FORUM DH-zone.com

witam
chciałbym złożyć rower głównie do dirtu i streetu ale także żeby można nim było pojeździć z kumplami w lekkim DH
interesuje mnie złożenie go tak za około 2500-3000zl
bardzo proszę o jakieś Kosztorysy.

Na nowych częsciach czy używkach? Ile masz wzrostu i ile ważysz?

raczej na nowych
a wzrostu mam ok 180 cm ale ciągle rosne :P

waze okolo 65-70kg

1.edytuj posty 2 . myślę że jak dirt street i dh nie bardzo się ma do siebie 3.jeśli już to chyba amorka z zmaianą skoku musisz kupić np: domain może pike .

No to napiszę moją wizje :

Rama - coś z dartmoora? Chcesz ramę cr-mo, czy aluminiową, jakie haki?

Amortyzator - może pike 409 (około 700zł używka) regulacja skoku, dobra praca..

Gripy - wedle uznania - ~30zł

Dętki - ~30zł

Hamulce - jeden avid juicy 5 na tył albo komplet juicy 3 - ~350zł

Kaseta - ma być single speed czy przerzutka?

Łańcuch, manetka, przerzutka - jak wyżej

Kierownica + mostek - sprawdzony komplet hussefelta - 120zł

Korby + support - Shimano SLX - 350zł / Hussefelt + Hussefelt team (ten srebrny
support ) ~300zl

Opony - może niech wypowie się ktoś z większym doświadczeniem w tym temacie.

Pedały VP-559 - 50zł - tanie, co prawda łapią luzy ale świetnie trzymają nogę

Piasty, szprychy, obręcze - myślę, ze cos tego typu spokojnie da rade
http://allegro.pl/item536762752_kola_26 ... _qr20.html - 600zł

Siodełka - Twój tyłek, Twój wybór, najlepiej kupować pod siebie a nie pod kogoś ~100zł

Stery - FSA dh pig - 120zł

Sztyce - Jakiś np accent za ~50zł

napisałem ze ma to być czasami lekkie dh
a głównie ma być to rower street i dirt
zastanawiam się głównie nad ramom i amorkiem
może ktoś coś doradzi za tą cenę ??
a jeśli chodzi o kasete to z pewnością przerzutki

goly12 amortyzator, tak jak napisal GgG najlepszym wyborem bedzie pike... a co do ramki, mysle ze np. destroyer ogarnie bez problemu... tanio, i mozna wiecej kasy na komponenty wylozyc...

To amor Pike bo jak dirt i street to zmieniasz skok na 95mm a jak "dh" to zmieniasz na 140mm. Ramka to jakiś dartmoor? Chcesz przeżutki czy nie?

jeśli chodzi o tą rame to może używanego bitcha albo prodigy 9.81
(nie wiem moze cos innego)
a co do przerzutek to napisałem już wczesniej że chce mieć
gg : 4440868


bo głownie nie wiem jaka rama i amor bo z resztą to sobie raczej poradze

a moze Octane One Void? może ktos cos o niej powiedzieć
czy np. lepiej bitcha
do tego PIKE
czy sie geo zjeb** cała?

a co do pike to moze ten
http://allegro.pl/item544659239_nie_prz ... ratis.html

Miałem voida + 66rc, tam to dopiero była geometria nie wiem jak będzie u Ciebie, ale mi zawsze jakoś tył ciągnął w dół, ta rama nie nadaje się do dh/fr, ale to wytrzyma. A co do pike'a to skoro ma zdarte golenie to prawdopodobnie ma zużyte uszczelki, zapytaj sprzedającego, czy już je zmienił, jeśli chcesz go kupić.

Ja bym brał Bitcha 08 + Pike, Sherman, Domain, czyli coś z regulacją skoku. Ale pomijam już fakt, ze roweru do wszystkiego nie można mieć. Wyjdzie ci jedna wielka kiszka i stracisz tylko nie potrzebnie nerwy. Przerzutki w streecie? Szkoda pieniędzy i nerwów zbędna waga itp a znowu do dh niezbędne. I tak można w nieskończoność sprzeczne rzeczy wymieniać. Więc jeśli głównie dirt/street to bym coś na ss składał bo z dobrym przełożeniem to i 4fun na jakiś traskach pociągniesz.

W Shermanie padała ta regulacja, ona ma strasznie lipną konstrukcję. A co do przerzutki, to nie tylko mniejsza waga - mniej linek, nic się nie tłucze i przynajmniej 100zł się zaoszczędza. Do tego odpada problem z regulacjami, wkręcania się przerzutki w szprychy, łamaniem haków..

Po co ci aż mtx do są obręcze do ekstremalnego dh (nie do rozwalenia). Spokojnie starczą ci do dirt\street\lekkie dh sunrims single track

Ja od siebie proponuję Single Speed, wręcz bym powiedział, żebyś nawet nie myślał o przerzutkach do dirt/street, a co do DH to takiego 4fun dasz rade bez problemu. A jest 100x mniej problemów niż z przerzutkami. Łamiące się haki, wpadające w szprychy przerzutki, tłukące się pancerze itd. Do tego koniecznie amortyzator z regulacją skoku no i PORZĄDNE koła. To najważniejsze. Lepiej kupić na początek coś cięższego np. Double Track itp i mieć spokój na dłuższy czas. Złapiesz skill'a to zmienisz na coś lżejszego:) Co do ramy to proponuję stalówkę jeżeli ma być większy nacisk na dirt itp. np. Bitch/Surge/Octane One/ nowy Prodigy Amor to chyba najrozsądniej Pike.

P.S. balek09 Single Tracki to ciulstwo... Na przód jeszcze zrozumiem, ale na tyle to mi Double Track przy naukach 180 czy tam 360.. (nauka 360 a wychodzi 180 na razie hehe) się lekko wygiął o kilka milimetrów, a waże 65kg niecałe więc taki Single Track dużo szybciej się podda.

Na Shermanku śmigałem i było całkiem przyjemnie a za małą kasę można trafić.
Single Track na tył to tez troszkę nie pasuję. Rozwalisz raz dwa, to plastelina i przy niedokręconych rotacjach długo nie pożyje. Czemu nie MTX? Na tył 33/S-type byłby w sam raz a na przód można by dać coś lżejszego.

hmm ja się jednak kieruję bardziej w strone street/dirt
i jak sobie to lepiej przemyslałem to kupie bitcha 08 i jakis amor 100-130cm skoku
bo w pike przeraza mnie cena a uzywane jak patrze to prawie wszystkie są zajechane

No to skoro większość dirt/street to może w ogóle zapomnieć o dh i złożyć/kupić coś stricte pod te dyscypliny. Jak w temacie wyżej zaproponowałem Metro 2 08 za 2300 i miałbyś kasę na kask, ochraniacze + ewentualne zmiany. Ale fakt, że nie ma to jak złożyć rower pod siebie i swoje upodobania.