FORUM DH-zone.com

Jak to jest z tymi pedałami?
Wyglądają fajnie, piny trochę się różnią od standardowych w innych pedałach i mają patent z wymienną częścią platformy, no i nie są tanie.
Ale jak wygląda w ich przypadku trzymanie, wytrzymałość, ułożyskowanie?
No i po co ta wieloczęściowa konstrukcja?
W desperacji myślę o ich zakupie do Dh w alternatywie dla spd wiec nie polecajcie innych tylko piszcie na temat.

beznadziejnie sie oczyszczają z błota,zabijają się nim kompletnie,jak dla mnie kasa w błoto

otoz te pedaly sa nie najlepsze tansza wersja ma lozyska kulkowe!;/ co jest beznadziejnym rozwiazaniem. po drugie piny mozna wymienieac tylko w tej czescie ktora jest wymienna;/;/ a po 3 top one wcale tak dobrze nie trzymaja jak na leg eatersy czy inne z tej kat. wiec jezeli mysleisz o spd i 50/50 to wej spd

Chce używać i spd i platform zwyklych na zmiane zaleznie od warunkow. SPD juz mam i musze jeszcze platformy dorwac. Legi odpadaja, tinkie winkie nie ma juz nigdzie takich jakie chce a inne... ciezko.

widze ze niewielu jest posiadaczy tego sprzetu...

Przereklamowane i za drogie.
Nie da się na nich jeździć, mają być ładne...
Śrubki wypadają, a nie da się ich wystarczająco dobrze wkręcić bo przekręcają się łebki (mówię o tych trzymających platformy kolorowe). Przy delikatnej glebie jeden gwint od uderzenia i przesunięcia platformy padł mi w głównej podstawie.
Generalnie jeździsz i słyszysz co chwila brzdąkanie podstaw, imbus konieczny, o ile go nie przekręcisz... Oczywiście jest na to sposób, np. wklejenie wymiennych platform albo śrubek na stałe ale odpada wtedy kwestia zmiany pinów bądź kolorków...
Ja miałem limitowaną edycje RASTA, za które zapłaciłem ciężkie pieniądze - nie było warto, może poza tym że wsparłem fundację...
Piny marne, te standardowe też się wykręcają i wypadają bo są wkręcane przelotowo, bez punktu zahaczenia nazwijmy to, a nawet najlepszy locktite nie zawsze rozwiąże sprawę... Jeździłem na tych a'la Terror w NS-ach, wystarczające trzymanie. Może nie wgryzają się w podeszwę ale do zjazdu ok. Nie są tez takie bardzo ostre.
Co do luzów i łożysk, tak szybko mnie zirytowały że nie zdążyły się rozklekotać i kręciły się pięknie ale pojeździłem na nich kilka dni. Teraz poszły dalej w świat, żeby nie było że wcisnąłem lipę - o gwintach napisałem w aukcji, a śruby wymieniłem na inne zamienniki, które wydawały mi się lepsze... Generalnie, podsumowując. Pedały dla cierpliwych, na własnych patentach da się z nich zrobić użytek ale seryjnie wkurwiają...

No to widze po wszystkiemu, zaloze kakies plastikowe badziewie i moze beda lepsze...
Niby wybor sprzetu mamy ze ho ho, a jednak jak sie juz oczekuje jakosci to lipa

Może nie na temat, ale po co zakładać nowy temat;) Co sądzicie o Time Z?? Bo kupiłem przed chwilą na necie.. Cena była atrakcyjna, chyba:/ Mam przy rowerze troszkę przytyrane kony a powiem że krótko jeżdżę w DH, bardzo długo jeździłem w XC i troszkę ciężko sie przestawić na same platformy...

ej a czemu nie chcesz NS leg eatersow?? Jak dla mnie jedne z najlepszych platform;p A time'y to dobre geje;)

W jakiej cenie są te NS'y? Po z tego co mi się wydaje to ponad 300 chyba??

Znów pomyliłem.. Chodziło mi o http://www.rowerowy.com/pedaly/crankbrothers.html

Jak pisałem wcześniej, chcę z systemem spd.. Ktoś mądry, lub nie;) Doradził mi że jeśli tylko umiem jeździć w spd, to nie ma przeszkód bym używał ich w DH..