FORUM DH-zone.com

Witam;)

Mam pytanie odnośnie wykonywania jednego tricku, zastanawiam się jak można go wykonać. Nie znam jego fachowej nazwy ale polega on na tym, iż biker odbija się w góre dwoma kołami naraz.

Na czym polega takie wybicie? Co należy uczynić aby prawidłowo go wykonać i wogole poderwać cały bike do góry? Udzielcie Swych cennych wskazówek;]

Widze koleszko ze jestes totalnie zielony heheh ale spoko kazdy kiedys zaczynal, wiec ww trick to bunnyhop ale nie koniecznie wykonywany po przez rownoczesne odbicie obu kol

Zalezy jaki masz rower, ale na poczatek jezeli w ogole chcesz podskoczyc, to naucz sie najpierw podbijac tylne kolo,

Pochyl sie na kierownicy zaprzyj nogi w pedalach i sprobuj podbic dupe, energicznie tak zeby oderwac kolo, jezeli to ci sie uda to pozniej tylko probowac podbic rownoczesnie kola i dalej trenowac trenowac trenowac, hehehe

Pozdro xD

Chodzi Ci zapewne o Bunny Hopa
Wiec generalnie tak: (tak uczyłem kumpla i się nauczył w godzine odrywać oba koła)
1. Naucz się odrywać samo tylne koło bez udziału hamulców. Pomoże Ci to później.
2. Musisz robić to na wyczucie inaczej nie da rady.
3. Następnie dołączasz do tego podrzucenie przedniego koła. Musisz mieć poprostu zgrane ręce i wybicie z nóg.

Nie pozostaje Ci nic innego jak nauka

Mozesz wpisać sobie w youTube "bunny hop" i powinno wyskoczyć Ci parę instrukcji.

To o co ci chodzi to nawet nie trick, wśród trialowców nazywany chyba Kangaroo.
1. Tricktionary with aaron Chase & Jeff Lenosky
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 8516874097
2 Jeden z wielu filmików z serii "How to..." Masa jest tego na youtubie
http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=0sF-PoXR9ZU
3. Opis słowny wielu tricków
http://www.rowerswiat.friko.pl/triki.htm
A teraz idź i ćwicz

Według mnie ten "trick" jest zupełnie nie użyteczny lecz skoro bardzo chcesz wiedzieć jak go wykonać... Pamiętam kiedyś jak jeszcze jeździłem na zwykłym góralu to tak skakałem. Polegało to na chwyceniu siodła kolanami wychyleniu się do przodu i pchnięciu kierownicy jakby po przekątnej. Nie ciągnąłem jej do siebie jak przy bunny hopie tylko do góry lekko ja odpychając ku przodowi.
Lepiej wytłumaczyć nie potrafię. :P

pentel chlopak sie uczy wiec wszystko mu sie przyda, zobaczysz za 3 lata bedzie bannyhop tailwhip robil xD

Pozdro

Nie, nie chodzi mi o bunnego;p Akurat to nie jest bunny, to cos innego... ale dzieki;>

To o co Ci chodzi?? Chcesz podskoczyc oba kolami naraz?? Jesli chodzi Ci o to, to duzo musisz ciagnac kiera do gory i podsuwac rower pod siebie nogami a i powinienes znalesc srodek ciezkosci na srodku bika, ja sie tego odruchowo nauczylem.. Z czasem bedzie coraz wyzej..


PS najlepiej jak pojdziesz przed domek czy gdzie tam chcesz i sam pokombinujesz na forum malo zdzialasz :P..

lol trick...wiec chodzenie i siadanie to też trick? so I'm pretty tricky.....

to jest zwykłe podrzucenie roweru, wychylasz sie nad kiere, troche uginasz ręce i nogi i wyskakujesz do góry wybijajać się z amortyzatora trzymajać kiere mocno, bez amortyzatora tez sie da spokojnie

Bombell pisze:To o co ci chodzi to nawet nie trick, wśród trialowców nazywany chyba Kangaroo

Kangaroo to podskakiwanie na tylnym kole Ale to o co koledze chodzi, to raczej nazwy nie ma... po prostu "podskok dwoma kołami naraz"


Pochyl się lekko do przodu. Ugnij ręce i nogi, potem wyprostuj, i tak pare razy - wyczuj sprężystość "roweru", poczuj się jak na trampolinie przed skokiem. Potem odepchnij się mocniej, kiedy poczujesz się "lżejszy" - szybko ugnij ręce i nogi (podciągniesz w ten sposob rower pod siebie), lekko ciągnąc kierownicę do przodu (żeby tył nie opadł).


Ktoś mówił że to nie przydatne... jeżeli chłopak chciałby trenować trial, to to jest podstawa! Musisz podejść boczkiem do krawędzi - skok w bok (nie puszczając hamulców) o dwa centymetry. Stoisz w "stójce" na krótkim murku i czujesz że zaraz polecisz - skok w bok z lekkim odgieciem roweru. Ponadto jest to dobre ćwiczenie do wszelkich pivotów, zwłaszcza z podskokiem.
W innych dyscyplinach moze się mniej przyda, ale zdecydowanie polepsza kontrolę nad rowerem - czasami w locie też podciągasz rower pod siebie, nie?

bloodrafko zaopatrz się w ten film http://www.pinkbike.com/shop/viewproduc ... ductid=228

a to sie nie nazywa tak jak skateboardowe ollie?

wkońcu nie na darmo ten dział jest nazwany "dla początkujących"

myłej nauki nasz "przedszkolaku" )

Wojtekrk pisze:a to sie nie nazywa tak jak skateboardowe ollie?

Zobacz że ollie robisz podobnie do bunny-hopa (wg extreme sp. ch.) - najpierw na tył, i wyskok.

broocewiem, wiem ale mi sie wydaje, ze to sie tak wlasnie nazywa nie przez to ze podobnie wyglada ale tak samo z siebie . Ale ja streetowcem nie jestem wiec moge sie mylic

bloodrafko : ja wykonuję to tak: energicznie podrywam przednie koło do góry,w momencie gdy jest już w powietrzu to wypycham kierownice do przodu i podkurczam nogi:) na początku poćwicz skakanie nad jakimś papierkiem,butelką lub krawężnikach.podrywaj przednie koło tusz przed przeszkodą.w miarę upływu czasu będziesz skakać wyżej:D

zeby sie nauczyc "zabki" czy jak kto to nazwie

trzeba zlapac kiere rece ulozyc rownolegle do ziemi
stopy przechylic w przod( w dol)
i ciagnac:p potem bedzie ci obojetne ulozenie rak itp
ale Bunny hop jest latwiejszy i bardziej wydajny:)
nie wiem po co uczyc sie tego syfu:>

PoleK - a jak zrobisz bunny hopa z zaciśniętym hamulcem!?

a gdzie napisal ze hample maja byc zacisniete?

pomijam ze zrobie bunnego z zacisnietym hamplem... czemu mialby to byc problem?
tzn hmm nie do konca bunnego, ale np side hopa takiego bunnyhopowategp (bez kopniecia)