FORUM DH-zone.com

Dziś po dropie z 4 metrów wyrwało mi korek z duro 130 06 Oo
Gwint uszkodzony jak i w koronie tak i w korku, kolega dał mi korek i zacząłem go wkręcać, wkręciłem tylko do połowy bo później już mi klucz objeżdzał i dalej dokręcić nie moge, mam nadzieje, że będzie to trzymać, ale jeśli nie to mam pytanie, jak mogę to naprawić ? przegwintować w koronie i np wkręcić zwykłą śrubę ?

1. Nie wyj***any tylko wyrwany
2. Z 4m dropa na Duro i żyjesz ? LOL. Zmień dealera.

Tak przegwintowanie i wkręcenie zwykłeś śruby będzie ok ( a jeszcze lepiej dokup nowy korek i wkręć ).
A już najlepiej to kup amortyzator a nie zabawkę.

korek nie bardzo, bo korek jest z gwintem drobno zwojowym, a takiego gwintownika nie mam.. a po za tym jak przegwintuje, srednica się zmieni...

dotocz właściwy u tokarza

jest prostsza wersja, poszukaj na allegro, gdzie kolwiek gornych lag, niektorym peknie podkowa i chca sie pozbyc gory badz tez calego nie nadajacego sie do uzycia amortyzatora

Haha dobre pytanie "i żyjesz?" hehe

ja bym nie był taki rozrzutny cd skakania dropów na duro, mój kumpel kiedy się wkurzył i zaczął dobijać go o ścianę no i zrezygnował jak po którymś razie mu korek wystrzelił w czoło myślałem że padnę na glebę ze śmiechu jak to zobaczyłem ciesz się stary że masz oczy moja rada jeźdź w googlach pozdr

mlody8899 pisze:jest prostsza wersja, poszukaj na allegro, gdzie kolwiek gornych lag,

taki mam zamiar

może ktoś wie z jakich innych amortyzatorow wejdzie golenie do duro ? moze sie komus udalo ?

mosbergus pisze:korek wystrzelił w czoło myślałem że padnę na glebę ze śmiechu jak to zobaczyłem ciesz się stary że masz oczy moja rada jeźdź w googlach

jezdze zawsze w kasku i googlach a zwlaszcza jak wczesniej padalo tak jak to wczoraj bylo bo bez gogli zaraz mialbym w oczach pelno blota

korkiem na szczescie dostalem w ramie

a ja radziłbym odłożyć trochę kasy, dorywcza praca, sprzedać tego puki jeszcze żyje i kupić coś nowego nawet 1 półkę, nie wiem w czym jeździsz dh/fr lekki/cięższy ale duro nie jest do tego przeznaczone, to tak jakbyś jeździł fullem w xc (może nie zbyt dobre porównanie) po prostu się nie nadaje...

są prostsze sposoby na samo zagłade niż zakakanie na duro z 4 metrów. Swoja drogą idz do tokarza i napewno coś wykmini.

btw. ciesz się że ci w oko nie strzelił jak to był już jakiś przypadek tylko , że z rst

henryhill napewno tam byly 4m.....czlowieku wiesz ile to jest 4m? to jest wysokosc TIRa...
nie sadze zebys skoczyl z takiej wysokosci na duro i nie pekłaby korona... Duracze łamały sie na 1-2m dropach a co dopiero na 4m....
no chyba ze miales londo pod kątem 50-60* ale raczej bym na to nie liczył...

a tak pozatym to kup sobie pożądny amortyzator i sie ciesz ze ci korek wylecial a nie zęby jakby pękła korona...pozdro

Proste, ze koles wali scieme, 4 metry to on w snach widzial, hahaha, 4 metry to moze caly lot mial, jak powaznie myslisz o lataniu, wyrwij uzywane marzocchi, zamiast kupowac kolejne duro..