Strona 1 z 2

Marzocchi Monster 2002 vs 888 vf lub boxxer...

: 15.10.2007 14:46:42
autor: Muniekdh5
Mam zamiar kupić monstera ale nie jestem co do tego pewny, ponieważ wszyscy piszą jaki to on jest "kloc" itp. dlatego zastanawiam się nad 888 vf lub boxxerem race 2007 lub używanym teamem z 2005r. Na pewno monster pracuje z nich najlepiej (w końcu tłumienie HSCV) ale ta waga mnie przeraża... Może ktoś z Was ma monstera z 2002r. lub jeździł na nim? Bardzo bym prosił o pomoc!

Amora głównie będę używał w DH!

pozdro ;)

: 15.10.2007 15:04:01
autor: BASS
Mało realne abyś dostał monstrum 2002 z banalnego powodu niskiej dostępności. Zestawienie widelców które przedstawiłeś jako alternatywy to zupełny nonsens, są poprostu nieprównywane i skrajnie różne od siebie. Jeśli zależy Ci na wybornej pracy i niższej niż w przypadku monstrum masie to rozważ sziwę, tę można nabyć porównywalnej cenie i jest ich więcej na rynku.

: 15.10.2007 16:45:10
autor: Szakall
bezapelacyjnie monster, mam monstera 01 wiec ma troche gorsze tlumiki i jedyny aor na jaki bym go zamienil do monster 02 albo 03. pozatym rocznik 02 to wcale nie jest kloc. to tylko takie pierdolenie ludzi ktorzy widzieli monstera jedynie w gazetce.

: 15.10.2007 18:36:46
autor: ;o
ale umiecie czytac?? DO DH!! Monstera w dh sobie mozna w dupe wsadzic;) Sorry ale taka prawda;p Ja bym bral 888 bo to taki kompromis miedzy mocnym amoram a lekkim do dh z dobra praca;) Boxxer za to jest juz tylko do dh bo skokow raczej nie wytrzyma, tym bardziej jak nie bedziesz sie wklejal mieciutko w londowania;p

: 16.10.2007 00:25:35
autor: Spaced
;o ma racje. Monster to amor do fr z zerową czułoscią(kiedy ludzie na tym forum zrozumieją, że to sie przydaje w dh).
Bierz teama jak nie skatowany bo dobra konstrukcja, a w fr jak nie przeginasz też ujdzie(płynna jazda, brak dużej ilosci niedolotow).

: 16.10.2007 07:43:53
autor: froger34
Najlepszym wyborem było by poszukanie 888 w RC z 2005, miałem vf i czegoś mi tam brakowało właśnie tych regulacji z wersji RC...

: 16.10.2007 13:04:49
autor: Szakall
Spaced pisze:Monster to amor do fr z zerową czułoscią
widac ze monstera to ty tylko na internecie widziales... po pierwsze monster 02 wazy ok 4,5kg wiec nie jest to jakos ogromnie duzo a po 2 rocznik 02 ma juz tlumiki hscv a jesli sie nie myle 888vf maja tlumiki ssvf ktore nie maja nawet porownania do hscv wiec przestan pan ********* ze monster ma zerowa czulosc

: 16.10.2007 13:49:40
autor: Wojtas90
Ja mam boxxera race tyle że 2004 i nawet daje rade w FR... w DH to nie wiem bo mało jeżdże to się nie wypowiadam :) a monster jak dla mnie to jest deczko ciężkawy... 4,5kg nie ogromnie dużo ? heh, jak chcesz iść w wage to kup boxxera a jak bardziej w wytrzymałość to 888

: 16.10.2007 14:16:44
autor: dm88
Monster jak pisał Szakall zajebista praca dzięki tłumikom HSCV jednak waga pozostawia wiele do zyczenia,boxxer dobry do DH ale ma tendencje do dobijania zlwaszcza przy skokach,888 vf może i wytrzymały ale łapie czkawke przy większych prędkościach bo tłumiki SSVF nie wydalają wiec decyduj sam ktory ci najbardziej bedzie lezal

: 16.10.2007 14:20:05
autor: dhcyc
888 rc szukaj

: 16.10.2007 14:30:52
autor: ArthurGreen
Ja mam monstera 2001 i powiem Ci ze doslownie pancerny! Zadnych wyciekow ani luzow. kardridze HSCV zaadaptowane z widelca motocyklowego. 2001 sa te tlumiki aluminiowe, nie jak w nowych kostrukcjach plastyk. Niedobijalny. Jak dla mnie do DH ma za mala czulosc, kupilem teraz zielone sprezyny, moze cos sie poprawi.. Do fr idealny. Nie znajdziesz 2 amora z 40mm lagami. Predzej rame zlamiesz niz jego uszkodzisz. Waga hmmm.. Prawda, jest ciezki, jesli to komus przeszkadza..

: 16.10.2007 14:54:08
autor: dm88
ArthurGreen pisze:Ja mam monstera 2001
ArthurGreen pisze:kardridze HSCV zaadaptowane z widelca motocyklowego
Chyba nie wiesz sam na czym jezdzisz,marzocchi wprowadzilo te tlumiki dopiero w 2002 roku,model 01 ma najslabsze rozwiazanie czyli ssv

: 16.10.2007 15:35:00
autor: Morris
ale jemu raczej chodził o to, że na "chłopski rozum" wyjęte z motocyklowego widelca i wsadzone do monstera :P

: 16.10.2007 15:39:03
autor: ArthurGreen
Uroki forum.. Debila ze mnie nie robcie, bo chyba logiczne ze nie wyjeli tlumikow z motocykla i zrobili monstera.. Blad w tekscie, mam 2002 i tlumiki hscv..

: 16.10.2007 15:39:47
autor: dm88
No więc jeśli nawet wyjęte z motocyklowego (LOL) to również na "chłopski rozum" muszą być mniej czułe bo motor chyba ma troche większą mase niż rower :P

: 16.10.2007 15:51:11
autor: Muniekdh5
Widzę że zdania są podzielone ;)

Zapomniałem dodać że te amorki które wymieniłem powyżej chce włożyć do signa fr2 ;)

Rozmawiałem z jednym gościem na gg który miał 888fv 203mm soku w signie, mówił że się trochę dziwnie na tym jeździ... (geo. się psuje) także w signie 203 skoku to za dużo, przynajmniej mi się tak wydaje :P Na razie zastanawiam się nad nowym 888 fv 170mm skoku

Podawajcie swoje propozycje ;)

Pozdro !

: 16.10.2007 17:06:30
autor: _Maniek_
to jesli ci tak napisal za madry nie byl..ja w swoim mialem boxxera 178 skoku i 24 cale na zadku z damperem 216mm i brakowalo mi tych 203 mm na przodzie..specjalnie kupowalem gorna polke jak najwyzsza by go wytargac i sie jezdzilo wtedy zajebiscie nie liczac tego ze skrzywilem rame w pizdu i przy okazji ozdupilem damper;/...a co do monstera nawet w artykule macie napisane ze 2001 mial ssv a dopiero w 2002 wprowadzono hscv..a to z motocrossem to tez nijak to prawdy to tylko technologia przejeta z MX...by stworzyc cos co kazdemy beret zryje...w 98 jak zobaczyli monstera to nikt nie wierzyl ze to dzialac moze..tyle skoku takie to masywne i grube..opona przewaznie pakowana do rowerow dh 2.1 czy tam 2.35 wygladala w tym amorku conajmniej smiesznie i sama sztywnosc tez przemawia za ta technologia...powracajac do ciebie...do krossa osobiscie nei akowalbym monstera na przod...z kilku powodow..ramka jest za lekka do niego tylni trojkat jest za delikatny na hardcory bierz boxxera albo te nowe albo te stare max 2002 reszta to plastik ktory chodzi tylko dlatego bo musi..co do 888vf dla mnie chodzi dziwnie..jakby...skokowo osobiscie nie przepadam jest to taki powiekszony jurek..ale to tylko moje zdanie...

: 17.10.2007 14:18:08
autor: Spaced
Szakall pisze:widac ze monstera to ty tylko na internecie widziales... po pierwsze monster 02 wazy ok 4,5kg wiec nie jest to jakos ogromnie duzo a po 2 rocznik 02 ma juz tlumiki hscv a jesli sie nie myle 888vf maja tlumiki ssvf ktore nie maja nawet porownania do hscv wiec przestan pan ********* ze monster ma zerowa czulosc

Szakal ty wiesz w ogóle co to jest dh? Tłumiki hscv to bardzo fajna sprawa i monster ma bardzo przyjemną i miekka jazde ale wytłumacz mi czemu wszystkie amory do prawdziwego dh daja wiecej czucia tego po czym jezdziesz? MOŻĘ DLATATEGO, ŻE DO DH JEST TO POTRZEBNE? Wkurza mnie to, że wszystkie dzieci na dh-zonie jaraja sie monsterami bo jest największy i najbardziej "uber" i że jeździ sie na nim przyjemnie to musi być super do dh. Dh nie ma być przyjemne. Tam liczy sie czas nie miła jazda. Np. system vtt sunna był bardzo chwalony przez Nico za wybieranie ale on sam twierdził również, że jeździ sie na nim baaaardzo nieprzyjemnie i do jazdy for fun jest do kitu. Chcesz jeździć dla zabawy to tak uber miekki amor jest spoko ale gdyby było to potrzebne w dh to wc wersje marzów byłyby mieksze od monstera, a nie czulsze(bo jako czułosc mam na myśli nie miekkość tylko to jak czujesz podłoże min.).

A co do 4.5 kg i mało? Cholera człowieku to jest najcięższy amor na rynku. Jest od konkurencji znacznie cięższy. Nawet cieżki shiver waży 3.8 jeśli sie nie myle. TO JEST KOLOSALNA RÓZNICA JAK NA JEDNĄ CZĘŚĆ!

btw. nie porównywałem go z 888 z ssv bo to niskobudżetowy badziew. Polecałem teama bo z tego zestawienia przebija reszte o klase. Matury jescze nie było czy już czytać ze zrozumieniem nie trzeba?

: 17.10.2007 18:20:46
autor: Wooyek
Spaced pisze:Dh nie ma być przyjemne
Za przeproszeniem, pier**lisz...

Spaced pisze:czulsze(bo jako czułosc mam na myśli nie miekkość tylko to jak czujesz podłoże
No to się zdecyduj i pisz konsekwentnie. "Czułością" właściwie zawsze określa się zdolność do wybierania małych nierówności, więc według Twojego nazewnictwa "miękkości".
Spaced pisze:Cholera człowieku to jest najcięższy amor na rynku
Właściwie to był. Było też parę cięższych (kolejne generacje Monstera).