Strona 1 z 1

Opona

: 16.09.2008 19:53:05
autor: rozi78
Witam
problem pewnie banalny ale coś sobie z tym nie mogę dać rady. mianowicie po zmianie dętki za nic w świecie opona nie chce wskoczyć na całym obwodzie na zewnętrzny rant felgi. efekt jest taki że "chodzi" jak by koło było zcętrowane i non stop łapie gumę. Już nie wiem czy ja to źle robię, czy co? zawsze po prostu zmieniałem dętke, pompowałem i jazda, a tu proszę, takie problemy z takim g....!
Pojechał bym z tym do serwisu ale aż wstyd:) poradźcie coś ludzie...
Pzdr

: 16.09.2008 20:14:14
autor: Bombell
A dętka nie jest przyszcypnięta czasem?
Napisz jaka opona, dętka i obręcz. Może dętke masz za grubą w stosunku do opony. Albo cos nie umiejętnie robisz.

: 16.09.2008 20:17:39
autor: Steel2
A nie masz przypadkiem zwykłej opony założonej na felgę do bezdętkowych ?

Weż kompresor i w pewnym momencie wskoczy.

: 16.09.2008 20:33:17
autor: rozi78
felga to WTB laser disc. opona jakaś michelin ale nie pamiętam jaka, a teraz tego nie mogę sprawdzić. zresztą to i tak bez znaczenia bo z poprzednią (oryginalną) tez tak było. a felga na pewno nie jest do bezdętkowych bo jej do tej pory nie zmieniałem.
spróbuje założyć przejściówkę i potraktować ją kompresorem. zobaczymy czy ja rozsadzi czy wskoczy. A jeśli chodzi o zakładanie to co tu właściwie można nie umiejętnie robić? Jest jakaś "wiedza tajemna" potrzebna do zmiany dętki, czy co? :wink:

: 16.09.2008 21:51:27
autor: Michal4X
no kurde chyba raczej nie ma jakiejs wiedzy.. ja zawsze jak zlapie "gume" to sciagam opone tak zeby dalej byla na obreczy a zebym mogl wyciagnac dete.. potem sprawdzam czy nie ma nic w oponie, potem zakladam detke w opone i na koniec zakladam opone na obrecz, przy koncu pomagam sobie lyzkami do opon.. na prawde dziwna sytuacja..



pozdroo

: 16.09.2008 21:56:51
autor: Bombell
Ja jeszcze dodam to tego co napisał Michal4X że nową opone zawsze smaruje od środka talkiem co by detka nie ocierała zbytnio o opone i zanim zaczne pąpować to sprawdzam czy dętka nie jest przyszczypnieta opona :)

: 16.09.2008 22:29:18
autor: Michal4X
ja uzywam zwyklej maki, posypuje opone od srodka.. zanim zalozysz nowa detke to lekko ja napompuj i potem mozesz zakladac.. i staraj sie nieuzywac ostrych narzedzi do zakladania opon :P..
jak nie to wez z ulicy jakiegos malego dzieciaka, daj mu 5 zeta czy ile bedziesz tam chcial zeby poszedl do servisu i powiedzial zeby zalozyli nowa dete bo brac go poprosil :D:D.. (zebys nie robil sobie siary jak to napisales :P) hehe



pozdroo

: 16.09.2008 22:58:30
autor: tomac3
Michal4X jak będziesz używał mąki i dostanie Ci sie wilgoć do srodka to zrobi Ci sie z tej mąki klej.
Co do sytuacji z oponką to proponuje po założeniu opony na obręcz najpierw lekko napompować dętke, wszystko rękami dobrze ponaciągać i poukładać na obręczy a potem dopompować do pasującej Ci wartości. Z tego co wiem to Micheliny zawsze ciasno siedzą na obręczy , powinno jakoś wskoczyć na miejsce.

: 17.09.2008 06:45:23
autor: Michal4X
tomac3mam od lutego u siebie z maka a nie raz jezdzilem po deszczu, blocie czy sniegu ;], i nic sie nie skleilo..


pozdroo

: 17.09.2008 07:49:21
autor: ablee
Michal4X albo zrobi się tobie ciasto ;]

: 17.09.2008 15:00:43
autor: free$rider
co wy chcecie bardzo fajny pomysl ja sam spróbuje z tą moką jak mu sie nic nie robi to czemu nie pozdro :wink:

: 17.09.2008 15:32:20
autor: Steel2
A może mi ktoś wyjaśnić sens takiego postępowanie ? Talk kosztuje grosze a zapewnia na pewno lepszy poślizg niż mąka

: 17.09.2008 20:27:17
autor: Michal4X
ablee a co lejesz wode do opony :| ?? chyba ze jezdzisz na cisnieniu w ponizej 2 atmosfer to mozliwe ze dostanie ci sie woda, ja jezdze na ok 3 atm i jeszcze nigdy nie mialem tam wody..


pozdroo

: 18.09.2008 10:58:44
autor: spidi23
Jezdze na 1.5/1.8 i rzeczywiscie, czasami woda w środku jest, male ilosci, ale jest...

Michal4X wiesz, raczej malo jest osob, o ile wogole są, ktore jezdza w dh na 3 atm. :wink:

Wiem wiem - Ty 4x :)

: 18.09.2008 12:55:13
autor: Wooyek
rozi78 pisze:Jest jakaś "wiedza tajemna" potrzebna do zmiany dętki, czy co?
Wiedza tajemna to może nie, ale czasem trzeba pokombinować, żeby było równiutko. Masz dwie opcje:
:arrow: po założeniu opony najpierw pompujesz lekko, do momentu jak opona zaczyna się układać w obręczy. Wtedy odczepiasz pompkę i "kozłujesz" kołem, tzn. uderzasz lekko o ziemię, obracając koło, żeby "obstukać" cały obwód. Przy okazji możesz też wyginać oponę na boki, żeby pomóc jej się ułożyć. Takie coś jest zalecane od zawsze, takiego zakładania opony uczył mnie jeszcze tata w składaku...
:arrow: nawalasz ciśnienia jak do szosówki (6-8 bar) - powinna się ułożyć. Potem oczywiście spuszczasz nadmiar powietrza ;)

Przy wkładaniu dętki pamiętaj też, żeby była lekko napompowana (do momentu, jak nabiera okrągłego kształtu) - znacznie ułatwia to równe ułożenie.

I jeszcze uwaga na temat mąki/talku itp. Nasypywanie tego do opony to mit, niczemu nie służący, a czasem wręcz szkodzący. Lekkie "sklejenie" się po jakimś czasie dętki i opony jest zjawiskiem pozytywnym, zapobiegającym m.in. szybkiej utracie ciśnienia po małym przebiciu - powietrze schodzi wolniej, czasem można nawet wrócić do domu i nie zauważyć przebicia, które z talkiem spowodowało by momentalnego flapa ;) Pisał o tym Sheldon Brown, postaram się znaleźć link, bo lektura ciekawa.

EIDT: o, jest: http://www.sheldonbrown.com/brandt/talcum.html (jednak nie pisał Sheldon, ale opublikował)