FORUM DH-zone.com

Siemka
Mam mały problem. Mój wahacz nie chce docisnąć nie do ramy :( Pozostaje mu ok 3-4mm luzu. Jak przymierzałem tuleje "na sucho" to powinno wszystko się pięknie ścisnąć i nie powinno tak być... Nie mam pojęcia czemu tak jest, narazie jeżdże z podkładkami ale niepokoi mnie dlaczego to tak jest :? i czy we wszystkich Signach może tak jest?? Miałem tak od nowości ale dopiero teraz (czyli po pół roku) zaczęło mi to doskwierać... Może ktoś z was też miał tę samą przypadłość?? Jeśli tak to prosze napisać jak sie z tym uporać...

Chodzi pewnie o to, że zaciski wachacza są szerzej rozstawione niż mufa na łożyska? Chyba każdy sign tak ma, mój też. Rozwiązaniem chyba mogą być podkładki + mocne skręcenie ośki na której wisi wachacz. U mnie od nowości tak jest, nie ma podkładek i nic się nie przesuwa od 1,5 roku.

MUSZEL pisze:Mój wahacz nie chce docisnąć nie do ramy

Zredaguj te wiadomosc jeszcze raz bo na mily Bog nie kumam o co chodzi

Chodzi mi dokładnie o to o czym pisze newbiker Ale lepiej dać podkładki między mufe na łożyska i część wahacza czy między wahacz a tuleje?? I nic Ci sie nie dzieje z tym?? Ja jak narazie mam podkładkę gumową między mufą a wahaczem. A jak nic nie miałem to mi łożysko latało na boki

pierwsze co zrobiłem po zakupie ramki to było odkręcenie wahacza , wyregulowanie szczelin między wahaczem a mufą, wsadzenie podkładek( ciężko znaleźć - trza dotoczyć). Rama tak ma i już za te pieniądze nie ma co narzekać.

U mojego kumpla jest to samo

Też mam coś podobnego. Ja tam załatwiam to kółeczkiem od kluczy - idealnie pasuje ;] Ale daje je raczej między główkę śruby i wahacz, a nie mufe i wahacz, bo tam byłoby bardziej podatne na ścieranie. Pokombinuje też z elastycznymi uszczelkami z gumy, może nowy wahacz [który już do mnie idzie] będzie prosty...