FORUM DH-zone.com

Witam.
Czytałem dużo o downhillu, że są tam strome trasy i trzeba szybko jechać, jest dużo kamieni, korzeni, podjazdów hopek, dropów, ale wnioskując po tym filmiku...
http://pl.youtube.com/watch?v=JBxqUQa7jUo
... są tylko wąskie trasy między drzewami, wyboje, korzenie i nieliczne, nie trudne hopki.

Oglądałem dużo fotek i filmików i wszystkie pokazywały takie same obrazy.
Wnioskując:

Downhill jest łatwiejszy od freeridu, tyle że są węższe strasy i większa prędkość, dlatego potrzebne są rowery typu full.

Prosze o odp. czy dobrze mówie i o wytłumaczenie mi tej formy zjazdu.

Pzdr!

Obejrzyj se fimiki pt. ,,Hypnosis'' i ,,Synopsis'' i sam wyciągnij wnioski.

No nie do końca DH to zjazd w jak najkrótszym czasie, ten film jest jakby deko robiony dal publiki i to nie jest bikepark taki deko FR deko DH. Wbrew pozorom DH wymaga techniki no i zawsze warto przemyśleć czy pójść jak przecinak czy może lepie jakoś wyminąć ten kamień. W dodatku jeśli na trasie popada to naprawdę trzeba mieć umiejętności żeby opanować rower. Ja ci polecam obejrzyj sobie najnowszy film z Włoch tam jest DH

Jozan Masz link do tego filmu?
Czyli generalnie DH to zjazd na myslenie, szybkie i mądre decyzje, równowage i panowanie nad rowerem...

i chopy nie zawsze małe i nie zawsze łatwe..

ramzess_lodz no to co napisałeś to tak by się trzmyło kupy bo trasę zapoznajesz obmyślasz jak tu to przejechać no i trzeba być pewnym także mniej więcej zgadza się. Co do filmu poszukaj w necie i na stronie DHZ jest o tym też.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kolarstwo_zjazdowe

ramzess_lodz Tu masz link do przejazdu Mistrza swiata, ale nadal uwazam ze to Hill jechal lepiej.

Filmik ktory podales nie jest w pelni DH ani FR tylko trochu tego i trochu tego.
W DH starasz sie jechac jak najszybciej. Omijasz dana przeszkode albo ja przelatujesz, w zaleznosci kiedy bedziesz mial lepsza predkosc po danym odcinku.
Fr to jazda dla siebie bez zobowiazan

Tutaj przejazd Hill'a:
http://www.freecaster.tv/live/1000006_1005144

Pare razy to obejrzałem i za każdym razem robi wrażenie On zdecydowanie jechał jak przecinak (cytując kogoś wyżej).

Pozwolę sobie buchnąć opis z www.superliga.pl:


DH – downhill, zjazd z góry na czas. Waga rowerów aktualnie startujących około 17kg. Do tego potrzebny jest specjalny, amortyzowany rower, tzw. "full suspenssion", a w skrócie full. Niezorientowani często myślą, że to motor bez silnika. Trasy zjazdowe powinny zawierać wszelkie możliwe górskie “przeszkadzajki”. Powinny to być kamienie, korzenie, śliska trawa i jeszcze trudniejsze rzeczy. Można też, dla większego efektu, budować widowiskowe skocznie, czy bandy. Popularny w górach, czemu skutecznie zaprzecza "Superliga".


Freeride – rowery jak do DH, a nawet masywniejsze. Waga rowerów grubo powyżej 20kg. Muszą one znieść skoki z olbrzymich dropów, dachów garaży, czy schodów. Tu jeździ się nie na czas, jak nie na zawodach, a dla przyjemności. Trzeba ciągle znajdować ciekawsze i trudniejsze miejscówki, gdyż umiejętności wzrastają. Za najciekawszą akcję freeride'ową można uznać przeskoczenie ponad drogą, po której przejeżdżał właśnie "Tour de France".


Dziękuje temat wyczerpany

Marcio pisze:
Tutaj przejazd Hill'a:
http://www.freecaster.tv/live/1000006_1005144

Pare razy to obejrzałem i za każdym razem robi wrażenie Very Happy On zdecydowanie jechał jak przecinak (cytując kogoś wyżej).

Dobra... jezdze szybko, ale to mnie przerosło

off /Ciekawe co Hill powiedział Peat-owi po tym zjeździe hehe

Dla kogoś spoza tematu zachowanie komentatora podczas przejazdu Hill'a pięknie wszystko wyjaśnia

Czyli wnioskując:

Downhill - trzeba rozpracować trasę i przeszkody i starać się zjechać jak najszybciej, a generalnie DH pod względem tras jest łatwiejsze od FR.

Reasumując:

DH to jazda na czas po specjalnym torze.
FR to jazda gdziekolwiek dusza zapragnie.

Już chyba prościej się nie da.

ramzess_lodz Trasa w DH bedzie znacznie stromsza, szybsza, bardziej wyboista.
Pod zadnym wzgledem nie jest latwiej. To, ze 3/4 tras w PL wydaje sie latwiejsza nic nie znaczy. Trasa DH po prostu nie jest tak kreta jak trasy FR ale to nie jest jedyny wspolczynnik wplywajacy na poziom trudnosci. Trasa z mistrzostw swiata wg. Warnera miala 45 stopni !!! Do tego kamienie, korzenie i wszystko przy duzych predkosciach. Trasy FR sa krete ale z zalozenia nie jest tak trudny teren.

Najlepiej ogarniesz sie jak sciagniesz nowy FIRST i EARTHED 5 bo tam widac, ze trasy wcale nie sa latwe.

A co do trudnych hop to jest bzdura wymyslona przez lokalnych wariatow. Na trasach pucharu swiata hopy sa z reguly dosc proste i sa bardziej upiekszeniem trasy niz jakas trudna przeszkoda bo w dh nie o to chodzi.

Fotki z Val di Sole:




Łatwiejsze?

EDIT: Film http://youtube.com/watch?v=W3zW648ok-U

ramzess_lodz pisze:http://pl.youtube.com/watch?v=JBxqUQa7jUo

co to jest za piosenka??

Pod względem:
-kondycyjnym
-technicznym
-sprzętowym
-trudności tras, sposobu ich pokonywania

Downholl jest sportem elitarnym (chodzi tu o PŚ)... żaden sport rowerowy nie łączy tego wszystkiego naraz, w XC mamy kondycje, sprzęt, ale trasy są inne..
w 4x to samo... w FR jest łatwiej... Na najwyższym pozoiomie... przelecieć kilka hop to nie to samo co przejechac kilka "łatwych" hopek na trasie w fort William... sekcja z ROAM może wygląda na łatwa ale przejedz te "Małe skocznie" przy Takiej prędkości.

Poza tym porównywanie FR i DH chyba w obecnych czasach niema sensu bo rowery sa inne...

Dh to elita sportów grawitacyjnych

latanie w koszulce gapa to nie to samo co korzenne dywany na trawersie przy prędkości 70km/h

bez urazy ale FR jest banalne przy DH.
trasy FR są gładkie i do pokonania na relaksie,dobrze sie bawiąc....na trasie DH większośc normalnych ludzi się spina i ma mokro w majtach..