Witam założyłem ostatnio korbe blackboxa i mam taki problem , lewe ramie cały czas mi się odkręca . Kumpel który opylił mi tą korbe mówi że zgubił z niej jakąś podkładke i to dla tego , Nie wiem jak wy tłumaczyć to typom w serwisie a oni mnie przez to nie rozumieją i mówią że nie mają czegoś takiego ... wie ktos o co chodzi i co to za podkładka ?? z góry dzięki ..
hmm.. ja kupilem gigapipe i hussefelta i tez mi sie odkrecalo, dopiero po paru miesiacach przestalo. podejrzewam ze to przez smar na gwincie/wielowypuscie. a jak podkladke bedzie trzeba to z jakiejs kasety wez na orzecha
smar nie powoduje odkręcania się elementów :P a miałem już nie 1 korbe i w żadnej nie musiałem czekać paru miesięcy żeby przestała się odkręcać ... to było by z deczka absurdalne . A pozatym odkręca mi się w takim stopniu że musiał bym dokręcać co 100m jazdy ,,
Mogło mu chodzić o tak zwaną podkładke sprężynującą. Wyglada jak przecieta w jednym miejscu i troche zagieta zwykla podkladka. Bedzie odciskała śrube od korby, więc gwint będzie mocniej trzymał, pewnie o to mu chodziło. W castoramie kosztuje pare groszy.
Pavqn No tak tylko, że w żadnej seryjnej korbie jej nie ma i jakoś się trzyma. A korba wchodzi luźno na wielowypust? Spróbuj posmarować locktite i mocno dokręcić. Jak nie masz długiego imbusa to jakaś rureczka może posłużyć za przedłużenie, żeby większa dźwignia była.
Skoro śruba się odkręca musi działać na nią jakaś siła. Są dwie opcje, albo wyrobione gwinty albo wejście suportu w korbie. Wiem jak to jest, bo miałem kiedyś to samo. Jak dałem podkładke sprężynującą śruba przestała się odkręcać. Jeśli masz wyrobione wejscie na oś suportu to polecam poxipol, ja tak przejezdzilem 3 miesiące.
Zdejmij korbę, nałóż trochę poxipol'u na oś suportu i na korbę-> ząłuż korbę, poczekaj 24h i już nie będzie się odkręcać, a jeżeli będziesz chciał kiedyś zdjąć korbę to poprostu użyj ściągacza do korby, u mnie śmiga wyśmienicie i się nie odkręca !