FORUM DH-zone.com

Mam pytanie sauntor duro dla poczatkujacego freeridera?

http://www.dh-zone.com/sprzetownia/rece ... pr&SID=108
Napisz konkretnie o jakie Duro ci chodzi. I powiedz lepiej ile masz kasy. Bo duro nigdy nikomu nie polece. Moje D poszło po roku lajtowej jazdy a przy tym pracą nie zaskakuje. Jeśli jestes lekki i nie bedziesz go mocno katował to moze ci dłuzej pociagnie. A tematów o duro była masa wiec szukaj.

Ja osobiście odradzam Ci go bardzo łatwo go dobić i pewnie też złamać.

Na początek ujdzie, u mnie wszyscy od duro zaczynali, szczegulnie jak masz mało hajsu na początek. Jak coś to pisz bo mam for sell za drobne

misiek112 pisze:u mnie wszyscy od duro zaczynali

U mnie też w mieście było z 10 Duro około. Wiesz ile przezyło? Jeden kudłatego bo zdażył sprzedac zanim mu poszedł heh

Ej ale on zaczyna to moze byscie nie przesadzali......

Jak dla pocztkujacego to ok. Ale zainwestuj w FullFace. Chyba ze masz dobrego dentyste.

do tego duro 2007wzwyż jest mocniejsze od 2006
ja 2006 nie połamałem (jedynie sterówka odjechała )
na początek duro wystarczy

lukasbb sprawdz wiadomosci prywatne, mam oferte.

A tak sobie teraz pomyslalem... Nie lepiej kupic jakiego uzywanego DJ. Sprzet ladnie chodzi i jest naprawde wytrzymaly.

Np: jakiegoś co ma 130mm na początkowy FR wystarczy tyle.

DJ:| ladnie chodzi:D?

kumpel ma dj tego 80mm i chodiz jak syf w porownaniu do djd 07:)

wiec nie wiem o jakiej ty pracy mowisz?

ja bym wzial djd obecnie jakies 280zl wiec cena ok:)
a jesli juz to jakiegos mazrocchi ze 150mm ale to juz cena kolo 700zl za uzywke:)
i sztywna os

PoleK pisze:dj tego 80mm

B te djoty takie maja byc twarde, a czego sie spodziewalaes bo amorze do streetu ze kazda dziurke bedzie ci wybieral? Dj III 04 moim zdaniem bez porowniania z duro d

Bombell duro d a duro djd to 2 zupelknie inne amory i ich praca znaczaco sie rozni

wiem ze amor ma byc twardy do streetu bo sam takie lubie ale bez przesady on jest jak sztywniak:) niezaleznie co bys nie ustawial:)

poza tym mialem okazje pobawic sie drop offami kumpla i to nic ciekawego:)

a dj poza tym nie ma zbut dobrej opinii ze wzgledu na prace wlasnie( ok moze inaczej niz DO chodzi) ale niezaprzeczysz ze korony pekaja:)

ujme tak : zdecydowana wiekszosc pisze, ze duracze to shit...a co widze jakiegos ridera to w 50% przypadkow jedzie na duro:P wiec mysle ze da sie na tym jezdzic, przynajmniej na poczatku napewno

Duro jest na prawde dobra opcja na poczatek. JA na swoim(2006rocznik) jezdzilem ponad 1,5roku i nic sie z nim nie dzialo i nie dzieje, pracuje bardzo fajnie jak na duro. Oczywiscie staram sie latac plynnie, technicznie i nie katuje jakos mega, jednak jestem bardzo z niego zadowolony. Teraz go sprzedaje i mysle, ze nowy wlasciciel(pewnie tez bedzie to jakis poczatkujacy, bo tacy kupuja duro) bedzie na nim jeszcze troche czasu jezdzil:)

A czy duro D jest "twardy"? Czy miękki?