FORUM DH-zone.com

tu macie artykuł jak Maciej Jodko opowiada jak przygotowuje sie do sezonu, co robi , jakie sporty itp http://www.freestyle.pl/news.php?id=1695

dobry artykuł i własnie lipa że nie da się jezdzić dzeęń w dzień bo sie rower poprostu nudzi i jezdzi się coraz gorzej w konsekwencji ;P no ale wtedy juz wiemy co robić hehe

trochę krótki arcik, ale dobra podstawa do rozpoczęcia treningu

I znowu mnie boli, ze przez kontuzje siłownie zaczynam teraz :/ Ogólnie fajny art tyle, że nie wiem czy dokładnie taki trening bym stosował. Zwłaszcza, kiedy ma sie niedobory, w którejś kwest to lepiej skupic sie na 1 zadaniu niz cwiczyc wytrzymałosc, siłe etc.

otóż to Spaced - nie ma czegoś takiego jak trening uniwersalny. Dlatego prawdziwym skarbem jest dobry trener który zna swojego zawodnika, wie jakie są jego problemy i potrafi dobrać indywidualne "lekarstwo" ))

Artykuł gites, daje jakieś tam ogólne pojęcie o sprawie, a przynajmniej zaznacza że istnieje taka potrzeba jak sensowne i systematyczne trenowanie - niestety przewaznie jak człowiek rozumie jak bardzo jest to potrzebne, to już jest musztarda po obiedzie .... ehhhh, ile bym dał żeby być znów w liceum - miało się wtedy tyle czasu, a marnowało się go na głupoty, teraz inaczej bym go wykorzystał :P )

Też tego liceum załuje niemiłosiernie ale wiesz w sporcie zdarzaja sie tzw. uśpione gwiazdy :P Trzeba trenować tak czy siak. 2 tyg rozgrzewki i dieta pod grupe krwi (jeszcze musze wytłumaczyc dietetykowi, ze 100kg nie jest dla mnie dobra masa ale tak to jest jak co 2 dietetyk od siłowni to kulturysta )

ale mając niedobory w jednej kwestii można sie zarówno na niej skupić jak i ciągnac wytrzymałośc czy siłe ;P trening opisany w artykule jest dla mnie raczej niemożliwy do przeprowadzania, bo nie mam siłki, kasy na siłke i dostępu no i czas w tyg ograniczony, ale kondycja która dysponuje narazie wcale dla mnie zła nie jest. Ale myśle że w tym roku będzie wiecej czynników mobilizujących zeby robić też coś poza jazdą tlyko dla jazdy, wiec zobaczymy


Spaced a tak wogóle to zamierzasz startować w zawodach w tym sezonie? nie wiem czemu ale odnosze wrażenie że tak ;P

No artykol konkretny. Ja sam w zimie trenuje- narty oprocz nart tak sobie cwicze zeby nie wypasc z kondychy i nie przybyc na wadze bo lekki nie jestem. Narazie idzie dobrze. Cwicze codziennie. Dostepu do silki nie mam a szkoda. Jezdze na rowerze stacjonarnym mamy (30 min) :P no i pompki przysiady (seryjki po 30 powtorzen 2x dziennie)itp... I nie powiem zeby mi kondycja spadla, z reszta jutro sie dokladnie okaze jak wjade w las bo nie bylem z miesiac (brak czasu i snieg) :/

dhcyc no zamierzam ale późno trening zaczałem wiec ten sezon traktuje jako przygotowanie do nastepnego praktycznie(miało być tak z tamtym ale sie połamałem i plany cos strzeliło). Zreszta w tamtym tez startowałem ale chyba bycie urodzonym w piatek 13 jednak wpływa na szczescie bo na 2 grooberach, na które sie wybralem rozwalilem sprzet za kazdym razem na treningu. Zobaczymy jak przygotowania pójda ale najbardziej boli to, ze przez kontuje mam koszmarne straty w sile w nogach(przed poczatkiem treningów last year na suwnicy 180kg bez wysiłku, przed złamaniem reki, a po kontuzji nogi - wymeczone 100kg :/ ) wiec ten sezon to tez troche powrót do siebie jeśli chodzi o siłe.