Utwardzanie Duro Triple. Jak?
Utwardzanie Duro Triple. Jak?
Ostatnio zakupiłem widelec Duro Triple (dwie półki) z 2007 roku. Uznałem że do tego typu widelca przyzwyczajać się będę raczej na czymś tańszym zbierając pieniądze. I teraz jeśli jeszcze raz usłyszę że ten widelec nie chodzi to nie wiem co zrobię... To chodzi tak miękko że aż dziwne. Wcześniej miałem RST Gila i przywykłem że wszystko wchodziło mi w ręce. Jedynie większe uskoki sprawiały ruch goleni. Można powiedzieć że jeździłem na prawie sztywnym widelcu. Teraz to coś zupełnie innego. Ale bez przesady. Co za dużo to nie zdrowo. Czy jest jakaś metoda delikatnego stwardnienia tego widelca? Niby na lagach górnych są po prawej i lewej stronie jakieś pokrętła ale kręcę na - i nic się nie zmienia, kręcę na + to samo. Ważę 60kg więc to raczej nie kwestia mojej wagi a sądzę że amor nie powinien wchodzić do końca po skoku z 4 schodów i 2 metrach lotu... a może powinien? Wiem że żaden to sprzęt ale może są jakieś sposoby jego stwardnienia?
-
- Posty: 3540
- Rejestracja: 16.04.2008 12:50:13
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry / Katowice
- Kontakt:
Cubus5 on prosi o pomoc człowieku bo się nie zna
a Ty mu w tym nie pomagasz
Szymon331 widze , że wideł jest z 2007 roku i wniskuje po tym ze amor był juz uzywany. Rozbierz go wyczyść i złóż spowrotem do kupy....a jak to nie pomoże to bedziemy się pózniej zastanawiać
Może na nim jeżdził ktoś ciezszy i sprężyny się juz zbiły i przez to jest miekszy


Szymon331 widze , że wideł jest z 2007 roku i wniskuje po tym ze amor był juz uzywany. Rozbierz go wyczyść i złóż spowrotem do kupy....a jak to nie pomoże to bedziemy się pózniej zastanawiać

Może na nim jeżdził ktoś ciezszy i sprężyny się juz zbiły i przez to jest miekszy

Dżizas, człowieku, jeździeś do tej pory kaszlem, przesiadłeś się na Seicento i rozgłaszasz że to Maybach... To, że ugina się na każdym patyku nie znaczy że tak jest dobrze, co z tego że nie czujesz tego na łapach, jak koło sie po czymś takim odbija i traci kontakt z glebą...
Super czułość nad którą tak się rozpływasz to jest prosty wynik braku jakiegokolwiek tłumienia i logiczne że wybiera nawet piasek, tyle, że absolutnie przy tym nie klei koła do gleby to raz, a dwa że masz to co masz - 4 schody i dobicie. Za to drugie odpowiada także krótki skok, 110 mm w 2-półce to jest jakiś zart...
Trzeba najpierw zamontować tłumik od Duro D (trzeba było w ogóle od razu takie coś kupić), dobrze też przyciąć elastomer. Boxxera z tego nie zrobisz jak niekórzy sugerują, będzie pracował dobrze ale w wąskim zakresie, bo tłumik z D jest prosty jak konstrukcja cepa.
Super czułość nad którą tak się rozpływasz to jest prosty wynik braku jakiegokolwiek tłumienia i logiczne że wybiera nawet piasek, tyle, że absolutnie przy tym nie klei koła do gleby to raz, a dwa że masz to co masz - 4 schody i dobicie. Za to drugie odpowiada także krótki skok, 110 mm w 2-półce to jest jakiś zart...
Trzeba najpierw zamontować tłumik od Duro D (trzeba było w ogóle od razu takie coś kupić), dobrze też przyciąć elastomer. Boxxera z tego nie zrobisz jak niekórzy sugerują, będzie pracował dobrze ale w wąskim zakresie, bo tłumik z D jest prosty jak konstrukcja cepa.
B.Z. Ty chyba całkowicie nie zrozumiałeś tego o czym pisałem. Ja się rozpływam nad jego niesamowitą czułością? Wręcz przeciwnie mnie to trochę przeszkadza. Pisałem jednak do tych którzy sądzą że to w ogóle nie chodzi. Wiem że tu tłumienia nie zaznam ale jakbym się takimi szczegółami przejmował to z freeride nie miałbym żadnej przyjemności. Kiedyś jeżdżono na rowerach sztywnych albo z amortyzacją prawie zerową na zwykłych XC i też było fajnie.
wojtasu dzięki za radę. Trochę nie mam doświadczenia ale mogę go rozłożyć. Jeśli coś mi nie wyjdzie to wielkich pieniędzy nie stracę. Dlatego właśnie teraz taki a nie inny widelec.
wojtasu dzięki za radę. Trochę nie mam doświadczenia ale mogę go rozłożyć. Jeśli coś mi nie wyjdzie to wielkich pieniędzy nie stracę. Dlatego właśnie teraz taki a nie inny widelec.
Szymon331 pisze: Pisałem jednak do tych którzy sądzą że to w ogóle nie chodzi. Wiem że tu tłumienia nie zaznam ale jakbym się takimi szczegółami przejmował to z freeride nie miałbym żadnej przyjemności. Kiedyś jeżdżono na rowerach sztywnych albo z amortyzacją prawie zerową na zwykłych XC i też było fajnie.
1. "w ogole nie chodzi" to pojęcie względne, jak byś sobie założył prawdziwy, 20centymetrowy amor to pewnie też być stwierdził,ze z czułością jest słabo, akurat porównanie do gili to nie problem wygrać.
2. To, że jesy czuły to akurat wiedzą wszyscy, którzy zdają sobie sprawę z braku tłumienia
3. Jak stracisz ząbki to się zacniesz przejmować tłumieniem. To jest wręcz niebezpieczne
4. Kiedyś to w ogóle jeździło się na koniach albo drewnianymi powozami, kiedyś 126p uchodził za auto rodzinne a Polonez za wyższą klasę, w tym samym miej więcej czasie ja skakałem ze schodów na Wigry 3 (aż się nie złamał na pół), ale od tego czasu świat jakby poszedł do przodu, dzisiaj znajomy poldka odziedziczonego po ojcu nie może nawet za darmo upłynnić więc może nie warto się odwoływać do takich przykładów.
Panowie temat jest o utwardzaniu amortyzatora a nie o sensie jego kupowania. Kupił? Trudno ale spróbujmy mu pomóc.
Przejrzyj temat o Tuningu Duro http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic. ... 81&start=0 bo tam też sporo to Triple było więc może na coś się natkniesz.
Przejrzyj temat o Tuningu Duro http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic. ... 81&start=0 bo tam też sporo to Triple było więc może na coś się natkniesz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość