FORUM DH-zone.com

Cze,

od jakiegoś czasu szukam jakichś wyścigów, w które mógłbym sobie pociupać na kompie, a przy czym nie byłoby to coś, w czym wystarczy trzymać gaz w podłodze i jechać. NFS-y odpadają. Grywałem w Gran Turismo 4 na ps2, obecnie mam pożyczonego xbox-a, na którym z kolei jest Forza Motorsport (na razie najlepsze wyścigi w jakie grałem na jakimkolwiek sprzęcie).

Z kompem jest ten problem, że albo są jakieś arkadówki, albo max wypasione symulatory, które nie trawią nic oprócz kierownicy, albo myszki, a chętnie pograłbym w coś pośredniego, właśnie takiego jak forza.

Jakieś propozycje?

P.S. TOCA też odpada - nie da się hamować silnikiem ;)

www.gtr-game.com chyba najbardziej realny symulator z jakim miałem do czynienia ale bez dobrej kiery też nie pociupiesz.

http://www.lfs.net/ zajebiście realne zachowania samochodów, jak byś jechał prawdziwym autem . kierownica wymagana do dobrej zabawy , ale myszką też idzie pograć

On chce własnie bez zajebistego zachowania. Odpal nowego colina: Dirt. Ma własnie w miare prowadzenie ok(jest 5 poziomów trudnosci z tym zwiazanych tez) no i nowa wersja ma ciekawe tryby wyscigów, a nie tylko same rajdy.

chcę z zajebistym zachowaniem... ale z umiarem :]

LFS znam i lubię, a GTR... może kiedyś jak będzie kiera pod ręką.

Richard burn's rally - duzy realizm, jesli cos bardziej arcadeowego do xpand rally.

flatout 2 polecam ! mega siekana

swego czasu duzo grałem w collina 2, super gra super zachowanie auta ! cos pieknego

Polecam Ci TmNations darmowa gierka, online, moze nie jest to symlator, ale moim zdaniem fajnie odwzorowuje fizykę w sensie hopek, itp, a do tego wszystkie te trasy mmmmm...

^^ Flatout 2 spoko gierka sam posiadam chociaż Burnout jest lepszy ale niestety mam sporo minusów dla niego nieraz ta gra denerwuje (Burnout) w Flatout 2 lepiej się jeździ.....polecam też WRC Rally Evolved :P ostatnio gram w to a osobiście czekam na NFS-Pro Street

Pozdrooo

GTR tak sobie - te nowe auta w ogóle nie dają frajdy z jazdy, ani poczucia jazdy samochodem. Nie mają praktycznie nic wspólnego z samochodami, jakimi jeździmy na codzień.

Ale już GT Legends gorąco polecam - IMHO jedyna gra, która może oderwać od zabawy z Live for Speedem Ściga się starszymi autami, które faktycznie dają poczucie jazdy samochodem, a do pełnej zabawy wystarczy dobry gamepad. No i można sobie ściągnąć z netu Nordschleiffe!

Ale tak czy siak LFS rządzi! Nie jest to może 100-procentowy symulator i nie odzwierciedla w pełni zachowania prawdziwych samochodów (jak to błędnie stwierdził enduromaster), ale subiektywne odczucia są rewelacyjne, w tej grze najlepiej czuje się samochód.

Ostatnio wyszla bardzo fajna gierka: BMW M3 Challenge. Mozesz ja w necie znalezc, jest za free, oparta na silniku gtr-a 2 ale jak zalaczysz wszystkie DCS, ABS, TC to da sie na klawie pojezdzic. Polecam rownie RBR. Co prawda bez kiery raczej sobie nie pograsz ale dla takich gier warto sie w nia zaopatrzyc. Niestety nie jest to gierka dla wszystkich, poziom trudnosci czesto odstrasza potencjanych driverow zanim zalapia o co tak naprawde chodzi i jak zapanowac nad smochodem.

W M3 Challenge łupię od przedwczoraj :] bardzo grywalny tytuł, ale denerwuje tylko jedno auto i jedna trasa. Jeżdżę na klawiaturze, ale powyłączałem wszelkie ABS-y, PIS-y i inne dziwactwa i śmigam na manualu. dopiero jest frajda :]

Czekam na to, aż ktoś wykombinuje jak można wsadzić do tej gry więcej aut i tras. Na razie udało się przeszczepić auto do gtr 2. Da się też zmienić trasę na iną, ale trzea zmieniać jej nazwę i kombinować, a tego mi się nie chce.


Co do burnoutów i innych ścigałek dla ludu - od zapierdzielania mam NSFMW ;]


Ideałem byłaby gra z fizyką taką jak w forzie, GT Legends, czy M3 Challenge (podobno identyczna jak w GTL), autami i trasami z forzy i Gran Turismo, ustawieniami auta jak w forzie, albo dobrych symulatorach (ustawianie szpery, zawiasu, zbieżności, przełożenia biegów itp.) i możliwością tuningu jak w NFS:U2


Ostatnio trafiłem na coś ciekawego - Racer, gra symulacyjna, nastawiona na tworzenie tras i aut przez społeczność graczy, a nie twórców (obecnie na serwisie poświęconym grze, który znalazłem w faq gry jest ok 210 aut i chyba 63 trasy), ale póki co jest bardzo słabo rozwinięta, przez co nie chce się w to grać dłużej.

Jeszcze możesz spróbować Race:The WTCC Game,ten sam producent co GTR,GT Legends co sie z tym wiaze taka sama fizyka,sterowanie etc. rozni sie jedynie autami (jak nazwa mowi sama za siebie gra oparta na wyscigach aut turystycznych "world touring car championship" - leci czasem na eurosporcie :P ).Pisałeś,że masz x-boxa,nie wiem czy kojarzysz taka gierke Project Gotham Racing 3? jak nie to warto sprobowac mi nawet przypadla do gustu .Pzdr.

Hmmm... A Test Drive Unlimited

A o TDU myślałem, że kolejna arcadówka w stylu nfs, ale trochę poczytałem i giera zapowiada się interesująco, zwłaszcza w trybie hardcore :]

Dzięki wszystkim, nazbierało się tego trochę i jest czym pośmigać :]

O trybie Hardcore zapomnij - jest do dupy i absolutnie nie należy kojarzyć go z realizmem.

Ale w trybie zwykłym gra jest istotnie rewelacyjna, śmiało można nazwać ją jedną z najlepszych samochodówek (choć i motocykle są w tej grze równie dobre), jaka powstała. Duża swoboda, ciekawe wyścigi, ciekawy wybór samochodów i motocykli, fajny klimat... Ale przede wszystkim super wrażenie jazdy samochodem. Ciekawe to jest, bo gra nie jest specjalnie realistyczna, a mimo to uczucie siedzenia w prawdziwym aucie jest chyba najlepsze, jakiego do tej pory można było doznać (dorównuje tylko wspomniany Live for Speed). Przede wszystkim za sprawą super widoku z wnętrza (w tej grze wszystkie inne mogły by nie istnieć), ale też dość realistycznego świata (grafika, ruch uliczny) i rewelacyjnych misji dostarczania samochodu (poczucie, że trzeba przejechać np. 100 km bez najmniejszego zadraśnięcia lakieru działa na wyobraźnię ).

Tylko że... tak średnio ta gra pasuje do tego tematu - była mowa o Forzie, o GT4... Jazdy po torze (płynne wchodzenie w zakręty, jazda po optymalnej linii, walka o setne sekundy...) się w tej grze nie uświadczy (choć tor na wyspie jest). To już zupełnie inny typ rorgrywki, bliżej mu np. do Midtown Madness.

A mi tryb hardcore przypasował i to bardzo. Może nie jest to symulacja, ale auto jest bardziej przewidywalne i jakoś lepiej mi sie jeździ. W zwykłym trybie denerwowało mnie to, że gdy samochód wpada w poślizg (albo sprawia takie wrażenie), całkiem traciłem nad nim kontrolę na dłuższą chwilę. Po prostu w zwykłym trybie samochód sam się kontruje w pewnym stopniu, a mam nawyk kontrowania każdego poślizgu samemu i mnie to gubiło.

Kij z tym, rozłożyła mnie w tej grze ina rzecz - motory =]

Co prawda dziwnie się to buja jak jadę na klawie, ale można to olać, bo wrażenie, jakie jest przy przyspieszaniu zwala z nóg (aż mi się filmy z ghostriderem przypomniały . Włączyłem sobie grę na 5 minut, bez ruchu ulicznego, żeby się odprężyć w przerwie w nauce... Kiedy wjechałem na autostradę, to tak mnie wkręciło, że objechałem nią pół wyspy i dopiero się opamiętałem (jutro 4 termin z matematyki ;D )

Ogólnie przyjemna, odstresowująca giera.

jakby tylko jeszcze forza była na pc... :d

Jedynymi zaletami TDU jest otwartość świata i mnogość pojazdów. Model jazdy jest totalnie spaprany i to mnie odrzuca od tej gry.

Spaced dokladnie. Najbardziej to mnie wkurza jezdnia. Jak jest plasko to jeszcze wporzadku ale jak zaczynaja sie gorki to nawierznia jest jakby z plyt zrobiona, nie ma plynnych krzywizn wzniesien...