FORUM DH-zone.com

Hej !

W piątek wróciłem z mokrej i błotnistej szczawnicy . Niestety byłem bez roweru, ale mimo deszczu wybrałem się na Palenicę . Chciałbym się zapytać, czy ktoś zna żółty szlak z Palenicy ( pieszy ) i czy ktoś testował go na rowerze ? Wiem, że dh po pieszych szlakach to nieco nie ok pomysł w stosunku do turystów, ale początek trasy i to co widziałem z wyciągu, bardzo mnie zaintrygowało, bo wygląda to na kawał solidnego zjazdu . Czy ktoś to testował ? Chętnie wybrałbym się tam w któryś weekend wczesnym rankiem i pojeździł, zanim jeszcze piesi wejdą na szlak . Może są też jakieś inne znane naszemu środowisku trasy o podobnym charakterze z tej góry . Pytam także o Bryjarkę, gdyż idąc na szczyt, widziałem kilka ciakawych miejsc ... Da się tam zaliczyć jakiś ciekawy zjazd ?

W szczawnicy spotkałem wiele osób jeżdżących, czyli gdzieś coś uczęszczane mieć muszą ... nie zapytałem jednak, bo robiłem jako przewodnik dla większej grupy .

Pozdrawiam !

Na początku wakacji byłem w Szczawnicy, ale bez rowera. Gadałem z lokalnymi riderami i z tego co się dowiedziałem nieźle zjeżdza się z Turbacza.

na turbacz ze szczawnicy jest kawałek

gdzie schodzi zółty szlak? bo nie pamietam:)

Zjeżdżałem z Palenicy trasą na schronisko i mi sie podobało oprocz tego są jeszcze przynajmniej dwie możliwości zjazdu.
Ale musisz wyjechac po 9.00 bo później zaczynają ludzie chodzić i robi się
wiadomo jak, przynajmniej w sezonie.
Z tego co się dowiedziałem od tubylców to maja jakąś swoją traskę "bandy" albo cos w tym stylu podobno jest gdzie pojeździć.

na palenicy jest pare calkiem fajnych zjazdow.
1. szlak zolty - najkrotszy, najstromszy i najszybszy, biegnacy miejscami pod wyciagiem, konczy sie 100m od dolnej stacji wyciagu

2. niestesty nie wiem jaki kolor ma ten szlak, jak wyjedziesz kolejka na szczyt, musisz zjechac w strone szafranowki (szczytu na przeciwko) i kierowac sie sciezka w prawo (nie pod gore na szafranowke, sciezka widoczna z daleka), ten zjazd jest najdluzszy i moim zdaniem najciekawszy a do tego swietne widoki, po drodze mijamy slupek graniczny i kierujemy sie prosto gdzie robi sie stromo i znajdzie sie sporo korzeni, meta na deptaku i paro minutowy dojazd do wyciagu

3. tak samo jak poprzednio opisany zjazd jednak gdy dojedziemy do slupka granicznego odbijamy w prawo (tam zaczyna sie traska zwana przez lokalnych jako "bandy", mozna tam spotkac pozostalosci jakichs malutkich band i hopek, meta na deptaku obok mostu

4. patrzac w dol kolejki linowej na lewo, za stacja jest sciezka, bardzo szybki zjazd, dojezdzamy do wyplaszczenia i tam skrecamy w lewo, mijamy jakas chalupe i dalej sciezkami po stromych zboczach, wawozami z kamieniami w dol, meta na deptaku

5. ciekawa opcja dla tych ktorzy lubia czasem popedalowac i poogladac widoki jest szlak niebieski, wyjezdzajac na szafranowke kierujemy sie niebieskim szlakiem w dol a pozniej caly czas wzdluz grzbietow, nie wiem jak daleko mozna dojechac tym szlakiem ale ja po dwoch godzinach musialem juz wracac dlatego zjechalem pierwsza lepsza sciezka w lewo w strone szlachtowej i szczawnicy. po drodze fajna scianka z kamieniami i masa pieknych widokow. polecam!