Strona 1 z 1
nieco zrypane, ale zobaczcie...
: 12.08.2004 19:57:44
autor: Karpiel
: 12.08.2004 20:05:24
autor: Bender
klik klik szzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
: 12.08.2004 20:16:10
autor: Karpiel
he he, podobno wszyscy faceci maja...
krzywe oczy...
heh, niezly wkret :)
: 12.08.2004 20:16:40
autor: Karpiel
ktory z was nie trafia ??? :D
: 12.08.2004 22:16:05
autor: Michaelllo
Fajne mają ludzie przemyślenia <lol>
: 12.08.2004 22:20:07
autor: shaman
klik klik...
klik klik...
KLIK KLIK....
....
- _ - ....
KLIK K*RWA KLIK!!!!!
..........
hj z tym, wole swoj rower :P szzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
: 13.08.2004 00:01:41
autor: chrosciel
To cos wymiata :
*************
(Autor odpowiada kobiecie, która przypadkowo weszła do męskiego kibelka:) Nie, niech pani nie ma wyrzutów sumienia. To wcale nie przez pani wejście ten facet tam oszczał tego drugiego obok niego. My faceci ciągle to robimy. Rzadko kiedy trafiamy w to, w co celowaliśmy. Czasem, jak pójdę do kibla, zaczynam lać i nagle zaczyna mi się rozbryzgiwać naokoło, więc muszę w coś celować.
Widzi pani, kobiety powinny zrozumieć, że penisy mają swój własny rozum. Facet może wejść do kibla, ponieważ wszystkie pisuary są zajęte, wycelować idealnie w kibelek, a jego penis i tak da rade oblać rolkę papieru toaletowego, nogawkę i buty. Mowie pani, nie można ufać tym małym ptaszkom! Ja jestem żonaty już od 28 lat i moja żona mnie wytrenowała. Nie pozwala mi odcedzić kartofelków jak facetowi - na stojąco. Musze odlewać się na siedząco. Przekonała mnie, że to niewielka cena, jaką muszę zapłacić. Bo gdyby jeszcze raz poszła do toalety w nocy i albo siadła na pokrytej moczem desce, albo wpadła do kibla bo nie położyłem deski, to by mnie zabiła zanim bym się obudził.
Jeszcze jedna rzecz, o której faceci nie lubią rozmawiać. Ale skoro jesteśmy już tak dobrymi kumplami i uważa mnie pani za gościa z klasa, pozwolę sobie być z panią szczery. To jest nie lada problem i panie powinny go zrozumieć. Chodzi mi o "porannego drąga". My faceci zwykle budzimy się z dwoma rzeczami: nieodpartym pragnieniem odlania się oraz penisem tak twardym, że mógłbyś nim ciąć diamenty! Nieważne jak się wytężasz, nie uda ci się zgiąć cholerstwa. A jak się go nie zegnie to za cholerę nie można tym celować. A jak nie możesz celować to nie masz wyboru, tylko oszczać całą ścianę i to włochate przykrycie na desce klozetowej, które wy kobiety tak strasznie chcecie mieć na desce.
A przy okazji, jak używacie tego cholernego przykrycia to deska nie może sama stać. Wiec musimy jedna ręka podtrzymywać deskę klozetowa, a drugą ręką starać się kontrolować nasze bardziej niż nieprecyzyjne narządy celownicze. Czasem tym nowo pożenionym wydaje się (myśle, że chłopaki tu obecni to potwierdzą), że można zmusić deskę klozetowa z tym czartowskim puchatym przykryciem aby stalą. Wiec ciskają z całej siły deskę w tył. upychają i sprężają to przykrycie.
Ale po chwili puchaty materiał przykrycia się rozpręża i deska niespodziewanie i bez ostrzeżenia spada z ogromną silą tuż przy przyrodzeniu, omal nie obcinając twojego frankfurterka! Potem już nie podnoszę desek klozetowych z przykryciem, bo to po prostu niebezpiecznie dla zdrowia.
Starałem się jakoś delikatnie wyjaśnić tą skomplikowaną poranną sytuację mojej żonie. Powiedziałem jej: Słuchaj, on się nie zegnie. Ona na to: Wiec będziesz do końca życia siadał, tak jak ja. Ok.
Spróbowałem wiec siadać z "porannym drągiem". No cóż, wsadzić go pod deskę też nie jest łatwo. I zanim mi się to udało zdążyłem oblać wszystkie ręczniki wiszące na przeciwnej ścianie. Nawet jeśli siedzisz i zmusisz twoje drewienko do wejścia pod deskę klozetową, to kiedy zaczniesz sikać mocz i tak wystrzeli przez szczelinę pomiędzy deską a górną krawędzią kibla. Zalejesz sobie wtedy nogi i mocz pocieknie po nogach w dół, prosto na ten śmieszny chodniczek, który kobiety nie wiadomo po co kładą na podłodze pod kiblem! Udało mi się jednak opracować specjalny manewr, dzięki któremu radzę sobie z owym porannym problemem. Jedynym rozwiązaniem jest przyjąć pozycję "lecącego Supermana" kładąc się w powietrzu nad deska klozetowa. Wymaga to niemałej praktyki, doskonałego balansu ciałem, a także synchronizacji w czasie, lecz jest to jedyny pewny sposób, aby podczas porannego odpryskiwania się zgromadzić cały mocz w kiblu. Wiec panie powinny zrozumieć, że nie można nas całkowicie winić za taką, a nie inną sytuację. My też podzielamy wasze zainteresowanie higieną i czystością w łazience. Ale są momenty, kiedy rzeczy po prostu wymykają się nam spod kontroli. Nie nasza to wina, lecz Matki Natury.
***********
: 13.08.2004 00:51:59
autor: enjoy
: 13.08.2004 08:45:37
autor: bzp
ahahahaah jaki bolszoj balet
: 13.08.2004 09:30:45
autor: Yacoolek
klik klik szszszszszszsz
a stolik probowaliscie zrobic??
: 13.08.2004 10:11:47
autor: dualboy
Klik
klik
klik
kli
kl
kkk
ssszzzzzzzzssssssssssssss
ej gdzie dostane takie fajne oczojebno żółte pedały ???
: 13.08.2004 10:36:58
autor: Karpiel
kupisz byle jakie, wyslesz je mi, moj ojciec jest mechanikiem i ci je fachowo przemaluje, nawet podklad i lakier bedzie !
JAK ZAPLACISZ...
he he he :D
: 13.08.2004 19:09:21
autor: quake
klik klik
szszszszszszszszszszszszszszszs
robiliscie 6m dropa na rowerze "idea" ??:P