FORUM DH-zone.com

Witam
temat był pewnie setki razy mimo to muszę się dopytać.
Mianowicie muszę zmienić amorek. rama to giant reign 2 z 2007r (6"). Jeżdżę enduro/fr. Do tej pory miałem RS Tore ale sie posypała po kilku wizytach w myślenicach. Nie wiem dokładnie co się z nim stało bo nie za bardzo się na tym znam i nie mam czasu ślęczeć nad jakimiś manualami. w każdym razie pracuje b. źle, słabo wybiera. Jakiś zapaleniec spotkany przypadkowo w serwisie (nie pracownik) oznajmił że "poszła" sprężyna powietrzna (cokolwiek to oznacza) i za wiele z niego nie będzie. przyzwyczaiłem się do myśli że muszę go na coś innego zmienić bo i tak mi troche brakowało skoku. I teraz tak, chodzi mi po głowie kilka następujących propozycji:
1) http://www.allegro.pl/item555178871_kup ... 2_pro.html - drogi i też ma tą całą spręzynę powietrzną - cokolwiek to jest. a co będzie jak tej też się zachce gdzieś "pójść"? - poza tym ta cena!!!
2) http://www.allegro.pl/item548641526_amo ... i_180.html
3) Domain 318 Coil
Domain jest najtańszy co w czasach kryzysu jest nie lada argumentem. M 66 podobno jest nie do zajechania, co przy moim sposobie serwisowania i dbania o sprzęt jest też nie lada argumentem. A fox nie wiem sam jakie ma zalety, drogi, delikatny, chyba tylko to że jest w normalnym sklepie rowerowym i mogę go najwyżej łyknąć na raty (może do czasu aż go spłacę mnie z roboty nie wywalą . I co mam począć w tej jakże skomplikowanej sytuacji?
Poradźta coś ludzie. THX

hmm mysle ze 66 najbardziej trwale w tej cenie...

ile wazysz?

sprezyna powietrzna to hmm.. masz komore i powietrze w niej i to sie nazywa sprezyna...

Tory moze nie chcesz sprzedac? bym sobie do xc wsadzil:)

no i jak nie serwisujesz itp to musisz miec jak najprostrza budowe!
najlepiej na sprezynie stalowej i jakis tlumik z olejem albo otwarta kapiel w ogole

rozi78Najbardziej trafionym zakupem do roweru Enduro bedzie zakup tego Foxa 36, jest bardzo lekki, ma dużo regulacji. I dość dużo ludzi ma je w swoich Enduro bikach

66RC3 jest to srtikte amor do FR/DH jest dość wysoki i może zepsuć geometrie roweru. No i jeszcze nowe Marzocchi lubią sie psuć.

Domain-tak samo amor dh/fr.

Ja tez polecam Fox'a. Drogi, ale jako amorek do enduro/fr to lepszego nie znajdziesz.

66 odpada na starcie. Strasznie wysoki i zepsuje Ci calkowicie geo. No i te nowe marz. czesto sie sypia itp.

fox z powodów wyżej wymienionych

mialem tak samo z tora:P no a z tych wymienionych fox bo mimo ze ma 160 skoku to jest nicki nie to co 66:/ a jest to najlzejszy amortyzator z fox 36 i polecam bo mialem okazje miec go przez 2 tygodnie w sztywniaku. lekki jak nie wiem co, super praca, i sztywnosc. katowalem go troszke ale musialem sprzedac bo projekt rowerku nie wypalil:/

rozi78 a moze cos mniejszego niz 66 tez marzoka ? Tylko nie 55!! Ja bym Ci polecal do tej ramy cos pokroju Z1, Z150 z tlumikami HSCV ze starszych rocznikow.

Calkiem atrakcyjne ceny widzialem na allegro. Rzecz jasna nowki.
Geometria bylaby w sam raz, ciezkie do zajechania i lzejsze i mniejsze niz 66.

Fox 36 tez cacy pracuje swietnie i lekki ale cena odstrasza i delikatniejszy jest.

ale wezcie pod uwage ze zalozyciel tematu nei ma zamiaru do amora zagladac...

wiec cos z marza, bo fox wydaje mi sie wymaga wiecej uwagi...

z 66 to moze faktycznie przesada, ale z 2 storny na 150mm ktorys niski rocznik i hejah...

Ja bym wybrał FOX-a. Wcale nie wymaga ciągłego rozkręcania, zresztą trochę wiedzy w zakresie serwisowania nie zaszkodzi Foxy-sa to bardzo wysoka klasa jakościowo, do tego dobra waga, myślę, że jeśli masz pieniądze to dobry wybór.

Jeśli masz kase to zdecydowanie FOX'a.66 sie psują i są wysokie.Domain jest dobry ale do dh/fr nie enduro.FOX jest lekki i do enduro/fr stworzony.

A RS Pike?;> Amor ma być przeznaczony do All mountain, a jak wiemy jest b. uniwersalny ;] Regulacja skoku, praca całkiem. Wytrzymałość też

Ważę ok 81 - 82 kg.
Z Waszych postów widzę że nie będzie to takie proste, ale na razie na placu boju zostaje domain i fox. Poszukam jeszcze tych Z1 i Z150.

A jeśli chodzi o tą geometrie z 66 to w sumie się trochę na to nawet nastawiałem bo teraz mam wrażenie że kiera jest troszkę za nisko i że lecę na pysk przy bardziej stromych zjazdach.

Fox wagowo bije konkurencje (2.2kg), praca całkiem, całkiem. Nie masz się co bać ja cały sezon ubiegły śmigałem właśnie na takim lisku i ni mu nie jest. Zapomniałem dodać, że miałem go w rowerze enduro (ale czasem też sobie polatał)

rozi78 na 66 to bys mial raczej na odwrot, lecialbys na plecy na kazdym podjezdzie, a po plaskim bys jak na chopperze sunal (wiem fajne uczucie ale niepraktyczne )

Szukaj tych Z1, Z150 albo faktycznie Pike, bo to tez dobry wybor chociaz nie taki plynny i niezawodny jak tamte.

Chyba ze masz kase na foxa, no i na serwisy.

Sam mialem Pika i moge polecic.. Tyle ze skoro wazysz 82 kg to juz troche sporo i bedziesz musial sprezyne wymienic, chyba ze bys wzial powietrznego ..
Z tego wszystkiego to jednak bym bral Foxa 36 skoro ma byc do enduro ..

A może Marzocchi All Mountain ? w Gregorio mają teraz jedynki z 2007 po 1600zł

http://sklep.gregorio.pl/index.php?prod ... prod_id=14

Rzeczywiście fajny ten M All Mountain. Tylko pytanie w czym on jest lepszy od domain'a skoro kosztuje więcej? Bo jak na razie skłaniam się do tego domaina właśnie. Fox raczej odpada bo za drogi i moja kobitka by mnie ukatrupiła za taki wydatek
I jeszcze jedno. Większość tych amorów ma oś 20mm. jak miałem Tore która jest na zwykłą oś (kawałek gwintowanego pręta o gr. ok 5mm) wnioskuje z tego że muszę zmienić piastę. Ile taka piasta będzie kosztować (jakość analogiczna do klasy amorka i roweru) i czy jeszcze oprócz tego będę musiał coś wymienić?

All Mountain ma blokadę skoku co ci się może przydać przy podjazdach. Sam musisz ocenić na ile jest ci to potrzebne. Do tego dochodzi regulacja skoku w zakresie 120-160 czyli podobnie jak Domain z U-Turnem. No i jeszcze waga. All Mounatain jest o 553g lżejszy od Domaina 318 Coil i 638g lżejszy od wersji 318 U-Turn.

(wszystkie wagi podane tutaj są wagami podawanymi przez producentów i jak wszyscy wiemy mogą się sporo różnić od realnych )