FORUM DH-zone.com

chce kupic amortyzator do dh ktory bedzie dobrze sie spisywal co lepsze
marzocchi 66rc2x :P czy
fox talas rc2 czekam na odp

ja mysle ze marzocchi 66rc2x byl by lepszy Marzocchi 66 Rc2x widzialem kolesia z tym amorem i go sie spytalem czy jest zadowolony mówil ze ma go 3 tygodnie i ze sprawuje sie dobrze fakt niemialem stycznosci z tym foxem

fox talas rc2 jest lzejszy,fajnie pracujacy i dosc trwaly.
66rc2x sa popularniejsze.cena bardzo podobna.
ja osobiscie wybralbym foxa.

zależnie do jakiej ramy, fox jest niższy i mniej skoku.

sing ds 07

to zdecydowanie fox.

free$rider Moze bys powiedzial dlaczego uwazasz ze szostki sa tepsze he? Pewnie nie miales stycznosci z amorami wiec piszesz ktory Ci sie bardziej podoba (jak nie to sory )

Ludzie podawajcie argumenty bo inaczej takie posty sa bezsensu. Ja tez moge pisac o sprzecie, ze jest super hiper mego macny +5 do predkosci a go nawet na oczy nie widzialem i co za sens to bedzie mialo??

66 raczej bardziej popularne.. z tymi nowymi roznie bywa bo wiadomo tajwan ;/, oczywiscie nie wszystkie ale wiekszosc.. te z 07 roku sa w miare..
co do foxa to wiadomo ze bardziej dopracowany amor.. napisales ktory lepszy? ale do czego fr dh czy moze enduro.. moim zdaniem bardziej wytrzymaly beda 66 a co do pracy mysle ze nie bedzie sie bardzo roznila..


pzdr

Fox, bo lżejszy, fajniejszy, bardziej lansowaty, ładniejszy, nietajwański, ładnie pracujący i wciąż mocny.

Adifek pisze:Fox, bo lżejszy, fajniejszy, bardziej lansowaty, ładniejszy, nietajwański, ładnie pracujący i wciąż mocny.

fajnie masz ;]
lzejszy moze tak.. lans to raczej w streecie i dircie.. ladniejszy? (kwestia gustu ale bialy chyba ladniejszy :P), nietajwanski to sie zgodze ;], oba pracuja podobnie ale moim zdaniem 66 bedzie troche mocniejsze przez swoja mase..
miales kiedys w oczach te amory albo widziales jak pracuja? widze ze nowy na forum i gada bez sensu ;]

Gada na przekór temu co napisałem kilka postow wyzej Cóż taki naród.

free$rider nie ma jak konstruktywna podpowiedz. JEdnego nie znasz wcale, a drugi ma ktos z kim gadales i 3 tygodnie go ma...

rider656 do Signa zdecydowanie FOX bo jest nizszy i ci nie pogrzeje geometrii. Do tego moim zdaniem kultura pracy duzo lepsza od RC2X. Marz bedzie ci wiecej osób polecac tylko dlatego, ze wiecej osób go ma, a polak lubi to co ma

Adifek rc2x jeszcze nie był tajwański.

a travis single ten nowy szary co ma lagi jak nogi ze starego szpitalnego łóżka duzo ustepuje im wytrzymaloscia?

mas1o ja mysle, ze od Foxa mocniejszy i tak samo mocny jak 66 ale tak jak 66 bedzie dosc wysoki. No chyba, ze 150mm ale nie widzialem dawno 150tki nie w 1.5'' głowce.

http://www.chainreactioncycles.com/Mode ... elID=21357

o taki sobie upatrzylem zeby sobie kupic w zimie i teraz musze wybadac czy to nie jakies dziadostwo ; )

Uuu nowy lay

Ja mialem kontakt z triple intristic i powiem ci, ze bardzo fajny amor. Troche ludzi znam z travisami i trzymaja dobrze. Wiem tez, ze Elvis katował 150tke na dropach i nic sie z nia nie stało wiec raczej wytrzymała jest

Mam Nixona na tych samych tlumikach i musze powiedziec, ze praca jest bardzo przyzwoita no, ale o Manitou trzeba dbac o czym sie sam przekonalem

free$rider pisze:Marzocchi 66 Rc2x widzialem kolesia z tym amorem i go sie spytalem czy jest zadowolony mówil ze ma go 3 tygodnie i ze sprawuje sie dobrze

To żeś przyszatanił

Co do tematu, to naprawdę dużo o tym było juz na forum.

Jeśli zależy Ci na tym aby obsługę amortyzatora zlikwidować do minimum to wybierz 66. Tyle ode mnie, a z doświadczenia wiem, że kupuje się i tak to co się podoba. Ważne żebyś Ty był zadowolony.

A co trzeba robic z tym manitou poza przecieraniem goleni górnych? Co tydzien zmieniac olej? Wysylac do serwisu?