FORUM DH-zone.com

jakie macie telefony?? Ma ktoś ereicssona r310s??-jak ma to proszę o opinię

to był mój pierwszy telefon i zajebisty był, bo jak jebłeś nim o ściane to nic mu się nie działo tylko się automatycznie wyłanczał.
ma mębrane która chroni go przed deszczem i kurzem
Ale ma wade jest duży i poprostu czasami nieporęczny

KOLEGO NA PRZYSZŁOŚĆ TO TAKIE PYTANIA NA OFF TOPIC SIĘ DAJE !!!!!!

no w sumie racja z off topic-ale tu mamy OGÓLNE POGADUCHY więc...
pzdr

A co sadzicie o M35i?? bo tanie a mi ostatnio zarabali albo sie zgubila :) niewiem

ja mam T68i i jest ******* az zal dupe sciska - dodzwonienie sie do mnie graniczy z cudem bo ten szajs gubi zasieg

a jak masz kase to sobie kup siemensa m65 http://www.mobile.inspiracja.com/Siemens,M65,phone.php
tu masz linka możesz na nim nagrywać sekwencje filmowe ( co na rowerek się przydaje)jest odporny na wode kurz i wstrząsy no i jest względnie mały

fajny fajny-ale i fajnie kosztuje, chyba sobie kupie ericsona odporny na uderzenia(!!) i to na prawdę odporny-co z woda tego nie wiem i tani jest-jak ci rombną to nie płaczesz rok... albo jak się rozwali...ale wątpie

Ja r310s mam juz 3 lata. Tyle gleb i ani jednej zwiechy do tej pory aż sam sie dziwie : D

To był mój pierwszy telefon kupiony w sklepie i wg mnie najlepszy ze wszystkich jakie miałem. Raz nawet założyłem sie z kumplem że trafie nim do fontanny w powsinie, no i wygrałem :) troche kicha była po niego włazić do tej fontanny przy tych wszystkich emerytach, ale o dziwo nic mu sie nie stało, a w zime rzucaliśmy nim na odległość w śnieg.
Słabym punktem tych modeli jest to że pada w nich zasięg :/ i mój właśnie na to poległ.

Ja mam sony ericson T230. Raz w deszczu jechalem i mi telefon zamukł i teraz na wyświetlaczu w górnym rogu jest mala czarna plamka.

mnie sie az lezka kreci na wspomnienie R310s..tak jak u kolegow to byl moj pierwszy telefon i byl boski...tyle ze mi odbilo i kupilem 3310 sprzedajac koledze (Yasiowi :) tego..a teraz mam nokie 7650 ktorej nikomu nei polecam :/

ja miałem M35i ponad 2 lata, i wlasnie na tyle oceniam zywotnosc tego telefonu, nie mowiac ze bateria przestaal trzymac dluzej niz 4 dni juz po roku...no ale telefon duzo przezyl - niejednokrotnie wykapal sie w piwie, spadl z wysokosc, przyjal wiele uderzen podczas gleb na rowerkui...pod koniec uzytkowania rozwalil sie glosnik w sluchawce, tak wiec nie moglem rozmawiac <kosz wymiany ok 30zl>. zamiast naprawy postanowilem kupic sobie cos nowego - wzialem S55 i powiem tylko tyle, ze nie jest to telefon dla bikera - bo gleby sie ciezko na nim odbijaja

Ja kiedys mialem Nokie 3210 i nie raz latala... a nawet dwa razy plywala, raz w kiblu :P i raz w stawie... po wyschnieciu dzialala nadal, ale juz zmienilem na Nokie 3100. Jak narazie przygod niemiala, ale zrobilem taka oslonke na koma, poprostu wyjolem 3 chusteczki z opakowania, a na ich miejsce(gdzies tak po srodku) wcisnolem telefon, i narazie sie trzyma :)

Ja właśnie go mam.
Telefonowi można zarzucić tylko nieporęczność, ale ja najczęściej mam plecak więc nie przeszkadza. Ostatnio pływał w jeziorze, potem na niego dzwoniłem jak był pod wodą i... działa dalej! latał też na dalekie odległości i nic mu nie jest. Jestem jak najbardziej zadowolony.

Ja właśnie go mam.
Telefonowi można zarzucić tylko nieporęczność, ale ja najczęściej mam plecak więc nie przeszkadza. Ostatnio pływał w jeziorze, potem na niego dzwoniłem jak był pod wodą i... działa dalej! latał też na dalekie odległości i nic mu nie jest. Jestem jak najbardziej zadowolony.

czy to "powolne" menu to prawda????? i ile wam 3ma bakteria po tych "kilku" latach urzytkowania??

Pierwsze słysze. Ja mam cały czas tak samo czyli zajebiście. Zrobiłbym zdjecia jak moja obudowa teraz wyglada. Zdarte klawisze, cały porysowany, nie mam połowy tych gumek, plastikowe śrubki pogubiłem i teraz mam metalowe, a gwint zrobiłem z poxipolu (też już sie zjechał) Na tym mam ericssonowego kondona, żeby sie moja porysowana szybka bardziej nie rysowała z karabińczykiem którym przypinam tela do szlufki a samego wsadzam w kieszeń. Bateria trzyma różnie 3-4 nawet 5 dni zależy od użytkowania. Powtarzam jeszcze raz, mam go 3 lata pare razy konkretnie mi upadł, wywaliłem sie na niego i nic, zero zwiechy, zero napraw. Mam już trzecią ładowarke bo poprzednie sie spaliły. :D Jak mi sie rozwali (odpukać) to kupie go znowu.

nie ma bolca-kupuje-jest okazja-jedyne 130 pln

m 65 mam
fajny ale duuży jak hoooj jush rozwaliłem szybke w nim upadłem :D
i drogi :D