Psujący się Shiver :|
: 18.05.2008 08:11:53
Siema. Mam Shivera DC 2003r. no i ostatnio zaczął mi siępsuć, ale podobno jest nie do zajechania :| Jadę sobie wczoraj spokojnie po mieście, dźwigam kółko, żeby wjechać na krawężol, wjechałem jade dalej. Słyszę jakiś szum. Staję, patrzę, olej mi się od dołu wylewa :| i nie ma tej śrubki mocującej tłumik :| No to wracam się, patrze, śruba leży przy krawężniku. Miałem kombinerki, wkręciłem ją, jadę dalej. Oczywiście 300ml z lagi już wyparowało, ale co tam... Pojechałem po kilku krawężnikach śrubka zaś wyleciała, potem zaś a na końcu dało się ją włożyć do końca i wyciągnąć normalnie palcami :| Po oględzinach zauważyłem że w tłumiku od dołu brakuje gwintu, który prawdopodobnie sie zerwał. I tu pytanie - bo w shivie jest tak, że w tłumiku jest gwint i w nakrętce jest gwint, a to wszystko łączy niezależny, wkręcany do obu gwintów, nagwintowany kawałek pręta. Zastanawiam się, czy nie wziąć gwintownika i nie nagwintować tłumika i nakrętki na rozmiar większe, kupić rozmiar większy kawałek pręta i powinno być ok...
Jakby mi tego mało, ostatnikmi czasy zauważyłem, że coś słabo pracuje tłumienie powrotu i czuję się, jakbym jeździł na... XCR ? Duro Triple ? Nie wiem z kąd to, czy to kwestia regulacji, ale tłumienia nie ma.
Ponadto zauważułem, że na spręzynach jest jakby troche luzu - tzn jak rower stoi, a go podniosę to golenie wychodzą jeszcze ok 7mm - 1cm.
Co z tym wszystkim zrobić? Nie po to kupowałem amora za 1200zł, żeby po niespełna miesiącu (!) już się zepsuł :| Z góry dzięki za pomoc.
Jakby mi tego mało, ostatnikmi czasy zauważyłem, że coś słabo pracuje tłumienie powrotu i czuję się, jakbym jeździł na... XCR ? Duro Triple ? Nie wiem z kąd to, czy to kwestia regulacji, ale tłumienia nie ma.
Ponadto zauważułem, że na spręzynach jest jakby troche luzu - tzn jak rower stoi, a go podniosę to golenie wychodzą jeszcze ok 7mm - 1cm.
Co z tym wszystkim zrobić? Nie po to kupowałem amora za 1200zł, żeby po niespełna miesiącu (!) już się zepsuł :| Z góry dzięki za pomoc.
Dzisiaj rozbieram sobie shive, żeby przeczyścić nieco bo miałem to gwintować i sprzedawać. No myje myje wszystko ładnie czyste z połyskiem. Patrze sie na ten tłumik... No gwint jest.. Wkręcam tą śrube no trzyma się... Nie wiem jakim cudem wtedy widziałem, że gwint jest zerwany, może moje nerwy na amora + słaba widoczność i lekkim mroku + mała dziurka przez którą mogłem to zobaczyć dało takie efekty, ale teraz jakoś jest wszystko OK. Śruba nie chciała się wtedy wkręcić przez to, że tłumik się obracał i nie było jak. Co do czyszczenia - faktycznie przydało się, bo jeszcze niedawno w obu goleniach kolor oleju był inny. a z wnętrza wyleciało nieco syfu. Olej miałem 7.5W teraz musze dać inny.. Lepiej 5? Czy zostać przy 7.5?