Strona 1 z 1

Tuning RST

: 23.02.2008 20:33:46
autor: Worg2000
Elo. Mam amora RST Gila plus T-6 i stwierdzam, że chodzi beznadziejnie :roll: . W tej chwili nie mam kasy na nowy amor, więc musze żyć z moim rst... Dlatego postanowilem poprawic jakos jego prace i pytam w jaki sposob moge coś z tym zrobić...

: 23.02.2008 20:48:38
autor: Xadas
Ja to bym Ci radził jak najszybciej kupić inny, ja obecnie mam RST Gila plus T-5 i nie jest z nim zbyt dobrze. Po roku freeride'owej jazdy już są duże luzy. Ale od czegoś trzeba było zacząć...

: 23.02.2008 21:28:04
autor: Worg2000
Mam zamiar kupic inny, ale musze pozbierac kase. Jezdze na tym RST od maja i do tej pory luzów nie złapał, ale naprawde, praca pozostawia wiele do zyczenia... :?

: 23.02.2008 21:57:30
autor: Błażejj
Mam RST gila t6 plus ma luzy na max'a.

JA mojego RST tuningowalem tak:
odkręciłem korki i wlałem trochę oleju, potem odkręciłem dolne lagi i też wlałem trochę oleju, a potem się porzygał:P Ale za to zrobił się miekki na maxa i co chwile dobijał.

Ta jego miękkość mnie dziś wkurzyła i odkręciłem dolne lagi wytarłem cały olej i nasmarowałem smarem. I teraz jest już twardszy i nie rzyga.A te kręcenie korkami można se w *** wsadzić, mi to nie działa, z kolei mojemu kumplowi działa w lanchu.

Ps. Wyjmij elostomery

: 23.02.2008 22:17:53
autor: mebone
Błażejj jak wyjmie elastomery to bedzie dobijał...

: 24.02.2008 00:52:51
autor: Worg2000
Też mi te korki nie działają... Błażejj, Chyba tez wleje troche oleju do niego, skoro twierdzisz, ze jest miękkszy. dzięki za porade.

: 24.02.2008 07:59:20
autor: lisek-fr
Ja to bym sie nie bawił w tuningowanie tego bo moj kumpel miał i po pewnym czasie pekł co tym bardziej ze wy smigacie w freeride.......nie wiem jak wam zycie miłe to zmiencie tego RST :roll:

: 24.02.2008 08:00:20
autor: lisek-fr
A on zaczynał i nie ssadze ze to była by wada fabryczna.. :)





http://www.pinkbike.com/photo/1762713/

: 25.02.2008 18:07:10
autor: Błażejj
Poczekamy zobaczymy :P Jak narazie mój się trzyma, ale daje mu max 0,5 roku jeszcze.
Potem hmmm bomber z1 chyba...

Co do elastomerów, kumpel (od launcha) wyjoł i nie odbija, za to mojego ( z elastomerami) gdy jest na - nie da się ruszyć.

: 25.02.2008 19:16:15
autor: marajan
posmaruj go smarem po goleniach (srebrne) wciśnij parę razy i wytrzyj. Możesz też odkręcić korki i wlać pare ml oleju aby nie za dużo bo właśnie będzie wyciekał. To że korki nie działają to norma. Elo

: 26.02.2008 03:19:50
autor: B.Z.
Pierwsza zassdnicza sprawa - wywal na zbity pysk gumowe nakładki na uszczelkach - one cholernie spowalniają pracę, ja wywaliłem je kiedyś z Omegi SL a oprócz tego wywaliłem blokadę skoku i z totalnego chłamu zrobił się całkiem normalne pracujący widelec.

Żeby nie leciał syf do środka najlepiej jest dać tradycyjne, harmonijkowe osłony. Wiem, ze nie wygląda takie coś zbyt pięknie, ale nie powoduje dodatkowego tarcia o golenie.

Kolejna sprawa - Gili nigdy nie rozbierałem (może pojutrze rozbierzemy Gilę mojego kumpla) ale patrząc po pracy tam w środku jest chyba w większości guma, amor po roku jest już "wytłuczony", zimą nie pracuje w ogóle, coś tam usiłuje działać jak temperatura przekracza 20 stopni. Na pewno nie gędstnieje w nim olej więc to chyba kwestia zbyt dużej ilości elastomeru. Całego elastomeru nie należy usuwać, bo tak jak ktoś słusznie zauważył będzie dobijać, ale większośc pracy powia brać na siebie sprężyna.

Kąpiel olejowa - hmmm... no nie wiem, bez tego ten wideł jest cieżki ze szkoda gadać, dowal mu jeszcze oleju to będzie ważył więcej niż rama, raczej zaleciłbym dobry smar i częstą konserwację, nie wspominając o tym że montując sprężyny i tak mu podniesiesz masę. Raczej odpuścilbym sobie w tym przypadku tłumienie i podłożyłbym mu zrobił 1 cm negatywnego skoku z kawałka elastomeru, żeby odbijające golenie nie waliły z takim impetem.