FORUM DH-zone.com

Siemka : (

Potrzebuje odpowiedzi kogoś kto ma troche w głowie o amortyzatorach !

A mianowicie uwywam Maniotu Nixon 07' rower jezdzony amatorsko przez 13 latko a ostatnio katowany przezemnie [17 lat, ~85kg wangi]
Wczoraj robilem dropa z okolo 3m na plytki cos w stylu szlifowanego granitu twarde spadlem na tylne kolo aa przednie bylo zbyt nisko okolo 30cm na ziemia gdy juz spadlem. Zszedlem z roweru a amortuzator byl wgiety ! jakby dobity do konca przewrocilem do i odskoczylo. Podczas jazdy praktycznie nie dzialal : / wginał sie około 3-4 cm a nastepnie tak jakby skokowo po 1 cm tzn. po szybkim wciskaniu go wchodzil najpierw 3 cm potem 1 potem 1 potem 2 coś takiego.
Dzisia dolałem nowego oleju [Identycznego jak za nowości] i nadal jest to samo może minimalnie lepiej, po zalaniu oleju jezdzilem na nim okolo 2-3 minuty, może trzeba go rozjeździć ?

PISAC TU ALBO NA GG

_________________________________________________________
GG:4901919 [mam 'nie pokazuj statusu nieznajomym' ale jak ktoś chętny pomuc to pisac ] [/code]

Spadłeś z 3 metrów na płaskie na amorku do AM? Gratuluję, zbieraj na nowy...

rozbierz go i sprawdz , tutaj wrozki nie siedza

rash1 pisze:jakby skokowo po 1 cm tzn. po szybkim wciskaniu go wchodzil najpierw 3 cm potem 1 potem 1 potem 2 coś takiego.

mam podobny problem w moim travisie... tyle ze nie jest to u mnie bardzo wyczuwalne.. w jezdzie wogole.. wybiera wszystko i dziala calym skokiem, ale jak sie chcesz polansowac praca to dziala chujowo ^^ rozebralem go... wszystko jest na miejscu.. tylko.. tak jakby uszczelki przy sprezynie w intrinsic napecznialy, czy cos takiego.. intrinsic tez tak "skokowo" wchodzi do reszty tlumika.. jak bede mial kase na olej to znowu go rozbiore i tym razem juz sprobuje skminic co jest nie tak bo w goleniu dolnym lata mi luzem jedna uszczelka.. nie wiem skad sie tam wziela, ale sie przylepila do oleju i nie chciala wyjsc... milo by bylo jakby mi ktos wyslal dokladne fotki rozebranego tlumika intrinsic pozdro

rash1 boze przestan pisac taka grubą czcionką. Skoro spadłes z 3m na płaskie podloze to co sie dziwisz e sie zepsuło. Jest duzo mozliwosci. Napewno uszkodziłes cos w tłumiku skoro tak chodzi. Koszt pewnie nie mały. napisz do manitou i oni ci powiedza co i jak, tzn pierwsze rozbierz i sprawdz cos rozwalił.

prawa golen- tlumik, lewy- sprezyna

Greenman Rozebrac tzn co ? ten tłumik czy caly amortyzator na części ?
Jestem 'zielony' jesli chodzi o amortyzator więc się nie śmiejcie.

no muszisz wyciagnac tłumik zeby zobaczyc co sie stalo... odkrecasz z dołu śruby i górne korki, a jak nie bedzie to tłumik to szukaj dalej, nie wiem dokładnie jak jest zbudowany nixon 07' bo miałem tylko nixona 05'

na gorze w lewym goleniu jest srubka duza :P w prawym jest pokretło to regulowania twardosci a pod nim sróbka ktora mocuje korek oleju . na dole w lewym goleniu jest mała srubka 12 [tamte obie to 20] a w prawym pokretlo kompresji. Wiec mam odkrecic ta w lewym goleniu tak ?

rash1 jak sam przyznałeś jesteś zielony w te klocki , idź Ty lepiej do jakiegoś serwisu , bo jak coś spieprzysz to już wogóle popłyniesz z kasą. Tym bardziej ,ze Manitou to nie toporne i prostackie(acz wyjebczo skuteczne) Marzocchi.
pzdr
ravfr

Bravo rash1 skaczesz dropy 3 metrowe na Nixonie
A później ludzie jada na amorki do AM ze sa beznadziejne i ze sie nie nadaja, gdybys przeczytal wykorzystanie tego amorka i uzywal go zgodnie z zaleceniami producenta nic by sie nie stalo.Zgodnie z uzurpator - zbieraj na nowego amorka

Cubus5 Wcale nie jada pop nich ! jak mam wydac chociarz 10 zł na jego naprawę to postawie go w garażu i moze kiedyś coś z nim z nudów bede robił ... myślałem że ktoś mi powie ze to robota na pare godzin a nie jeżdżenie po serwisach :/

rash1 jesli jestes nowicjuszem w sprawach naprawy amorkow to naprawde nie bylo by sensu abys sie za to sam bral. Nie wiem skad jestes,ale wpadniecie do 1 serwisu chyba nie jest jakims złem,a wydanie kaski na naprawde to chyba normalne,jak sie cos popsuje a nie umiesz tego naprawic to inny bedzie umial.
A mozna wiedziec z jaka ramka uzywales Nixona??

prodigy johny brawo ... troche zle konty jak na tyle skoku ale to nie ja skladalem ten rower tylko brat

Oddaj do serwisu. Chociaz jak sam piszesz wygiął ci sie amor to pewnie nowy cie czeka. Mozesz zdjecie wygiecia zrobić?

BTW. Panowie to sa pewnie takie "początkujące 3 m" i pewnie plasko tez do konca nie bylo. Ile my juz takich historii slyszelismy?

Ja na swoim spadłem z 2,5 metra na totalnie płaskie podłoże i to jeszcze na przód i jakoś hasa dalej...nawet go nie dobiłem bo zostały 2 mm skoku :P cos te nowe modele widać ciulate :P

Kumpel w blacku po dropie dość niechudym zgiął popychacz tłumika efekt ten sam. Amor zaczął skokowo pracować.
Spowodowane było to tym, że popychacz nie wytrzymał naporu oleju w trakcie pier**lnięcia w lądowanie.
Albo zbierasz na nowy amor albo jedziesz do serwisu. Sam jak nigdy nie dobierałeś się do tego typu sprzętu nie zabieraj się do jego rozkładania.
PS. W opowieściach wędkarza ryba która miała 20cm ma 80cm długości.
Więc do tych 3m bym dość ostrożnie podchodził hehe