Strona 1 z 1

Osłony na przerzutki a dh ?

: 28.02.2008 21:28:07
autor: GÓRNIK
Zastanawiam się, czemu w rowerach zjazdowych nie używa się osłon tego typu, mających na celu ochronę przerzutki? Element taki dużo nie waży, a napewno przy niektórych uderzeniach mógłby zapobiec lub złagodzic uszkodzenie przerzutki.

ja np nie chciałbym rozwalic X.0 więc mógłbym się zaopatrzyc w coś takiego, jeżeli oczywiscie byłaby możliwosc montażu do ramy.

co o tym sądzicie?

pozdro

: 28.02.2008 21:34:08
autor: Pedro 47
Waga ;) Taka stalowa konstrukcja na dzieńdobry waży 150g jak nie 200g. A to oznacza że zamiast pakowac X.0 bardziej opłacałoby się klocowatego Sainta :|

: 28.02.2008 21:40:47
autor: GÓRNIK
Pedro, na allegro masz aluminiowe kolorowe w cenie 7 zł :mrgreen: więc to nie będzie 150 g, a nawet jeśli, jak ktoś ma rower powiedzmy 17-18kg to myślę, że 150 g mu nie zrobi różnicy jak może pare stów zaoszczędzic na przerzutce :twisted:

: 28.02.2008 21:43:34
autor: Pedro 47
Hmmm... Kiedyś jak miałem jeszcze rower klasy 'Makro' to maiłem w nim osłone stalową. Miekka była :| I jedna i druga.

: 28.02.2008 21:43:59
autor: t_jaworze
Waga, jezeli ma to byc odpowiednio mocne. A jezeli sie to wygnie to czesto niszczy przerzutke nawet bardziej bo nie pozwala jej wrocic do dobrej pozycji, ale napewno w niektorych sytuacjach bylo by dobre.

: 28.02.2008 21:48:28
autor: Dxx
Też się kiedyś zastanawiałem dlaczego ludzie tego nie używają... może tu chodzi o brak lansu albo coś... poza tym problem mocowania do ramy, nigdy tego nie miałem a przy rowerach które posiadały taki sprzęt nie stałem dłużej niż 5 sekund, no chyba że obok były jogurty co jest prawdopodobne :wink: więc nie mam pojęcia jak to się mocuję a nie chce gdybać... może siostra kogoś ma taki sprzęt? PS: Dajecie siostrze jeździć na markecie? :twisted:
Właśnie, markety - może wszystko dlatego że tam się tego najwięcej widzi. :roll:

Z drugiej strony jeśli zakładamy takie coś dla ochrony przerzutki to wypada założyć też ochraniacze na golenie i damper, kevlar na rame żeby łańcuch nie poobijał, plastikową osłonę za kasetę-tak w razie czego i jeszcze pewnie coś się znajdzie :roll: (A zza rogu wyjedzie star i skasuję nam rower do zera).

A więc na dłuższą metę nie miało by to chyba sensu... czołg nie rower, a tu chodzi o frajdę z jazdy a nie martwienie się cały czas o sprzęt.

Osobiście właśnie z powodu uderzania przerzutki o ziemie podczas gleby inwestuję w system shadow, może nie wiele ale coś da na bank.

: 28.02.2008 22:37:23
autor: wojtec
ta oslone co na zdjeciu podales mocuje sie do oski pod nakretke a to nie jest zbyt dobry pomysl w rowerach do dh... dobre do makrozlomu na niedzielne wypady szczesliwych rodzinek z okladki gazet reklamujacych supermarkety... dotego wygina sie to we wszystkie strony :?

: 29.02.2008 00:49:38
autor: lukasz_olawa
A tam ludzie głupoty gadacie że do tylko do jakichś makro się to nadaje albo jak osłonka przerzutki to i rzeczy typu plastikowe osłonka kasety itp. Ja mam u siebie osłonkę na przerzutkę i moja Tiagra kilka razy uniknęła zmasakrowania. Nawet jak waży to swoje 150 gram, to moim zdaniem i tak się opłaca. Takiej różnicy wagi się nie odczuje, szkoda przerzutki, a poza tym przypomnijcie sobie jak się czujecie jak jesteście gdzieś na wyjeździe, a tu nagle przerzutka wam się wkręca w koło. Macie świadomość tego że taka głupia osłonka mogła uchronić i przerzutkę i koło i dzięki niej wypad w góry mógł się udać. Potem zamiast opowiadać znajomym jak fajnie się jeździło, szorujecie do sklepu żeby znowu wydać kasę na nową przerzutkę, musicie doprowadzić do porządku tylne koło, wymienić hak na przerzutkę w ramie, tracić czas i kasę zamiast jeździć. Moim zdaniem to bez sensu skoro można wydać 10 zł na osłonkę i mieć spokój... Ale moze sie mylę :/ Ja osobiście zamiast wywalać osłonkę wolał bym złożyć lżejsze koła, założyć lżejsze gumy i na tym bym zbijał wagę roweru, a nie na osłonce :P

: 29.02.2008 08:15:47
autor: ArthurGreen
Mi tam się wydaje, że chodzi o nasze uprzedzenia.. Kojarzy nam się (przynajmniej mi) rowerami z marketów i shimano sis...

Podejrzewam, że gdyby jakiś Peat, Hill, czy gwiazda tego formatu pojawiła się na starcie WC, lub jakiejś rowerowej imprezie, to pewnie sporo osób by z czymś takim śmigało..
Niestety oni nigdy z czymś takim się nie pojawią.....Dlaczego ??
Bo kiedy urwie X-0, czy tam jakiegoś XTRa to mu zaraz montują nowego.. Więc po co dociążać rower i zasłaniać produkt szanownego sponsora :wink:

: 29.02.2008 08:31:00
autor: ThoRx
Miałem troche styczności z tymi osłonami jak przychodziły rowery z tym na serwis. Jak dla mnie to ta osłona połamie sie szybciej niz przeżutka.
Na najniższy punkt drutu działa taka dzwignia w momencie nacisku/odgięcia, że jesli ten nacisk/odgiecie jest silne to spokojnie wyrywa drut z mocowania(płaska blacha z dziurami).
Wg. nie użyteczne w sportach ekstremalnych.

: 29.02.2008 09:12:43
autor: Schodek
ThoRx dobrze prawi,pomijacie taki fakt - to wystaje i działa jak zbierak - gałęzie ,patyki,zielsko i co tam tylko rośnie w okolicy. Jak pociskamy to często zakręty ścinamy a ten element idealnie to robi. Co do ochronki to sądzę że prędzej to sie wkręci gdzies w koło niż to co ma ochraniać....


z ciekawości ile urwaliście przerzutek ?? ja zmieliłem 2 sztuki ( 2 haki - w jeden tydzień ) ale to przez patyki na FR w lesie. Wyprostowałem wózek i do dziś działa jako rezerwa. taki pałąk nie ochroni przed patykami- no chyba że ochroni :)

Górnik ale zamontuj i podziel sie doświadczeniem może warto :roll:

: 29.02.2008 09:21:03
autor: czupakabra
ThoRx pisze:ak dla mnie to ta osłona połamie sie szybciej niz przeżutka.
bez przesady... kiedyś używałem tej osłonki, przeżyła wiele gleb. Po uderzeniu osłonka po prostu odgina się do wewnątrz, ale ratuję przerzutkę ( zaoszczędziłem dzięki temu kilkaset
złotych ). Podnosimy rower, prostujemy ręcznie osłonkę i jedziemy dalej. Minusem jest to iż wraz z upływem czasu ( i glebami ) stal w osłonce coraz bardziej wygina się. W końcu pęka na tym płaskim elemencie i trzeba ją wymienić na nową. Mnie taka osłonka starczała
na ok dwa tygodnie jazdy, dopiero zaczynałem i glebiłem co 10 min. Ważne! Osłonka pasuję tylko na jedną stronę wahacza, żeby nawet zamontować dwie trzeba będzie lekko dociąć ten płaski element ( pomagało w fulu, raz jak wyglebiłem się z 4 metrowego dropa, to osłonka przejeła cały impet uderzenia w bok wahacza, rozleciała się, a wahacz cały ) . Najlepiej to kup od razu dwie lub trzy- kasa mała, a zwróci się już po pierwszej mocniejszej glebie. Zobaczysz :wink: Pozdro!

: 29.02.2008 09:51:02
autor: spidi23
Witam!

Powiem tak: jezdzilem starym rowerem przez tydzien z taką osłonką.... Jezdzilem... Zachaczyło o dwa patyki, wciągnęło je, wmieliło do przerzutki i ją rozwaliło....

Oto przykład, dlaczego tego typu osłonek nie stosuje się do ekstremalnych zastosowań...

Jest to dobre, ale do dziecięcych rowerów, które co chwile gdzieś tam spadają... Dobre tez jest do hiper-super-mega-marketowców, bo na nich też często się spada...

Pzdr

: 29.02.2008 12:36:44
autor: qbator
powiem Wam ze lekko smieszy mnie w dh opcja pod tytulem 150-200g plus czy minus....niedlugo zaczniecie pozyczac od kolegow z wyscigow halowych "ultraaerodynamiczne" kaski zeby opor powietrza zmniejszyl sie o 0,000000001 cx ,wbijac sie w pianki dla nurkow i dorabiac spojlery do pedałow....^^



a co do tematu: jestem za, w razie gleby (a taka kazdemu sie przytrafia) na prawy bok przezutka cierpi najbardziej, a taka oslonka ratuje jej zycie ;]

: 29.02.2008 13:28:50
autor: konex
Taka osłonka potrafi też zaprzepaścić naszą gwarancję ;)
...wspomóc też uszkodzenie ramy....
Daj spokój sobie z tym, poza tym trochę wstyd że moderator pyta się o "market"...