko właśnie Tempe) to takie osobniki , do których nie docierają żadnego argumenty , apele , prośby - to tak gwoli wstępu i wyjaśnienia.
Teraz do rzeczy : mamy to szczęście , że "nasza" miejscówka jest legalna i uzgodniona z właścicielem . Oczywiście jednym z warunków użytkowania tego terenu jest zakaz śmiecenia , gnojenia czy jak kto woli : zostawiana syfu.
Już dwukrotnie w tym sezonie sprzątaliśmy, wywożąc wory ze smieciami ,żeby nie było wątpliwość teren w 99 % użytkują rowerzysci . Kilkakrotnie też smieci (jak sie pewnie domyślacie głównie plastikowe butelki
różnej masci) były zakopywane - co wg mnie akurat nie jest żadnym rozwiązaniem.
Rozwiązanie jest jedno : Jeżeli korzystasz z czyjejś gościnności to nie bądź ostanim chamem i smieci , które przywlokłeś ze soba bądź łaskaw zabrać spowrotem!
Temat ten wywlekam na DHzonie bo apel na KFR.com nie przyniósł żadnego odzewu a gnoi głównie "Wieliczka" i okolice.
Jazda na rowerze to nie wszystko trzeba się jeszcze umiec zachować !
PS. Najbardziej rozwalił mnie tekst : "To mamy zabierać te butelki? U nas mamy taki las co możemy je zostawiać" - No fakt obok maja Barycz(miejskie wysypisko).
ravfr/g3r
Teraz do rzeczy : mamy to szczęście , że "nasza" miejscówka jest legalna i uzgodniona z właścicielem . Oczywiście jednym z warunków użytkowania tego terenu jest zakaz śmiecenia , gnojenia czy jak kto woli : zostawiana syfu.
Już dwukrotnie w tym sezonie sprzątaliśmy, wywożąc wory ze smieciami ,żeby nie było wątpliwość teren w 99 % użytkują rowerzysci . Kilkakrotnie też smieci (jak sie pewnie domyślacie głównie plastikowe butelki
różnej masci) były zakopywane - co wg mnie akurat nie jest żadnym rozwiązaniem.
Rozwiązanie jest jedno : Jeżeli korzystasz z czyjejś gościnności to nie bądź ostanim chamem i smieci , które przywlokłeś ze soba bądź łaskaw zabrać spowrotem!
Temat ten wywlekam na DHzonie bo apel na KFR.com nie przyniósł żadnego odzewu a gnoi głównie "Wieliczka" i okolice.
Jazda na rowerze to nie wszystko trzeba się jeszcze umiec zachować !
PS. Najbardziej rozwalił mnie tekst : "To mamy zabierać te butelki? U nas mamy taki las co możemy je zostawiać" - No fakt obok maja Barycz(miejskie wysypisko).
ravfr/g3r
-
- Posty: 1011
- Rejestracja: 06.06.2004 20:45:00
- Lokalizacja: Ruda Śl./Kalwaria Z.
- Kontakt:
hmm ja zwykle woze ze soba plecak gdzie laduje swoje i napotkane smieci ale jak juz mowimy o wieliczce to mnie zastanawia kto zrobil taki kurewski burdel pod baranem
chyba do barana sie odwoluje własnie tekst"U nas mamy taki las co możemy je zostawiać"
jak ktos sie łaskawie zglosi to moge pomuc tam posprzatac
chyba do barana sie odwoluje własnie tekst"U nas mamy taki las co możemy je zostawiać"
jak ktos sie łaskawie zglosi to moge pomuc tam posprzatac
o i tak
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 17.10.2006 21:02:22
- Lokalizacja: Wieliczka
- Kontakt:
Według mnie to takie zachowanie trzeba Tępić. Pouczać konkretnie kazdego co cos przy Was wyrzuci. Bo teraz coraz więcej młodych zapaleńców tego typu jazdy się znalazło więc może wystarczy im to tylko dość wyraźnie powiedzieć. Ja np nie biorę ze sobą nic do lasu. A napoje czy jakiś żer kupuje w sklepie pod lasem w krzyszkowicach
To odwieczny problem.....Bo widzicie nie ktore łosie myślą że są PRO i że każdy będzie po nich sprzątał bo przecież to ze oni wyniosą tą zasraną butelke to godzenie w ich godność. Ja osobiście bym połapał taki chamów i kazałbym im to wszystko sprzątać...nie ważne że to nie ich butelka itd. Raz taki pozbiera za wszystkich i na nastepny raz pomysli przed piepsznieciem butelka w bok.. I tak do skutku...
Znów ten smak piachu... ech Wiosna!!
-
- Posty: 178
- Rejestracja: 10.12.2006 20:05:26
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
ravfr niestety ktoś musi wykazywać inicjatywę, "umiesz liczyć, licz na siebie" (5th element). Chcecie mieć porządek postawicie stojak i powieście worek, jest więcej niż jedna zaleta tego rozwiązania. Przede wszystkim właściciel admin miejsca widzi, że coś robicie. Zdecydowanie łatwiej też ogarnąć pełen worek niż śmieci z dołu lub porozrzucane byle gdzie.
Jeżeli nie chodziło o podpowiedź tylko "żal" to fakt współczuję, pamiętaj grunt to inicjatywa.
Pozytywne pozdro.
Jeżeli nie chodziło o podpowiedź tylko "żal" to fakt współczuję, pamiętaj grunt to inicjatywa.
Pozytywne pozdro.
Tia i kultura bikerów (nie którym jej brak) to jest gruntem.
Ja zawsze bylem za metoda taka aby smiecacemu kazac kilka razy zbierac nawet po kims (jesli tylko widizalem ze cos rzucił of coursse) i niech sobie mysli ze jestem natretem ale jest czysto....... Ja tam nie licze sie z jego opinia tylko z opinia tych ktorzy moga ewentualnie przechodzic przez moja brame (czyli jak jest czysto to inaczej od razu patrza )
Ja zawsze bylem za metoda taka aby smiecacemu kazac kilka razy zbierac nawet po kims (jesli tylko widizalem ze cos rzucił of coursse) i niech sobie mysli ze jestem natretem ale jest czysto....... Ja tam nie licze sie z jego opinia tylko z opinia tych ktorzy moga ewentualnie przechodzic przez moja brame (czyli jak jest czysto to inaczej od razu patrza )
Znów ten smak piachu... ech Wiosna!!
Jest na syfiarzy sposób. My robimy tak ( do upadłego):
jeśli nie skutkuje rozmowa, aby swój syf wziął ze sobą, to zbiera się po takim delikwencie jego śmieciory, pakuje do wora i wypierdala na jego ogródku. Reakcja jest bardzo szybka. Następnym razem sprząta. A jak nie to znowu syf ma na ogródku z dopiskiem nie śmieć tu .... i tam... to my nie bedziemy syfic tobie...To naprawdę działa. Tylko musi byc skierowane do konkretnej osoby. Czasami też przynosimy jak to jest blok takie syfy do delikwenta, a najlepiej do jego starych i informujemy, że posprzątaliśmy za Państwa Hamem i tu są jego syfy.....mówię wam pełny hardcor....
jeśli nie skutkuje rozmowa, aby swój syf wziął ze sobą, to zbiera się po takim delikwencie jego śmieciory, pakuje do wora i wypierdala na jego ogródku. Reakcja jest bardzo szybka. Następnym razem sprząta. A jak nie to znowu syf ma na ogródku z dopiskiem nie śmieć tu .... i tam... to my nie bedziemy syfic tobie...To naprawdę działa. Tylko musi byc skierowane do konkretnej osoby. Czasami też przynosimy jak to jest blok takie syfy do delikwenta, a najlepiej do jego starych i informujemy, że posprzątaliśmy za Państwa Hamem i tu są jego syfy.....mówię wam pełny hardcor....

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość