FORUM DH-zone.com

Mam pytanie do Was profesjonalistów. Dotyczy ono widelca amortyzowanego. Gdzieś wyczytałem że ktoś sprzedaje amortyzator przedni. Pisze że skok wynosi około 150mm ale czasami dobija. Powód podaje taki że w jednej goleni nie ma sprężyny. Dziwi mnie to bo oznacza to że tylko jedna goleń przenosi obciążenia. Czy usuwanie sprężyny jest spotykanym sposobem zmiękczania amortyzatora? Dla mnie to głupota ale nigdy się widelcami nie interesowałem i może takie żeczy się w świecie freeride spotyka.

na rynku jest wiele widelcow ktore fabrycznie maja tylko jedna sprezyne...np. amory RS z U-Turn'em...
mysle ze nie jest to az tak bardzo znaczace "oslabienie" amortyzatora...

czasami jest tak że amortyzatory spręzynowe mają seryjnie włożone bardzo twarde spręzyny, a dostępnosc ich zamienników jest kiepska lub żadna. ktoś kto kupi taki amortyzator a jest lekki czasem decyduje się na wyjęcie jednej spręzyny.
ma to sens w dwóch przypadkach (raczej bez ryzyka dla siebie lub sprzętu):
1. gdy np spręzyny w amortyzatorze przeznaczone są, załóżmy, na 90 kg wagi użytkownika a ten waży 50. wtedy ryzyka nie ma, tym bardziej ze niejednokrotnie toporna praca amortyzatora jest wynikiem kiepskiej jakości produktu w którym ogolnie panuje duże tarcie zwiększające opor przy uginaniu
2. gdy amortyzator ma asystę powietrzną - wtedy mozna wyjąc spręzyny z jednej goleni a za dużą miękkość skompensować cisnieniem powietrza.

Niby tak, ale takie zabiegi stosują zwykle osoby lekkie, przy których nie występują aż takie przeciążenia. Z kolei wiele amorów RSa jak mówi XXX ma jednś sprężyne i działają bez problemu. Jak dla mnie to jest tylko skuteczny sposób na zmięczenie amora, który raczej nijak odbija się na jego wytrzymałości.

w Manitou tez jest jedna sprezyna..

Panowie ale nikt nie dodał, ze w amorach z wyższej półki w jednej ladze masz sprężynę a w drugiej tłumik, z czego nie bardzo rozumiem jak sprężyna wpływa na ogólną wytrzymałość, na prace owszem ale wytrzymałość? (pomijając fakt, ze amor oryginalnie ma 2 a wyciągniemy 1)

Dobrze. Dzięki wam wielkie. Rozjaśniliście mi umysł. Myślałem że to jakiś dziwny zabieg a tu proszę jednak normalna sprawa. Mam 181 wzrostu a ważę 60kg więc raczej nie powinienem rozwalić amortyzatora. Pozdrawiam

Ja mam drop offa i też ma seryjnie jedną spręzyne a w drugiej tłumik

Ja w moim rs-ie mam sprężynę z asystą powietrzną a w drugiej tłumik olejowy czy jak to tam ;]

W moim drop offie mam fabrycznie jedna sprzężynę ale obie golenie są pompowane.
Przy ostatnim grzebaniu z obu tłumikow ssv zdemontowałem 2cm dystanse. [dwie takie plastikowe tuleje, nozem do chela je przeciąłem xD bo nie mam pojecia jak taki tlumik rozebrac. Teraz oczywiscie brakuje mi 2cm długości spręzyny, więc wywale ją całkiem i zobacze jak to będzie z samymi komorami teraz komory są większe o 2 cm a sprzezyna byla bardzo miekka, wiec chyba będzie działać i będzie lzejszy:D wywalenie podkladek mialo na celu zwiekszenie skoku o 2cm.