FORUM DH-zone.com

No więc trzeba sie powoli za ten shit zabierać...

Mam temat "'Motto i tytuł jako klucz do interpretacji wybranych dzieł literackich. Omów na wybranych przykładach literackich".


MIAŁ KOTŚ TEN SAM TEMAT LUB ZNA KOGOŚ KTO TO MIAŁ???


Że tak powiem nie chce mi sie wszystkiego robic od początku, wogóle mi się nie chce, najlepiej bym się posłużył kogos pracą, albo chociaż materiałami ;P Wałensałem sie już po bibliotekach, ale jakoś jak się za to zabrałem to ciężko cokolwiek co by się nadawało znalesć w tych mądrych opracowaniach (inni też tak maja ale ja z biblioteki wychodziłem najszybciej) Czemu nikt nie napisze książki o tytule czy motcie jakeijs innej książki, a potrafi napierd**** o jakims zdaniu 20 stron... :| Nie wiem jak jest w Polsce ale u nas w mieście kupa szkół, jak nie wszystkie korzysta z jednej listy tematów, może robi tak i cały kraj :P I to nie to ze mam lenia, ale poporstu polski nie jest dla mnie ani fajny, ani wciągający, ani do nauczenia bo chce mi się wtedy spać, matmy pilnuje, ang też waidomo, ale pl jest bleeeee. Zresztą wiele osób odemnie ma albo dościa do ludzi z tym samym tematem ale po maturze, albo robi niewiadomo jakie inne ceregiele.


także w imię solidarności pomóżcie, bo czasu na jazde będzie zamałoo ;P

Cycu nie obrazisz się jak też poprosze o pomoc :P Ja mam temat nr 2 z jezyka "wspolczesny jezyk twoich rowiesnikow charakterystyka" lub coś w ten deseńm jezeli ktos mialby doczynenia z takim tematem prosze pomocy :p polski mnie obrzydza strasznie ;p i no huhu nie umiem nic napisac ;f a za pasem jeszcze inne przedmioty :l

jozan proponuje zebys posluzyl sie "wypasionym slownikiem jezyka polskiego" (czy jakos tak sie to nazywa) tam znajdziesz rzekomo powszechne slownictwo wsrod mlodych ludzi
(czemu rzekomo? bo kto np mowi: rzucam wapno na druty (to ma znaczyc ze prosisz jednego z rodzicow do telefonu))

jasiek_krk pisze:rzucam wapno na druty (to ma znaczyc ze prosisz jednego z rodzicow do telefonu))

aaahahahahahhahaa ;DD


e Jozan nie masz tak żle ;P te tematy są włąsnie fajne, ale nie brałem ich bo teoretycznie biorąc jakiś z litereatury coś sobie powrórze ale czarno to widze

dhcyc literatura jest glopia u mnie to normalnie prawie gardal sobie podrzynaja o to kto jaka ksiazke ma brac, a ten jezyk tona poczatku wydawal sie fajny bo jak przychodzi cos napisac to ciemnosc widze

no dokładnie i tak jutro pojutrze i juz ze 3 tyg to odkładam lol

A miał ktos moze "matka w literaturze" :P w ferie tzreba sie wziasc ostro za
ten szyt :-/ A jak probne poszły?

pewnie za rok sam założę podobny temat bo jak to określił kumpel z klasy "polski wchodzi gorzej niż wódka"

moze miał troche racji ;P



no cała inteligencja się stad wyniosła?

no to tak....na wstępie powiem, że matura to bzdura heh tak na serio to mam gdzies 2 fajne tematy z polaka mój i mojej siostry które byly ocenione 20/20 pkt ale najpierw musze je znaleść, moze komuś sie przydadza Pzdr.



1. Literackie portrety żon. Dokonaj charakterystyki porównawczej na wybranych przykładach.


jak znajade 2 to zapodam

kurwa panowie tematy jeżykowe są najtrudniejsze!

ja biore motyw rycerza w literaturze i kulturze współczesnej

Krakus_dh dokładnie. Sam nie pisałem polskiej matury ale z tego co widziałem po znajomych (a głownie dobre wyniki były) to najlepsze efekty daje temat gdzie mozna wziąc ze sobą dużo gadżetów i rekwizytów. No i rycerz jest spoko bo na luzie ci pani bibliotekarka albo kolesie z pierwszego forum ksiazkowego pomogą. Zabawne jest tylko to, ze gdzie indziej taki temat z rycerzem to 1 liceum, a u nas matura
dhcyc poradze tylko żebyś wziął wiecej bliżej naszym czasom literatury bo z reguły wiecej z tytułów można wyciągnąć. Ale tamat imho raczej cieżki.

kuurde mnie to sam polonista powiedizał ze mogę go wziać, bo w miarę łatwy jest :P no i teoretycznie łatwy jest, ale gdzie nawijać o tym 15 minut, jak w kilku zdaniach da się powiedzięc ocb to mnie własnie rozwala

No to szukaj najbardziej przeładowanych metaforami ksiazek/ tytułow
A poloniscie nigdy bym nie zaufał

no właśnie! zero zaufania dla polonisty! za trzy lata to ja bede autorem takiego tematu... polski to szit jakich mało

a w sumie cycu patrząc na Twoj temat podzielił bym go na dwie fazy.

1. Tytuł adykwatny do całosci dzieła i pomagajacy w jego interpretacji np Potop czy Chłopi (wiadomo o co cho)

2. Tytuł nie adykwatny, bardzo symbloiczny np Lalka pana Prusa (motyw Lalki pojawia sie w moze 2 zdaniach, tak na siłe to wiadomo ze mozna analizowac ze niby całość)

mozna by jeszcze napomknac o intertekstualnosci np w nieboskiej komedi krasinskiego nawiazujacej do boskiej komedi dantego:P

a mowiąc ze mało jest ksiazek do tego typu pracy jestes w wielkim błędzie, nie przytocze Ci konkretnych tytułów ale wiem bo moi koledzy laureaci troche sie w tym babrali. Tylko problem w tym ze te ksiazki sa szalenie trodne np wie ktos co to jest synekdocha bez patrzenia do wiki :P ?

no i powodzenia

hehe ja napisalem swoja prace z lepek zaporzyczoinych od kumpli i sam tez cos dalem dwa dni przed matura;) a uczylem sie dzien pozniej:) generalnie duzo osob tak u mnie robila i nie bylo osoby ktora nie zdala jej:P
a temat wziolem sobie latwy bo "motyw wedrowki i wedrowca w literaturze"mialem cos kolo 80-90%

jasiek_krk pisze:rzucam wapno na druty (to ma znaczyc ze prosisz jednego z rodzicow do telefonu))

swietne:D

wiciu f&v pisze:"polski wchodzi gorzej niż wódka" Smile

Tez dobre:D

Edit co do tematu o tytule jako kluczu do interpretacji mysle ze ejszcze "inny świat"Gustawa Herling-Grudzińskiiego bedzie dobra ksiazka do wykorzystania ale ja sie na Polskim nie wyznaje:)

nieno książki to poleciałem po małej lini oporu i wziałem 'Medaliony', 'Dziady czy 3' i 'Ludzi bezdomnych'. Sumie takie same tematy pojawiły się w minipracy którą wygrzebałęm w necie gdzies na ten sam temat co ja mam, moze to jakas pomoc nie wime w sumie i nie wime czy je wybrałem przed przeczytaniem tamtego czy po :P Jak nie znajde nic to mozę i zmienie temat na jakiś zrobiony do którego ktoś ma dostęp, np bikerman :P ale to jeszcze sie zobaczyyyy....

dhcyc w sumie dobre ksiązki pod komisje Chociaż dalej nie wiem czemu w liceum wymaganych jest tyle takich ksiązek i nie daje sie czegoś naprawde ciekawego. Rok autorskiego programu i zamiast takiego jarania mózgu (uważam, że Medaliony to cos dla ciekawych histori, a Borowski pisał lepiej od okropnosciach 2 wojny, nie obowiazkowa lektura, a Sienkiewicza przemilcze) można wprowadzić Kundere, Hrabala, Nabkova czy Bulhakova. Szczerze mówiac czekam na takie czasy bo wtedy może by nam średnia krajowa przeczytanych książek skoczyła ponad te bodajże 0.5 ksiązki na rok.