FORUM DH-zone.com

Ostatnio naderwałem/zerwałem staw skokowy, byłem u lekarza, lecz ten wypisał tylko receptę na Ultrafastin i polecił chodzić w opasce. Co do jazdy na rowerze mam mieć pedał koło pięty.

I tu mam pytanie, co do szybszej regeneracji poprzez odżywianie tzn. galaretka dziennie wystarczy? Czy lepiej kupić żelatynę wieprzową i to jeść? I jeszcze pytanie co nie mogę robić z tą nogą? Jak jej nie przekręcać? Przy ćwiczeniach siłowych jak ją ustawiać?

Z góry dzięki za pomoc.

Idź do sklepu z suplementami i tam się pytaj o coś co pomoże zregenerować staw skokowy (glukozamina czy coś takiego). Są różne pierdoły z chrząstkami rekina po chyba jakieś kosmiczne technologie Sam osobiście wpierdzielam takie coś http://www.centrum.odzywek.pl/produkt,P ... aps,66.php Dodatkowo smaruje staw Liotonem 1000 http://www.i-apteka.pl/p/pl/7219/lioton ... l_50g.html Najlepiej nie jeździć na rowerze do momentu dopóki nie poczujesz, że staw się zagoił (tiaaa, już to widze). No chyba, że po bułki.

I nie zapomnij o stabilizatorze do jazdy ehehe http://www.motox.com.pl/sklep/product_i ... cts_id=104 Polecam ten model i ten sklep. Stabilizator dobry a sklep szybko je wysyła.

Jednym słowem - Nie zazdroszczę!

Jeździć nie przestane - to jest nie możliwe, nie wykonywalne. Suplementów diety itd. nie mogę brać, jestem na leczeniu i wątroba już dość przecierpiała, chciałbym coś naturalnego o ile słabsze działanie, o ile wolniejszą regenerację będą wykazywały galaretki itd. od tych suplementów?

wpierdzielaj galaretek dużo , mnie pomogło jak na srubke mi staw skrecili

no te galaretki, jeszcze dobrze jesć jest kurze ratki("stopy") z rosolu, ale trzeba to lubic. a co do stabilizatora to bierz tego 661 race brace PRO. ja mialem torebke stawowa w kostce rozjebana niedawno, ale kupilem go i jazda, idealnie chroni od nieporzadanego wyginania!