sposób na dresów?
: 03.09.2004 23:25:47
ja mma jeden ale on nei działa niestety na więkzse grupy.... mialem jednego dresa ,brudasa ,skór****a, zj*ba, nie wiem co jeszce, jak kolwiek sobie go tam nazwiecie ... "nawiedzał mnei , kurde spotykałem go dosławnei codziennie jak wracała z budy.. (to była wtedy 3 gimn) i chcial zawzse kase wymyślając neistworzone historie na co to on potzrebuje kase... i po jakimś miesiacu " pseudo spotykań" z nim mojh kuzyn to zobaczył (teraz ma 19 lat, nei jakoś specjalnei napakowany" ) i jak go kiedyś złapal to tak mu najebał ze ja piernicze... ten dres tylko pzres godzine stał pzred moim domem pozniej i darl sie do mojego kuzzyne ze jak bedzie maił siłe i jak namowi kolegów(których i tak podobno nie ma) to tak mu naj***e ze zobaczy , ze go zabije itd. itp... na następny dzień spotkałe (znowu) tego pseudo dresa i mówi tak do mnie "ej ten twoj kuzyn, jak mu tam ? aha tomek .. powiedz mu ze mam pzrejebane i już kolegów zbieram i waśnei maiłęm iść do nich sie z nimi spotkać i ich sciągnać żeby sie "fajtali" z nim..., a wczoraj nei maiłem siły zeby mu7 najebac..." jej tylko na to heh i pozsedłem do domu ta nei maieł siły.. mój kuzyn mam 190 a ten dres 170 to chyba różnica... i temn dres to taki herlak..
wiec suma sumarum lepiej meiś ponad pełnoletneigo kuzyna
a od tamtego czasu nei widizalem tego sresa... ani razu.. minęły juz 3 miesiące i go nei wiedziłem...
wiec suma sumarum lepiej meiś ponad pełnoletneigo kuzyna
a od tamtego czasu nei widizalem tego sresa... ani razu.. minęły juz 3 miesiące i go nei wiedziłem...