Strona 1 z 1

problem z zumbi

: 14.08.2008 12:49:30
autor: Snikers
Siema, miał moze taką styczność iż nie mógł sie dodzwonić do zumbi.pl ?? bo poległa mi rama i chciał bym zawieść ją na miejsce osobiście niż kurierem, no i właśnie problem jest taki ze ani na e-mail ani jak dzwonie nikt nie odpowiada.

miał może ktoś taki problem ? albo posiada moze ktoś nr kontaktowy do zumbi ?

: 14.08.2008 12:54:29
autor: ArthurGreen
Snikers - Sądzę że raczej problemu nie powinieneś mieć.. Ja mam kontakt do Pawła, ale sądzę że normalną drogą powinieneś się z nim skontaktować..

: 14.08.2008 12:56:46
autor: Bombell
To, żę wolno odpisują na maile to normalna. A jedyny znany mi kontakt jest na stronce. Może urlop mają czy coś. A przy czym poszedł ten wachacz?

: 14.08.2008 13:23:35
autor: Snikers
jeździłem sobie po trasce, i na muldach prawie po płaskim bach i jakoś nisko mi sie zrobiło , stoję zerkam a koło krzywo w bok , z obu stron urwane i dupa ;/

: 14.08.2008 13:38:16
autor: KefirQn
hehe a jaki model posiadasz :>?

: 14.08.2008 13:39:12
autor: avg
Jak możesz zapodaj jakies foto.

: 14.08.2008 13:40:18
autor: Bombell

: 14.08.2008 14:03:35
autor: Snikers
Bombell dzięki za wyręczenie heh e:)

ArthurGreen ale taka sprawa jest że gdy dzwonie juz od 3 dni to ciągle słyszę abonent nie dostępny.

: 14.08.2008 20:19:20
autor: cyc_ling
hmmm jak ja kieeeedys dzwonilem to odbierali bez problemu ale trzeba dzwonic w godzinach pracy bo inaczej nie odbieraja. Ale gwary to i tak nie uznaja tylko naprawia po kosztach. Cos o tym wiem... a jak juz naprawia to i tak walnie w innym miejscu. Jak tylko ramke dostaniesz naprawiona to odrazu sprzedawaj. Nie popelnij tego samego bledu co ja ( 3 razy mi hardtail pekl i to bez katowania zadnego ;/)
zaryzykowalem z zumbi i przegralem (niedlugo moze bede miec czym to wzuce fotki obecnego pekniecia, a w zasadzie 2)
no ale telefon odbierali ^^

: 14.08.2008 21:42:24
autor: swiechu56
Powiem tyle kumpel miał Zumbi Voo Doo i gdy kupil nowy suport to coś sobie gwint w ramie rozwalił i chał naprawić u producenta ale nie mógł sie dodzwonić ani do Pawła ani do zumbi w godzinach pracy. Drugą żeczą były naklejki których nie mógł załatwic bo w ZUMBI nikt telefonów nie odbiera!!!!! Naklejek potrzebował ponieważ pomalował ramę bo mu sie troszke zniszczyła :P

: 14.08.2008 22:03:35
autor: Snikers
w poniedziałek zapewne zawitam do Myślenic do Pawła , z super kruchą ramą ;/ ehh i po zawodach za tydzień w kasinie

: 15.08.2008 09:53:16
autor: cyc_ling
Snikers pisze:super kruchą ramą
to chyba Twoja jest zrobiona z innego materialu niz moj zlom.
Zumbi to ramy kartonowo-gliniane a wiec z definicji nie moga byc kruche ;p
sam mam wgniota po puknieciu w pieniek, niedawno tez zobaczylem ze tylny trojkat mi sie wygial ale lekko odpuscil jak kluczem naginalem. A taki wydawal sie byc masywny...

: 15.08.2008 10:08:28
autor: Snikers
heh e to z Twojej definicji wynika ze moja rama sie potargała jak pudełko heh e;)

: 15.08.2008 11:12:30
autor: slazak
No z Zumbi są mega problemy i to ze wszystkim.... krótka historia kumpla zamówił nową ramę... przyszła miesiąc później niż powiedziano ... nie ważne.... wkreca suport gwint nie zrobiony mufa jakby jajowata...dzwoni poczym otrzymał info że to normalne trzeba gwint skalibrować w nowych ramach??.... nie ważne ... odesłali zrobioną... wkreca jedna stronę radość wielka ale druga dalej nie zrobiona i jeszcze dopatrzyliśmy się paru błędów... nie ważne... odesłali ja do niego niby już zrobioną... przyszła z wgnieconą główka i rura podsiodłową.... nie ważne.... wysłał koleś mu przetoczył na stery rure (haha) siodło wyprostował (haha)... przyszła... stery wsadził palcami a siodło weszło normalnie.... nie ważne dzwoni 4 miesiące trucia się z nową ramą i nie odbiera ziomek tam.... nie ważne.... pisze chciałby zwrot gotówki miał prawo... kolejny miesiąc....raz odda raz nie odda dziwny ten ziomek tam.... poszedł radca prawny załatwił w końcu

I przypadków z zumbi znam 4 które opowiadali mi osobiście znajomi dotyczy DH team i F44 pęknięcia zwroty problemy... ważna jest cierpliwość

: 15.08.2008 11:21:17
autor: motomysz
cyc_ling pisze:naprawia po kosztach.
Ja bym chciał wiedziec, jak mozna naprawic tak pęknięty wachacz :P
I co pan Matuszyński rozumie przez pojęcie "po kosztach"

: 15.08.2008 11:24:46
autor: Snikers
nie wiem co to znaczy :P ale ciekawe jak będzie gadał jak pojadę tam osobiście. Bo przez telefon i e-mail to może sobie bujać ile chce . A i tak telefonu nie odbiera i nie odpisuje na e-maile

: 15.08.2008 11:31:34
autor: cyc_ling
mi pekla na laczeniu gornej rury i podsiodlowki (po bokoach z dwoch stron)
naprawa po kosztach polegala na tym ze wymienili mi gorna rure i pomalowali rame na nowo. Kosztowalo mnie to 80 badz 100 zł juz nie pamietam. W sumie nie drogo ale powinno to zostac zrobione na gwarancji. Zreszta niecaly miesiac po tym jak otrzymalem rame pekla pod glowka. Fajnie mi sie jezdzi na rowerku no ale gowno niesamowite ;/ aa i jeszcze dodam ze przez zabojcza sztywnosc ramy i haku mam juz 3cia przezutke bo 2 zostaly zmielone w tym nowe xt. Wczesniej mialem przezutke jedna 9 lat i nic podobnego sie nie zdarzylo :(
a jako ciekawostke dodam ze rure pod siodlowa od nowosci mialem stozkowa w srodku nic taka ciekawostka :)

: 15.08.2008 11:42:43
autor: mozartt
Ta to jest jak się komuś zleca robienie ram.
Mielec to robi na odwal się. Ogólnie myślałem, że polityka tej firmy jest inna, ale z tego co tutaj czytam to trochę przesada ze strony zumbi.

: 15.08.2008 12:48:47
autor: Schodek
Paweł wez sie do roboty chłopie !!! Wiele rozmów w temacie jakości i nie zmienia sie nic...