FORUM DH-zone.com

Szukam jakiegoś fajnego miejsca gdzie można by skoczyć na rower na jakieś ... pół roku. I spokojnie poprawić technikę jazdy. Moje wymagania:
- instruktorzy
- sucho i w miarę ciepło
- fajne trasy DH/FR moze jakiś tor 4x ( dirt, sloop itp mnie nie interesuje )

Jakieś propozycje ? ( oczywiście nie w PL ze względu na pogodę )

Whistler...

Niestety nie spełnia moich wymagań odnośnie pogody

Popieram Whistler

Edit: ahh
no to poszukaj se bikeparki i popatrz na pogody
leogand, les gets etc

Steel2 ze niby Whistler ma zła pogode... ? to popatrz co sie dzieje co do pogody w europie...

Pół roku, to tak akurat zima u nas wypada, tam też. A ja nie chcę na narty ( jeszcze rok dwa niestety narty odpadają ).

Właśnie szukałem i nie znalazłem nic spełniającego moje wymagania. Nie trafiłem też nic w Afryce czy innym ciepłym miejscu.

Australia? W Ameryce południowej nawet nie szukaj

ja też bym szukał coś w australii, dogadał się może z lokalsami czy cuś?

Mocno myślałem o tym kierunku tylko tam nie ma nic zorganizowanego ( albo nie udało mi się znaleźć ). Szukam zdecydowanie czegoś takiego właśnie jak Whistler tylko z dobrą pogodą. Mam dziwne wrażenie, że chyba dobrze szukałem ale nic nie ma spełniającego moje wymagania.

a nie lepiej bylo by poczekac do wiosny i pojechac gdzies w europe?

Michal4X pisze:a nie lepiej bylo by poczekac do wiosny i pojechac gdzies w europe?

Ty tak na serio? Ja osobiście bym do wiosny nie wytrzymał

Hmmm....kiedyś w którymś "bike action" było coś chyba na temat jakiegoś zakątka w Francji myślę ze tam warto patrzeć...kurde...nie mogę sobie przypomnieć jak się nazywała ta mieścina... ale warto popatrzeć na tamte strony masz cynk...poszukaj czegoś

Noldorek - Les Gets

brooce no moze ty nie ;].. jak na pol roku to wolal bym naprawde poczekac gdzies do marca i jechac gdzies w europe ;].. jak teraz to europa odpada bo niedlugo zrobi sie prawie wszedzie mokro i wogole do dup* ;].. australia jak wyzej pisali ale ja sie nie wypowiadam bo wogole nie mam pojecia jak tam jest..

pzdr

no bo wiecie ... jak na północnej półkuli jest zima to na południowej jest lato .... czyli biorąc pod uwagę że afryka i ameryka południowa odpadają to pozostaje tylko australia kraj dość dobrze rozwinięty ale że tak nam odległy, nie jest nam wiadomo co tam siedzi a gdzieś tamtejsi wymiatacze musieli się uczyć jeździć zanim pozyskali sponsorów i mogli szlifować swoje techniki na światowych trasach trzeba by się wgłebić i poszukać .... steel jeśli masz tyle wolnego sianka i czasu ( z naciskiem na czas bo z tym jest zawsze problem ) żeby tam pojechać to pełen szacun i bardzo Ci zazdroszczę!

na szybko ... eagle bikepark - http://www.recsport.sa.gov.au/pdf/Eagle ... inal-1.pdf

trochę fot http://www.pinkbike.com/photo/list/?dat ... text=eagle

wyglada obiecująco jeśli o to Tobie chodzi.

A moze liguria? Pisali o tym w bikeboardzie. Tylko nie wiem czy Ci odpowiadaja "klimaty" FR i enduro. Ale klimat to by ci chyba przypasowal.

finalefreeride.com

Steel2 co by nie mówic to masz troche problem, ze sobie wybierasz zima na długi czas wypad bo malo miejsc ci wychodzi.

Podobno w okolicach quennstown w NZ sa zajebiste trasy. Seb Kemp porównywał je do whistler wiec moze warto, a tam teraz lato. No chyba, ze na pół roku jednak sie wybierzesz latem to wtedy mozna np. do Mariboru (trudne trasy, duze miasto wiec jest co robic tylko brak instruktorów ale to z lokalesami sie podszkolisz szybko zreszta teamy z austrii wpadaja )

Ogólnie radze wziac pod uwage tylko okolice wiekszych miast bo w totalnej dziurze po 6 miechac to ci walnie na czerep nawet jesli na prawde bedzie co robic na rowerze.