Steel2dobrze pisze, z tego nic nie wynika, ani jaka rama, ani jakie koła ani nic:p jedyne co to że amor do dupy. Za te 1350zł zł nowy to tylko Kross Sign DS, nic więcej nie znam za tę cenę, nie ma i koniec, reszta to makrokesze do jazdy po bułki. A jak nie chcesz Krossa to szukaj używki.
pozdro
P.S. ew, jeżeli teraz kupujesz rower, to może uda ci się złożyć (nie samemu, bo raczej niewiele się znasz), na
http://skiteam.pl/ są przyzwoite ramki za 99zł: Merida UMF Dirt Fun i Moongose Mischief. Do tego porządne koła za 400zł, jakiś używany DJ za 400zł i 450zł na korbę, pedały, kiere, wspornik, sztyce, siodło, hebel na tył, łańcuch, singlespeeda i inne pierdółki, nie wiem czy starczyłoby, ale na styk powinno być. Ale i tak uważam że lepiej kupić Signa, bo masz lepszy rower za te pieniądze na początek. A najlepiej to jakbyś dozbierał do 2000zł to wtedy już byłoby w czym wybierać;) ale wiem jak jest i nie zawsze jest to możliwe, a Sign ma takie plusy, że nie rozsypie się od razu, a z czasem możesz coś wymienić (np. amor);)
dozbieraj do 1700zł i kup to:
http://skiteam.pl/archiwum/2006/rower/Kona/Shred/