FORUM DH-zone.com

Witam bikerów i mam do was pytanko jaki mi konik polecacie bo miałem już Altusa , Alivio i Deorke i stwierdzam ze są do dupy (wszystkie 3 się sypnęły) i co byście mi poradzili do bikowania . Jeśli można by to podajcie cos co by działało z manetka Alivio z sezonu 07 oraz posiadało krótki wózek . Osobiście zastanawiam się nad Sorą

Poradźcie , z góry dzięki za pomoc .

EMA

tiagra i nic wiecej.......

Shimano : 105 , dura ace albo sora ! lub jakiś sram. Ja bym wybrał 105 , a jak niemasz dużo piniorków to znajdź np. na allegro jakąś starszą shimano , ja mam Shimano sis z 1998 z średnim wózkiem , dodałem dolne kółko z tourney i jak jest dobrze wyregulowana to zmiany są szybsze niż sram x-0 + trzeba mieć tylko odpowiednią manetkę - ja mam tą najzwyklejszą sis też z 98'.

a propo tiagry to słyszałem że to jest straszny shit , szybko łapie luzy i się strasznie rozregulowywuje i że bardzo łatwo ją rozwalić

sora, tiagra,105, ultegra w zaleznosci od kasy. Mialem ultegre i nie ma mowy zeby sie luzy robily a precyzja i szybkosc zmiany b=iegow jest ogromna.

Sora i tiagra odpadają. Moja tiagra po pół roku jazdy: 10 razy prostowany wózek, luzy,roznitowała się i mega pogięta jest. Często się psuje i wg. nie warto. Sore odpuść tym bardziej. Z szosowych : shimano 105-ultegra-dura ace.
Ja teraz mam xt z krótkim wózkiem i nie zamienie tego na nic innego. Pozdro!

freed pisze:xt z krótkim wózkiem

Miałem niestety i ta przerzutke, moze nie mam do nich szcescia ale po 3 miechach jazdy nie miałem czego zbierac po niej, mimo krotkiego wozka gnie sie jak plastelina cala przerzutka to shit jednym slowem :-/

A jaki miałeś model? Ja kupiłem nową z 2003 roku.

myślałem że tylko wieśniaki mówią na przerzutke tylną "konik", a tu jednak stalowa wola...

co do przerzutek to wszystko sie rozwala od przebiegu (w XC), nie mówiąc o uszkodzeniach mechanicznych, wiadomo im wyzsza grupa tym lepiej, ja śmigam na XT i nie narzekakm wytrzymuje znacznie więcej niż alivio czy deore, ale stosunek cena/jakość najlepsza w alivio/sora

Kup sobie Lx, Xt na pewno będzie dłużej się trzymać niż te szosowe.

sory nie bierz bo luzy łapie, ja osobiście bym celował w kieruunku srama

Bombell pisze:Miałem niestety i ta przerzutke, moze nie mam do nich szcescia ale po 3 miechach jazdy nie miałem czego zbierac po niej, mimo krotkiego wozka gnie sie jak plastelina cala przerzutka to shit jednym slowem :-/

ablee pisze:Kup sobie Lx, Xt na pewno będzie dłużej się trzymać niż te szosowe.

Smie twierdzic, mialem model 06, kupilem nowek i wytrzymala 3 miechy a kupilem ultegre 06 lekko uzywana i do dzisiaj dzielnie sluzy, trzeciemy wlascicielowi w dh.

kompozytowe ogniwo Sory długo nie wytrzyma... Skłaniałbym się ku Tiagrze już prędzej. Sam jeżdżę na X.7 i wymaga tylko od czasu do czasu regulacji, jak to każda przerzutka, a poza tym się trzyma.

Wczoraj zrobiłem generalny remont napędu. Nowa linka i pancerz, łańcuch.
Teraz wygląda to tak: Maneta deore 9, kaseta deore 9,łańcuch shimano 105, z tyłu xt 2003 z krótkim wózkiem. I chodzi to wszystko przepięknie,bez zająknięcia. Bardzo łatwo było mi wyregulować ten napęd. Polecam Ci to xt od serca:]

a propo tiagry to słyszałem że to jest straszny shit , szybko łapie luzy i się strasznie rozregulowywuje i że bardzo łatwo ją rozwalić

Ciekawe. Moja Tiagra przejeździła już 6 (słownie: SZEŚĆ) sezonów i ma się dobrze, myślę że czeka ją jeszcze kolejny.

Ja mam Nexave i fajnie mi się jeździ cały jest aluminiowy a nie jak Acera prawie samo tworzywo...