FORUM DH-zone.com

Cześć, w tym temacie chciałbym przeczytać kilka Waszych opinii na temat opon przeznaczonych do dirtu i zjazdu. Podawajcie swoje typy z krótkim opisem jak się wam sprawują/sprawowały. Co myślicie o oponie table top? Słyszałem o niej wiele dobrego jeśli chodzi o dirt, ale czy w zjeździe też sobie radzi?

Dzelon_1990 nie ma opon do dirtu i zjazdu. Zreszta po co ci takie jak rowerów do obu dyscyplin tez nie ma?

Chodzi mi o opony do dirtu, które w razie jakiegoś zjazdu też sobie poradzą.

czyli dowolne

Dzelon_1990 dalej nie ma takich. W dircie potrzeba malych oporow toczenia. Table topy sa swietne do tego ale jak sie czasem na mojej dirtówce wygłupialem to trzymanie jest male. Tak samo racing ralph i kenda k-rad.

takim kompromisem moglyby byc maxxis larsen fr
http://www.chainreactioncycles.com/Mode ... elID=17338

dokladnie jak wyzej napisal spaced, niskimi oporami toczenia czyli jak table topy, npj, k-rady, holly rollery i podobe.. do zjazdu glowie maxxis minion dh, high roller, rozne intensy, micheliny itp.. i roznica tez jest w wadze bo czesciej w dh waza ponad 1000 gram a do dirtu niektorzy placza jak opona ma 500 gram.. z szerokosciami tez jest roznie bo na dirt do ok 2" a do dh od 2.35" w gore..


pozdrooo

tak jak napisał zimer larsen tt bylby dobrym rozwiazaniem. sam przez dluzszy czas mialem te opony i trzymaja nienajgorzej, jednoczesnie nie stwarzają wysokich oporów toczenia, oczywiscie nie ma co ich porownywac do np highrollerow czy minionow...

Table Top i zjazd? Wolne żarty. Mam komplet tych opon i nie yżył bym ich do niczego innego jak tylko street/dirt a nawet w dircie na rozpędach zcasem zdarzy sie mały uślizg. Małe opory toczenia to fakt ale trzymanie w trudnym terenie naprawde kiepskie. Powiedz ile masz kasy na sztuke?

A co sądzicie o Maxxisach Lopes Bling Bling - czy są warte swojej wagi?
Głównie 'lubię' 4x - gdyby na tym się kończyło, wziąłbym Larseny. Tyle że jednak czasami wyskocze do lasu na lekkie DH, czasem dirty itp - więc obawiam się że Larseny będą zbyt mało uniwersalne. Jednak Bling-Blingi są ciężkie... warto poświęcać te dodatkowe 400 gram, czy są one "dobre"? Jak z trzymaniem w zakrętach, ścieralnością, oporami toczenia?




Michał - Mobster, 2.5 cala - zdecydowanie zbyt ciężki i za duży jak dla mnie
Kraken - z drugiej strony zbyt "cienki" (już wolałbym Larseny ;p)

blingi bym odpuscil i tak pozatym bardziej na bloto sie nadaja.. ja mam mobsera i krakena i nie jest zle a tez czasami wyskocze na dh ;].. bardziej uniwersalna bedzie high roller..

Michal4X pisze:blingi bym odpuscil i tak pozatym bardziej na bloto sie nadaja..

Taaa... Blingi i błoto... chłopie zastanów się co piszesz, bo tak czytam te Twoje wypociny i widzę, że tu mamy speca od każdej dyscypliny i każdego sprzętu. Weź czasem pomyśl i sprawdź zanim coś napiszesz.
Wracając do tematu to Bling Blingi bynajmniej na błoto się nie nadają, mają duże klocki boczne ale malutkie klocki środkowe, na tyle bardzo szybko się ścierają. Przód OK, ale trzymanie w zakrętach nie jest jakieś super rewelacyjne ale dają radę, mieszanka mogłaby być 42a (pisze o 60a). Przeznaczenie tych opon to sucha, szutrowa nawierzchnia.
Małe opory toczenia. Ja proponuję Ci przód - High Roller 2.35 42a(miękka mieszanka) , tył High Roller 2.35 60a.

moim zdaniem uniwersalną oponę jeśli w ogóle tak mozna nazwać jest Author Mobster
(2, 25)

http://www.ambike.pl/p/pl/452/opona+row ... x2-25.html

masz racje wojtasu miałem takie oponki i całkiem nieże spisywały sie w XC/enduro po beskidzkich szlakach,opory może nie są minimalne ale przyczepność i waga(750g ważone) oraz zużywanie bardzo porządku szczególnie w cenie 35zł/szt
uważam że to doskonały kompromis:)

Myślę że High Rollerom podziękujemy - 1150g to troche dużo. Poza tym wydaje mi się że mają trochę zbyt "agresywny" bierznik jak na moje upodobania.

Jedna rzecz mnie jeszcze ciekawi: Rowerowy.com > Bling Bling - w opisie jest napisane "waga: 945 g", podczas gdy w polu wyboru wersji "26x2.35; 830g [...]". Skąd tak rozbierzność wagi i która jest prawdziwa?

Nad tym mobsterem wypadałoby się zastanowić...


W opisie Lopes'ów na CRC są dwie opinie, pozytywne

Dirt a Zjazd o dwie różne dyscypliny!! wiec o czym tu gadac.. ja smigam na Maxxis-ach "MOBSTER" w zjeździe ale do diru to jakisc oponki malymi oporami toczenia..

brooce pisze:Myślę że High Rollerom podziękujemy - 1150g to troche dużo.

Mobster nie dość, że w wersji 2.25, to jeszcze porównujesz do High Roller'a 2.35 i to mega ciężkiego. Jest też wersja 42ST, która waży 850g.

Też stoję właśnie przed wyborem opon i gdyby HR 2.35 60a nie ważył w okolicach 1,1 kg tylko mniej, to bym się nie zastanawiał, a tak jest dylemat.

Na przód, prawie na pewno, wezmę właśnie HR 2.35 42ST 850g. Na tył chciałbym coś o podobnej wadze i oporach toczenia.

Potrzebuję jak najbardziej uniwersalnego kompletu opon.

brooce pisze:Jedna rzecz mnie jeszcze ciekawi: Rowerowy.com > Bling Bling - w opisie jest napisane "waga: 945 g", podczas gdy w polu wyboru wersji "26x2.35; 830g [...]". Skąd tak rozbierzność wagi i która jest prawdziwa?

jak wrócę wieczorem do domu to zważę Ci Bling Blinga i napisze która waga jest prawdziwa bo akurat leży mi w garażu, jeszcze nie założona.

mathieu_88 - i co, i co?

Zastanowię się więc nad tym Authorem Mobsterem, jako że dobrze "wygląda"...

domingo pisze:oraz zużywanie bardzo porządku szczególnie w cenie 35zł/szt

No właśnie. Zużywanie jak za 35zł bardzo w porządku. A można prosić o jakąś obiektywną opinię nt tych opon (a najlepiej przyrównać je z tymi 'droższymi' oponami). Opona nie ma być "opłacalna", ma być dobra. Czy mobster taki jest (ta cena mnie dziwi...)?

Druga sprawa - uniwersalność bierznika (przód/tył ta sama opona) nie przeszkadza w niczym?

Aa, jeszcze jedno - łatwo łapie snake'i? Ogólnie odporność na przebicia dobra (tutaj nie porównujemy do oponek downhillowych 3.0 )