FORUM DH-zone.com

witam szanowna ekipe dh-zone;)tak sobie wlasnie pomyslalem ze kazdy temat jest naprawde tak o mega pierdolach,i w zwiazku z ta sprawa pomyslalem ze moze kazdy by napisal cos o swoich planach na nowy sezon,co chcialby osiagnac,jak trenuje itp.takie naprawde wazne rzeczy a nie typu poogladajmy sobie swoje rowery...

tez zapewne kretynski temat jak wiekszosc pewnie zauwazy ale co tam,nuda to mozna pogadac

no to ja bym chcial pojechac chociaz na pare zawodow;) Jak najwiecej jezdzic, zaliczac coraz wieksze skoki, moze jakies nowe tricki no i przede wszystkim dobrze sie bawic;p No i jakby sie udalo to jeszcze chcialbym zmienic amortyzator;D

Zaliczyć wszystkie DH Contest i kurde wybrać się na Bika za granice najlepiej do Kanady

zaliczyć wszystkie Contesty, walić większe dropy, latać coraz dalej i robić coraz bardziej odjechane triki i amora zmienić

byc na tylu zawodach na ile uda sie pojechac, wygrac w totka zeby meic na to kase...jezdzic coraz lepiej szybciej techniczniej itd

;Ja bym chciał przez zime kupić do bika: nowego amora, nowy napinacz, zębatke na przód, kasetę, przerzutke tył, łańcuch, manetke, obie piasty, prócz tego kupić zbroje i Jerseya. Z osiągniec to chciałbym skoczyc może z 8m. dropa z 2m i wystartowac w chociaz 1 zawodach - pierwszych w zyciu

Ja chciałbym wymienić damper,kask,kupić zbroje,gogle i jakieś ciuszki. Ponadto objechać zawody DH Widok 2008
Pozdro,
Matos.

Jezdzic.

Jezdzic.

dokładnie. I tyle wystarczy.

Pojawić sie na jak najwiekszej ilosci zawodów, i utrzymac rower zeby sie nic nie psuło :P i zarobić na to wszystko kase

Moje plany to nie połamać się.......i mieć czas na jazdę...... tyle mi wystarczy do szczęścia

No w przypadku Maxa to jest jak najbardziej na miejscy życzenie

Żeby starczyło kasy na sprzęt i na wyjazdy ...

Plany?:> Jeździć lepiej, dalej i więcej.

dhcyc pisze: wygrac w totka zeby meic na to kase

przydało by się

Wyjechać w góry na 3-4 dni na jakieś xc enduro długie traski.
Jeśli chodzi o DH to do Szczyrku i Myślenic mnie ciągnie najbardziej; szczególnie na trasy z contestów.

Jakaś kolarka do kupienia z dużymi przełożeniami bo 21 biegowym autorem na oponach do mtb po szosie nie jest zbyt przyjemnie jeździć w długie dystanse.

W rowerze to raczej nic nie będę wymieniał chyba ze się popsuje.

I znaleźć pracą w której wyrobię na to wszystko z kasą, czasem i siłą.
(w sumie samochód by się przydał też na te wyjazdy )
to tyle
pozdrawiam

zeby w koncu wszyscy poskladali te rowery i bylo z kim jezdzic, no i wybrac sie pare razy na Wierchomle z fajna ekipa, a takie najwazniejsze to zeby nie zaliczyc zadnej powaznej gleby i tego życzę kazdemu.

tak jak Max powiedział jeździć...
Ale oprócz tego chciałbym wreszcie wybrać sie na jakieś zawody, napewno nie opuszcze festiwalu. Ale przedewszystkim chce dobrze sie bawić i czerpac maxymalna przyjemnośc z jadzy....
To by było na tyle...

sprzedać rower

zlozyc do konca rower, kupic pozadny kask, zapracowac na wyjazdy w gory, zajac chociaz 1 miejsce na pudle. To te najwazniejsze ;] a z mazen to jak juz ktos pisal... totek, miesieczny trip po swiecie z bikiem Pzdr i zycze wszystkim spelnienia owych planow