FORUM DH-zone.com

placic czy mozna olac i nie bedzie pozniej tragedii ? wkurwili mnie cwaniaki ****** , bo gdybym faktycznie przegial to bym zaplacil a tak nie chce

mozesz olac, ale po pewnym czasie i tak przyjdzie do ciebie pan z urzedu. tylko wtedy zaplacisz jeszcze odsetki. moze to byc tydzien, moga byc dwa lata, zalezy jak sie z tym uwina. twoj mandat nie jest jedyny. licz sie z tym, ze on nie pojdzie w zapomienie, predzej czy pozniej ktos go znajdzie i zapragnie wyegzekwowania tej kwoty.

a to zaplace za jakis czas moze poki co to :

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=308913646



regulaminu allegro aukcja nie lamie raczej, przeczytalem nic nie znalazlem , jak rownierz nie znalazlem info ze nie mozna sprzedac mandatu z jakiegos powodu , ktos to potwierdzic moze ? ;]

lepiej zaplacic, fakt ze takie sprawy moga za5lat sie pzypomniec, ale coraz czesciej jestes wrzucany na liste dluznikow<nie pamietam jak sie to nazywa> i pozniej biorac kredyt mozesz miec klopoty bo bedziesz w krajowym rejestrze kredytowym...czy cos takiego. Moj kumpel jak chcieli nam dac mandat za jazde fiatem 'bandziorem' z pistoletami plastikowymi po miescie z kodutem koloru pomaranczowego<hehe wakacyjne pomysly> zamiast mandadu wolal sad grocki, i od2lat nic mu nie przyszlo...Lepiej powiedziec ze nie przyjnmiesz mandatu, oni cie postrasza sadem, a jak masz swiadkow to zawsze wybrniesz, pozatym nie wysylaja takich rzeczy do sadu bo koszty sadowe wynosza500zl, a szkoda jaka wyrzadzasz jest mniejsza :P nam proponowali miedzy 50-400zl kumpel powiedzial ze na 50sie moze zgodzic:D, nie chcileli postraszyli go sadem, ale sie nie dal....na przyszlosc warto wiedziec o takim 'straszeniu'

Raczej musisz go zapłacić....inaczej by było jak byś się z nimi kłócił przy wystawianiu ( np. że odmawiasz przyjęcia, wtedy oni zwykle przymykaja na to sprawe ) lub po ugodzie załatwił sprawę i np. powiedział ze juz tego nie bedziesz robił i innych ściem nawciskał. Przez postepowanie 1 lub 2 sposobem, wiele razy udało mi się uchronić od mandatu. Jednak 5 dych piechota nie chodzi

sprawdz jaki masz dochod na jednego mieszkanca jesli mieszkasz ze starymi albo jak mieszkasz sam i pracujesz na siebie jaki masz dochod na siebie jesli nie przekracza ilus tam to wystarczy gdzies tam napisac jakies podanie i ci anuluja musisz isc spytac na policje

100 zl

nie pracuje , pracowal ze 3 miechy kiedys , mam kredyt na glowie , hhmm a moze napisze nawet wyzale sie lol

jesli nie zaplacisz tej 100 to wpisza Cie do krajowego rejestru dluznikow a tu zaczynaja sie powazne problemu, bo latwo na ta liste "wpasc" a trudniej z niej sie wydostac, moze tez przyjsc pan komornik itp, ale polskie organy sa powolne wiec to kwestia 6 mies a nawet kilku lat

ew pojdz na komende i popros o mandat kredytowany rozlozony na raty, powiedz ze sie uczysz nie pracujesz i utrzymuja CIe rodzice ktorym tez sie nie przelewa jakos super, policjanci tez ludzie!

Jakis czas juz temu jak kumpla zlapał "kanar" w autobusie za brak biletu to najpier mu dal 50zł mandat. Ten to olał, przyszlo listownie pierwsze wezwanie do zaplaty po jakims czasie i tu juz kwota wyzsza bo okolo 100zł. ten to olał, potem przyszło drugie wezwanie kwota okolo 150zł. Trzecie wezwanie bylo juz do sądu :-/ więc nie weim jak teraz przepisy ale lepiej zapłacic od razu bo potem moga byc problemy.

jak nie zapłacisz to pobierają ze zwrotu podatkowego,albo ścigają z firmy windykacyjnej...

a następnym razem pały można załatwić bardzo prosto !! Odmawiasz przyjęcia mandatu i prosisz o sąd Grodzki !! Pała ma jakieś 1,5 h pisania w papierach ,kłopoty z rozprawą a sądy są zawalone więc zlewają często takie drobne sprawy. Stosuję taką zasadę jako kierowca w momencie gdy widzę że pała ciśnie na łapówkę albo szuka statystyki - bo wykroczenie jest kontrowersyjne !! Jak czuję ze nie ma racji to śmiejąc się prosze o sąd Grodzki działa skutecznie bo ilość straconego czasu na pisanie to jakieś 4 inne złapane osoby i 200pln na lewo w kielni

no wlasnie teraz zaluje ze jednak o sa nie poprosilem ech ale juz bede wiedzial jak to rozegrac nastepnym razem ;]

kanary i bilet mpk to co innego ...

hmmm, powiem tak, mandat dostałem, olałem i przyszli. generalnie zasada jest taka. rozliczą Cię z niego na koniec roku, jak są normalne rozliczenia podatkowe. jeśli masz dostać jakiś zwrot podatku to odciągną Ci od tego, a jeśli go nie masz dostać to pewnego pięknego wiosennego dnia przyjdzie do Ciebie pan komornik z zapytaniem czy uiszczasz kwotę na miejscu czy ma Ci wystawić nowy druk na pocztę. generalnie ja się z miśkami dogadałem na 50 zika za zaśmiecanie, a odsetek po roku mi przyszło 2 złote :P zapłaciłem na miejscu, bo jak miałbym robić płatność pocztą to bym zabulił 2,5 :P

wookie85 dziwie Ci sie masz ponad 20 lat, a zachowujesz się jakbyś pierwszy raz dostał mandat... :P

sie dziwisz ? pierwszy raz dostalem hahahaha

a tak powaznie rozumiem w bialy dzien laze z piwem , dre sie np czy nawalony itp ale ludzie kurwa wracam sobie o 22 do chaty mialem ochote na piwko , pusto jak *** a mendy samochodzikiem jezdza i frajer na mnie wsiadaja i tylko sciagnac kaske , a jak wychodze po pieczywo rano to zulencja ****** pod sklepem i nie tylko no piekny ten swiat jak wielki czarny murzynski h uj , to tyle chyba ;]

A ja dostałem ostatnio mandat ale z MZK, i tak sobie mysle bo jechałem linia 22 a kanary wpisaly ze 27, moze sproboje sie jakos odwolac do tego i w ogole?

MLYNoBIKER powiedz ze to nie ty byłes xDD i ze ktos sie pod ciebie podszył :P