Strona 1 z 1

Cały hak a Sign fr 2.0

: 06.05.2008 00:35:15
autor: klopsiq
Witam, tak duzo mówi się o pękających hakach w signu fr 2.0 . dlaczego tak sie dzieje , i jak temu zapobiec?, prosze o odp które ułatwią mi życie ;)

: 06.05.2008 01:17:37
autor: dami133
szczerze... nic nie pęka bez przyczyny... hak sam w sobie nie ma prawa pęknąć... wina jest siedzącego na rowerze... W momencie kiedy lądujesz i naciśniesz na pedał... tak jak byś zaczął pedałować hak sie wyłamywuje... bo jeszcze przy zgięciu amora sie chyba napina łańcuch i do tego pedałowanie... i boom... to są moje własne odczucia bo mam signa fr 2... i ostatnio włąsnie przez przypadek nacisnąłem na pedał... i przerzutka w szprychach pozdro

: 06.05.2008 08:26:51
autor: michal15
klopsiqkup przezutke z krótkim wózkiem np sore ... ja tym sposobem wyeliminowałem w nim ten problem

: 06.05.2008 08:52:53
autor: maciej76
dami133 u mnie haki pekaly jak glupie, sprzedalem rame i nie mam problemu,

co do winy siedzacego, to mimo wszystko nie powinno tak latwo pekac, i jakos niespecjalnie mozliwe wydaje mi sie myslenie przy ladowaniu o pedalach

: 06.05.2008 13:18:08
autor: morthias
Mam Signa od 4 miesiecy, mam przerzutke z dlugim wozkiem i dosc dlugi lancuch, cisne po pedalach jak glupi i hak nie pekl mi ani razu... Nie wiem co powoduje problemy z hakami, ale wydaje mi sie ze to ma cos wspolnego ze zlym ustawieniem napedu. Innej opcji nie widze.

: 06.05.2008 14:47:51
autor: SeraaX
morthias dokładnie.
Albo za krótki łańcuch i przy zamykaniy zawieszenia ciągnie za hak, który w końcu pęka, albo za długi i lata jak żyd po pustym sklepie :)
ja mam signa (ramę, nie rower) od półtora roku i hak jest jeden, wciąż oryginalny.
Z dłużyszm wózkiem przerzutka mi się gieła, a hak nie :)
teraz na sorze 08 mam spokój z napędem, przy 60km/h po maksymalnych wybojach pracuje idealnie. Gdzie alivio i deore skakało jak głupie

: 06.05.2008 16:05:58
autor: klopsiq
jeśli chodzi o przerzutke to mam srama x.5 , czy długość łancucha moze miec na to jakis wpływ?

: 06.05.2008 19:30:32
autor: Johnyk
Dokłanie, jak mówi morthias.
Zdaje mi się, że za krótki łańcuch. Mój jest na tyle krótki, by był dobrze napięty. Jednak zauważyłem, że jak wykręcę damper i mam tył na największej koronce, to zawieszenie hamuje mi na łańcuchu. Po tym gdy to wiem - nie skaczę, ani nie zjeżdżam z 1 z tyłu. Jest jeszcze inna sprawa - mam Deore - owszem lata jak głupia, ale rozkłada naprężenia. SRAM jest dość sztywny i naprężenia idą zamiast na latanie - na hak. Podobno opona wciąga łańcuch, ale troche w to powątpiewam. Dlatego - polecam: miejcie dobrej długości łańcuch, napinacz się przydaje, no i nie za sztywna przerzutka. Pamiętajcie, by dobrze wyregulować napęd, bo ja nie wiem jak wam się te haki łamią - ja mam 2 zapasowe, po tych wszystkich legendach, ale ani razu żadnego nie użyłem ;)