Strona 1 z 2
Zima a działanie hamulców
: 06.01.2009 13:30:21
autor: Snikers
Siema mam taki problem polegajacy na tym ze :
zalozylem hamulec dzialal super wszystko okk , na 2 dzien wyszlem na rower i hamulec niemilosiernie piszczal i wogule nie hamowal. hamulec to juicy 7 2008. postanowilem zmienic hamulec , pozyczylem od kumpla pewny ze to wina mojego hampla, to samo dzien hamowal , a na nastepny juz nie . tez juicy 7
Problem mam taki tylko z hamulcem tylnym , przedni na 203 nie zmienia pracy wogule. Rozmyslam czy to nie wina tarczy 160 mm , czy temperatury , po zmianie klockow hamulec hamuje ale na drugi dzien juz nie .Czy moze byc tak ze np klocki sie hartuja pod wplywem zimna ?? nie wiem co o tym myslec
Mial ktos taki problem moze ??
dzieki za pomoc.
jak by mogl mod zmienic w temacie z chamulcy na hamulce byl bym wdzieczny

i przepraszam za blad
: 06.01.2009 13:37:45
autor: Schodek
Bardzo dziwne !! śmigałem w zimie i nie było takich problemów ale na innych modelach
Wyjmij klocki i zobacz czy przypadkiem sie nie zatarły pod wpływem zimna mogło nastąpić zniszczenie okładzin. Mogły sie zahartować ale to też dziwne ??
umyj klocki i sprawdz raz jeszcze , jak ponownie wystąpi problem to zmień na inne okładziny

: 06.01.2009 13:44:52
autor: Snikers
Nom tak , ale czy to nie dziwne ze takie same okladziny mam z przodu i nic z nimi sie nie dzieje ??
: 06.01.2009 13:47:49
autor: sergio94
Myślę, że powinno pomóc kupno słownika ortograficznego. W trybie natychmiastowym.
: 06.01.2009 14:36:35
autor: EdekzKrainyKredek
Snikers nie pisze sie chamulcy tylko hamulcuf

: 06.01.2009 14:38:11
autor: precel91
Przecież w poście dobrze napisał... Więc chyba jasne że nazwa tematu dla jaj.... Trochę IQ by ci się przydało sergio94
: 06.01.2009 14:38:14
autor: uzurpator
chmólcóf
Anyway - sprawdź, czy Ci tylna piasta aby nie sika olejem na tarczę.
: 06.01.2009 14:41:46
autor: B.Z.
Mam Avid BB7, on ma zdaje się te same klocki co Juicy 5 i 7. Problem jest dokładnie taki sam, zimą robi się tępy jak żołnierze kapitana Bomby... Z moich obserwacji wynika, że ma to związek z temperaturą tarczy i zacisku. Problem był mniejszy, jak miałem tarcze od Code, ale teraz mam zwykłą Avidowską no i trzeba ją naprawdę solidnie "popieścić" żeby zaczęła działać. Z przodu jest to łatwiejsze, więc po kilku ostrych hamowaniach wszystko działa jak należy, z tyłu już nie jest tak różowo. Wyjściem byłoby chyba załozenie mniejszych tarcz. Okładzin bym nie zmieniał na żywiczne, bo te z kolei nie tolerują wody, ale do tyłu to bym machnął spokojnie 160tkę.
: 06.01.2009 14:46:31
autor: Snikers
Ale wlasnie na tyle mam 160 i mam taki problem , a z przodu mam 203 i jest wszystko okk.
: 06.01.2009 14:48:58
autor: sergio94
Może tobie by się przydało?
Nie wyszłem, a wyszedłem.
Nie wogule, tylko w ogóle.
: 06.01.2009 15:02:17
autor: pIOTRAS_OSW
NOoo stary dokładnie te błędy są dość rażące.. sama nazwa tematu wiele o tym mówi .. zainwestuj w tarczę Hayesa z nią zazwyczaj nie ma problemów bynajmniej ja i 80% ekipy z mojego miasta nie ma problemów nawet na tkaich temp jak dzis -15
: 06.01.2009 15:05:09
autor: Snikers
dobrze przepraszam za bledy, wybaczcie. Jezeli polskie znaki tez was raza to przepraszam , ale niestety ich w jezyku swojego windowsa nie mam.
: 06.01.2009 15:50:01
autor: greenman
ja mam tak samo jak ty ... 160mm tył i 203mm przód i tak samo tylko tylni hamulec dre jape
co jak co ale zauważyłem ze jak rower jest w garazu i jest 'mu cieplo' to tez hamulec piszczy tak jak na mrozie.
: 06.01.2009 15:54:04
autor: Schodek
kto jest bez winy niech pierwszy kamień do ręki wezmie !!!
pomylił się i tyle, wielu tu mędrców pisze poszłem,wziełem,rowera !!!
wracajcie do tematu bom ciekaw czemu tak jest

: 06.01.2009 15:57:25
autor: kaczor928
Ja mam bb 7p/t 185 tarcze jezdziłem po mrozie i mi nie pszczały ?

: 06.01.2009 16:00:31
autor: brooce
Mam z tyłu bb7, tarcze 185mm - może nie aż tak jak Tobie, ale po pewnym czasie jeżdżenia na mrozie też siła osłabła i zaczął "krzyczeć"

: 06.01.2009 16:57:17
autor: kosq3
Mam bb7 203/185. 2h temu wyprowadziłem rower z ciepłego garażu, pojeździłem ponad godzine, zjeżdżałem z górki po śniegu, wywalałem sie z rowerem po zaspach etc

no i hamulce nie piszczały, przednie i tylne koło mogłem zablokować

kiedy tylko chciałem. A było -13 st. C ;>
: 06.01.2009 16:58:06
autor: dhcyc
tak się nie powinno dziać i tyle. Może Ci siknał jak stał spod toczka i poszło w klocki, czasami jak się jeżdzi w mrozie to na tarczy się lód pojawi od śniegu to wtedy już wogóle na początku hampli nie ma, nie wiem, ale tak nie powinno być
: 06.01.2009 16:59:15
autor: wojtasu
Podobny problem wystepuje w damperach...szybkość powrotu "szaleje"
