FORUM DH-zone.com

Qrde ostatio zaczołem jeździć z bikerami z mojej mieściny bo narobiło się ich jak nie wiadomo co jeszcze dwa lata temu jak coś zaczynałem to niebyło ich wogóle a rok temu jak uzbirałem na pierwszy sensowny rower to była to zaledwie garstka... A teraz są wszędzie.. jak nie na dualu to na BMX. Do tej pory spotykałem się z bikerami którzy nawet jk byli lepsi to pomagalidoradzali uczyli nowych trików... a ci co prawda jeżdżę z nimmi dopiero od paru dni ale już słyszałem jak obgadywali trase którą przez ostatni rok z qumplami budowaliśmy mówią żejest hujo.wa chociasz żaden z nich nigdy nie skakał na największych chopach na trasie... Ponadto obgadują innych baikerów których nawet nie znają tylko słyszeli o nich w tym też moich qmpli.. sorry wqrwiają mnie do tej pory myśłałem że jak ktoś już na tym rowerze bryka to jest spoko ale jednak hamstwo qrwa jest wszędzie... No wygadałem się bo poprostu przez rok najwyraźniej zyłem w świecie złudzeń a dzisiaj mnie wqrwili bikerzy pozerzy...

ALLELUJA

to napisz do bravo...

uzekla mnie twoja historia...

to samo jest w olsztynie!
ktos zobaczy hase, pointa przemalowanego, czy cos taniego, no to odrazu gadaja. nie wszyscy, ale zawsze ktos sie znajdzie. to jest chyba normalne wszedzie

hehehe
temat znany
a ja napisze co innego. u nas w falenicy (najbardziej zadupiasta czesc wawki) sie "hardcorowcow" namnozylo. dwa lata temu zainteresowalem sie tym sportem pierwszy (reszty przynajmniej widac nie bylo) potem rok temu kupilem rower a w zime kupilem pierwsza sensowna rame. i sie zaczelo. dzis jak jade ulica to sie zara 5 dzieciakow na ixach badz makrokeshach przypaleta i sa tez fajni... wkurza to, wychodze chce pojezdzic samemu i sie nie da. kurfa ;(

fakt faktem sa spoko ziomy. zyeb yesus kilim i paru innych + kilku ixiarzy. ale bez przesady :| i tylko pytanai ile kosztowal rower, czy umiem jezdzic na tylnim kole normlanie *** szczela. te ziomy co jezdza, to jezdza a nie patrza... to jest sport dla ludzi ktorych to interesuje naprawde a nie "oledzy pojechali to ja tez pojade"

chyba kumacie o co biega :P

Krzywy no wlasnie,swieta racja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Amen

Im wiecej ludzi na rowerach tym większe prawdopodobieństwo, że znajdzie się wśród nich jakiś baran czy kretyn. Nic innego tylko czysta matematyka (rachunek prawdopodobieństwa). U nas np. 5 osób jeździ, 20 patrzy. itp. itd.

nieprawda bo ja mialem pierwszy rower do dirta he

Satanq skad jestes?

bądz pozerem, pij pepsi :)

[quote="Cszyvy"]hehehe
i sie zaczelo. dzis jak jade ulica to sie zara 5 dzieciakow na ixach badz makrokeshach przypaleta i sa tez fajni... wkurza to, wychodze chce pojezdzic samemu i sie nie da. kurfa ;(
[/quote]

...bo kazdy chce byc taki jak Cszyvy ;-)

[quote="-=GrindeR=-"][quote="Cszyvy"]hehehe
i sie zaczelo. dzis jak jade ulica to sie zara 5 dzieciakow na ixach badz makrokeshach przypaleta i sa tez fajni... wkurza to, wychodze chce pojezdzic samemu i sie nie da. kurfa ;(
[/quote]

...bo kazdy chce byc taki jak Cszyvy ;-)[/quote]

nie. ale texty w stylu "krzywy tak powiedzial to tak jest i kropka" (jak jeden mlody drugiego poucza :P)

lol

popieram cszyvego, ale zauwaz cszyvy ze teraz jest po prostu moda na to, ktora moze sie niedlugo skonczyc, dzieciaki przestana sie lansowac, wrzuca rowery do piwnic i o tym zapomna, a my? Bedziemy jezdzic dalej i czerpac z tego radosc...

poza tym panowie tego mi bylo trzeba- topicu ktory by mnie rozbawil, a ten wlasnie taki jest (najbardziej mi sie podobalo z tymi dzieciakami co cszyvy napisal w ostatnim poscie:) od wczoraj nic nie moge robic bo mam naderwane miesnie barku (przez urwany pedal) i zapalenie nerwow miedzyzebrowych czy cos takiego (przez spanie po pijaku na plazy:), gdyby nie leki przeciwbólowe to nawet smiac bym sie nie mogł...

No to spoko akcja.
U nas to jest wogule zajebiście pod tym względem.
Jak z kimś rozmawiasz to wszystko jest zajebiście.
A potem się dowiadujesz, że za twoimi plecami wszyscy mówią, że jesteś ******* itp...
Komorów to wogule chujowa miejscówka - rowerzystów jest od zajebani.a tylko że nikt nikogo nielubi i każdy na drugiego najeżdza.
Nie rozumiem tego.
Jest jeszcze pare innych tematów tego typu, ale nie będe ich poruszał na forum - załatwie to sam...


.

ja to olewam. czy nie uwarzacie, że takim dzieciom znudzi się w końcu wożenie się w okół bloku?? porwą się na jakieś hopy, gleba i mimo, że sobie nic nie "uczynia" to se z tym dadzą siana, bo "boli". taka prawda.

eno ludzie cichosza ... :P ja tu zaczynam i duzo chce sie dowiedziec a tu nic sie nie dowiaduje, podobno wkurzajacy jestem :P i sie wszyscy wkurzaja jak zadam jakies pytanko...

aha ale nie jestem jakims pazerem bo chce cie uczuc jazdy na rowerq ^^
teras sie ucze manuala i no fotera albo one fotera ^^
wiec pazer chyba nie jestem co ?
pozdro 4 all.

Pewnie że nie!!! :)
Tak naprawdę trzeba mnieć gdzieś co kto o tobie myśli!
Liczy się tlko jazda na rowerze.


.

no a u mnie bylo... hmm... zaraz policze... 7 bikerow na wakacje, a teraz zostalo 2 + jeden XC :-/ ciekawe :D

qrffa nie kce sie ktos zamienic za to w podpisie na trailowke? :< ja nie wyrobie :<