Strona 1 z 1
Boxxer race 2005 vs 2008
: 09.11.2008 00:41:37
autor: ajronmen
Witam. czy jet jakaś różnica między tymi rocznikami który lepiej wziąc ceny sa jednakowe tyle ze rocznika 2005 ma gwarancje a 2008 jest bez gwarancji obydwa sa nowe, czy różnią się te roczniki pracą wytrzymałością??
: 09.11.2008 01:40:11
autor: inq
nowy a bez gwary hmmmm
i tak bym wzial 2008 co nowsze to nowsze
: 09.11.2008 08:26:52
autor: ArthurGreen
2005 to jeszcze stare Boxxery z 2 sprężynami i bez ośki Maxle qr20, tylko na 4 imbusy.. Niekiedy może się to okazać zbawienne, bo Maxle nie jest zbyt udanym patentem.
Zdecydowanie 2008..
Na zdjęciu rocznik 2005 :

: 09.11.2008 11:16:08
autor: thomson
ArthurGreen pisze:Zdecydowanie 2008..
Mógłbyś podać jakieś konkretne powody ?
Czy różnica w pracy między HC2 a MotionControl jest aż tak duża ?
HC2 ma kąpiel olejową co do mnie bardzo przemawia i sądze, że zmniejsza częstotliwość serwisowania widelca.
: 09.11.2008 12:09:15
autor: Avalanche
Jezu czemu w tym kraju najlepszy sprzęt ktory serwisuje się raz na rok ? Ludzie nie lubicie dbać o swój sprzęt ? Mam travisa i robię mu serwis co 3 miechy i jakoś problemu nie widzę. Pozatym boxxery z HC2 jak dla mnie chodzą dość słabo. Porównanie HC2 z MC jest bez sensu ponieważ w pracy jest naprawdę duża różnica, pozatym nowszy boxx będzie napewno mocniejszy. Tyle odemnie

: 09.11.2008 15:29:10
autor: thomson
Avalanche
Co innego rozbierac sprzet dla przyjemności a co innego z konieczności.
Dla mnie amortyzator, który bedzie pracował przez rok bez serwisowania jest zwyczajnie lepszy od takiego którego trzeba rozbierać co kilkadziesiąt godzin jazdy bo inaczej pogarsza sie praca lub istnieje ryzyko uszkodzenia.
Nie widzę, żadnego technologicznego uzasadnienia, dla którego tak prosty system hydrauliczno-sprężynowy jak w amortyzatorze rowerowym musiałby być rozbierany co kilkadziesiąt godzin pracy.