FORUM DH-zone.com

Mam zamiar zakupić używaną kasetę Sram model 970 z łańcuchem XT, ma ona przejechane 3200km czyli na oko koło 2miechów jazdy. Co wy na to? Jest już ona zużyta i czy bez problemów załapie nowy łańcuch? Chodzi dokładnie o to:
http://www.allegro.pl/item440091989_kas ... ch_xt.html

Po jakim czasie kaseta tej klasy kończy żywot? Gdzieś kiedyś czytałem, że kasety powinno się wymieniać po około 10tys. km czy to prawda?

Wszystko zależy od warunków w jakich była używana. Kasetę XTR zdarzyło mi się zajechać w niecałe 800 km ( koła na błoto ) a i były takie co wytrzymywały ok 5 tyś ( powyżej nie zależnie od stanu zużycia zawsze już wymieniałem ).

szczerze? co jak co, ale napędu używanego bym nie kupował. Kaseta wygląda w miarę dobrze, ale to jednak używka. łańcuch po 600km z kolei już jest jedną nogą na tamtym świecie.

ktos chce sprzedac od razu z łancuchem bo prawdopodobnie po załozeniu nowego łancucha bedzie przeskakiwac, a ten juz jest dotarty razem z ta kaseta.

Tak czy siak, ja po kims kogo nie znam i nie wiem jak jezdzil i w jakich warunkach napedu bym nie kupil...nawet za te 40zl...

pzodro

To jeszcze mam jedną na oku:
http://www.allegro.pl/show_item.php?ite ... %C5%82any. No 500km to baardzo mało w moim przypadku tydzień jazdy może mniej... Oczywiście łańcuch bym do tej dokupił nowy..

Niezła teoria panowie. Ja mam napęd bez zmian 4 lata i działa! Na pewno grube tysiące zrobił.

Ja wymieniam napęd jak się zużyje i zaczyna mnie szlak na niego trafiać. Czyli zacznie przeskakiwać itp. Od 2 miechów jest już ten czas. Wymienię go w przyszłym tygodniu dopiero.

po tej drugiej widać, że 4,5,6 i 7 zębatka były częściej używane, niż reszta.

Jak chcesz po prostu kasetę, to za 40zł kupisz nowe alivio na 8 biegów, brzydka, ale spełnia swoje zadanie.

Slopstyler, w rowerze siostry mam cały napęd 9 lat, jeździ, ale nie o to chodzi. Nowe paści lepiej działają. Jak łańcuch jest wyciągnięty, przerzutka zaczyna mieć kłopoty ze zmianą biegu. Jak chcesz po dwóch sezonach zmienić łańcuch, to nagle okazuje się, że musisz zmienić też kasetę, bo stary łańcuch starł zęby i nowy przeskakuje, zazwyczaj do wymiany jest też blat, bo lubią się szybko wycierać ze złym łańcuchem.


Jak kupisz nawet tą kasetę alivio i łańcuch za 15zł, przy czym będziesz go wymieniał raz na pół roku, to pośmigasz na tej kasecie kilka lat zanim będziesz musiał zmienić (sprawdzone osobiście

Lepiej kupic nowy naped ktory Ci posluzy dlugo niz uzywany naped ktory tak naprawde moze byc ostro juz skatowany... Raz na sezon, dwa, trzeba tak czy siak zmienic naped wiec lepiej doplacic i miec swiety spokoj niz kilka razy musiec wymieniac czesci...

Ja dożynam kasety - ale do ~9000km na sztuce dojeżdzam.

najlepiej kupić kasetę i 2-3 łańcuchy, co paręset km zdejmujesz łańcuch i zakładasz nowy, potem jak już wszystkie będą używane porównujesz który najmniej się wyciągnął i w następnej kolejności zakładasz jego i tak do zajechania napędu. testowałem to w rowerze xc, kaseta xt (stara 8 na pająku) przeżyła 15000 km.

na takiej kasecie czy na xtr mozna zrobic i 10tys,,, wszystko zalezy od lancucha, jezeli ktos je regularnie wymienia to bedzie ok, a jak ktos zajezdza calosc to moze i po 1000km pojsc sie pasc... zapytaj goscia czy wymienial lancuchy i po ilu km

Duzo zależy od tego jak się dba o napęd oraz od jego jakości.
Mój tato zrobił niecałe 12 tyśków na jednym łańcuchu, kasecie i blatach.
Z tym, że łańcuch miał zawsze czysty, przełożenia dobierane z głową (łańcuch nie szedł na krzyż).

u mnei zaczyna przeskakiwać LX po 2500km i nie przyjmmuje nowego łańcucha na anjmniejszych zębatkach, ale ja jeżdże twardo, na stojaka i w różnych warunkach, kombinowałem już z 3 łańcuchami itp, ja wole jednak wymienić łańcuch i kasete równocześnie, a co 3-4razy wymienić też blaty w korbie, nie kupuj używki, lepiej alivio czy coś, ale napewno nie HG30;)

dobrym wyjściem jest też kupienie łańcucha o grupe wyższego, wtedy wytrzymuje więcej

walnij sobie nowe shimano hg50 w używki nie ma co się pchać szczególnie gdy nie wiadomo co i jak było na nich robione.

Siema, troche się podczepię pod temat ...

Zawsze mnie uczono że trzeba zmieniać regularnie łańcuch, sprawdzac jego długość itd. Jeśli łańcuch będzie za długi to na wymianę samego już za późnio .... i tu są dwie szkoły - albo wymienić łańcuch z kasetą, albo jeździć dalej aż do zakatowania.

Można się zastanawiać ile może trwać owe zakatowywanie napędu i do jakiego stopnia to można wykonać - moja odpowiedź jest taka:



- jakieś 5 lat, ok 10000 km na jednym łańcuchu przejechane głównie po szosie i w lekkim terenie w każdych warunkach (deszcz, śnieg, mróz), sama zębatka ma dokładnie 10 lat i przejechane może 20 - 20-parę tysięcy kilometrów.
Właśnie zmieniam cały napęd bo niestety łańcuch zaczął przeskakiwać przy mocniejszym depnięciu, co kilka razy boleśnie odczułem, więc postanowiłem zrobić zestawienie nowego ze starym .... łańcuchy które tu widać są ułożone równo na jednym końcu, w połowie długości jak widać rozbieżność spowodowana wydłużeniem wynosi ok pół ogniwa, na końcu jest to całe ogniwo

niezle go dorabales

Od razu jeszcze dodam za pamięci że oczywiście nie polecam nikomu używania takiego napędu, raczej przedstawiam to jako ciekawostkę przyrodniczą - przy jeździe w cięższym terenie już dawno to wszystko nie nadawałoby się do użycia, łańcuch latałby jak głupi.

Więc lepiej nie doprowadzać łańcucha i zębatek do takiego stanu

co do tematu zużycia: wrzuciłem fotę starego łańcucha, którego można było fajnie wyginać na sworzniach

http://www.pinkbike.com/photo/2528161/

btw. Inwestuj tylko w łańcuchy Srama