Strona 1 z 1
Organizacja zawodów - HOW TO DO IT AT HOME?
: 23.03.2008 22:09:56
autor: Johnyk
Siema. Pisze taki temat, bo nie mam o tym zielonego pojęcia. Otóż: Mamy na oku pewien wspaniały wąwóz w lesie. Doszliśmy do wniosku, że jest to miejscie wprost idealne na zawody DH. Szybki zjazd, pare skrętów, troche liści, błota, 2 hopki i meta. Mamy jako taki zarys trasy, tylko pytanie jak zorganizować takie zawody. Jako, że ostatnio DC pcha się do sponsoringu zawodów, kwestię nagród mamy za sobą. Jednak jak zorganizować całość na legalu? Trasa przechodzi przez drogę - leśną bo leśną ale drogę, przez co trzeba ją na chwile zamknąć. Raczej rzadko jeżdżą po niej samochody - leśniczy albo jacyś mieszkańcy - max. 4 auta tygodniowo, myślę, że w dzień zawodów dałoby się ograniczyć do 0. Ale wiadomo - ludzi nie chodzi tam mało. Jest to droga, będąca fragmentem szlaku na Baranią Górę. Nie można jej po prostu odgrodzić bez zapowiedzi. Owszem, jako, że trasa idzie przez wąwóz, wystarczy kładka u góry i ludzie mogą iść, ale trzeba o tym kogoś powiadomić. Jak zrobić to, żeby potem nikt się nie czepiał? Jakie zezwolenia trzeba załatwić? Chcemy zrobić zawody + JAM na paru hopkach i dropach. Do kogo iść z tym planem itd? Nie bedzie tu jakiś serii typu DH Contest, tylko pojedyncze zawody. Pomocy...
: 23.03.2008 23:31:44
autor: Chrabał
musisz mieć zgodę właściciela terenu. tyle.
.
: 23.03.2008 23:33:07
autor: szele
i karetke note bene 1000 zl za godzine
: 23.03.2008 23:38:02
autor: Johnyk
Chrabał no a jeśli to jest las państwowy, to do kogo? Do wójta / burmistrza gminy czy jak?
szele że jak nie czaje, musi być ta karetka czy może być? Bo właściwie trasa nie jest aż tak niebezpieczna, żeby sie pozabijać, czy wyjść z tego rannym. No chyba że znajdzie sie jakiś przeh.uj ;]
: 23.03.2008 23:57:13
autor: szele
Johnyk jeśli chcesz zrobić zawody legalne/oficjalne etc. to karetka jest raczej wskazana
: 24.03.2008 00:02:37
autor: Johnyk
szele Tylko, że to jest raczej w lesie i ciężko byłoby tam karetką wjechać, chyba że tą terenową, albo żeby stałą gdzieś tam nieco niżej i czekała. A swoją drogą, nie wystarczy jakiś ktoś, mający kurs pierwszej pomocy? W sumie po karetke zawsze można zadzwonić

: 24.03.2008 00:07:09
autor: dhcyc
Organizacją powinien zajmowac się ktoś dorosły, pozatym potrzebne są na wszystko pieniądze i to nie byle jakie...do tego jeszcze chciałbym zobaczyć jak wy mówicie dc że robicie zawody a oni wam tak poprostu dają nagrody. Zróbcie sobie czasówke stoperami i tyle...
: 24.03.2008 00:19:37
autor: Johnyk
dhcyc z tego co ja i z resztą nie jedna osoba w świecie bikerów wiem, że na stronie DC oraz na kilku forach były ogłoszenia DC & Prodigy - wspomagamy organizację lokalnych zawodów. Polegało to coś na tym, że dzwonimy do DC, przyjeżdża miły pan, rozwiesza reklamy ich firmy, po zawodach daje nagrody i zwija się do domu. Co do czasówki stoperami - owszem, tylko JAK? Że jedna osoba stoi u góry, odmierza czas a druka krzyczy z dołu kiedy ktoś dojedzie? Bo niebardzo czaje.... Co do dorosłości organizatorów - nie jestem tylko ja, jest nas paru, większość pełnoletnich więc damy rade. Mówisz - pieniądze, i to nie małe - czyli jakie? Zawsze z tego co widze, wpisowe idzie na nagrody i organizację - numery, mierzenie czasu itd. Trzeba jeszcze jakiegos wkładu własnego w ten interes?
EDIT:
PS.
http://duncon.pl/index.php?id=news&akcj ... ly&id_p=56
: 24.03.2008 11:26:06
autor: dhcyc
a korzystał już ktoś z tej oferty dc? i co dają? u nas robiliśmy zawody na legalu, wiele miesięcy przygotowań, zajmowały się tym osoby pełniące jakąś role w naszym stowarzyszeniu, bo żaden potencjalny sponsor nie da wam raczej kasy, jak przyjdzie kilku młodych i powie że chce zorganizowac zawody, a nie liczcie że z wpisowego uda się zorganizowac coś choćby w połowie legalnego. Potrzebny jest konkretny plan, ułożony regulamin, wszyskie koszty rozpisane, zarząd lasów opłacony, pomoc medyczna na miejscu, trasa musi być zabezpieczona...u nas wyszło ładne kilka tysięcy za wszystko, teraz mogę się mylić, bo to było na jesieni ale koło 5-6 łącznie z nagrodami, dyplomami, pucharami w kategoriach <18 i >18. Pomiar czasu był półprofesjonalny, bo był problem z łącznością między fotokomórkami, wiec na dole było całe centrum dowodzenia, a na górze zawodnik przez krótkofalówke słyszał komendę startu nadawaną z dołu. Jka na pierwszą taką imrpeze u ans w regionie wyszło bardzo fajnie, chociaz organizacja trochę nawalała, no ale to było do przewidzenia na początku... Różnica w organizacji legalnych, a takich na spontanie z nagrodami z wpisowego jest ogromna i w kwestii finansowej i od strony załatwainai wszystkiego. Jeśli macie warunki to proszę bardzo, ale podstawowy warunek to trasa, jest tam chociaż 1-1:30 jazdy? bo w gruncie rzeczy zawody bez riderów się nie odbędą, a jak ktoś jedzie to nie kuszony nagrodami, tlyko możliwością pojeżdzenia w nowym terenie. No chyba że dla każdego coś miłego...