Sprzedawca na allegro nie chce mi wyslac towaru... co robic?
: 03.04.2009 18:28:32
Siemka... a więc... licytowalem obrecz Mavic EX729 na tej aukcji :arrow:
http://www.allegro.pl/item590132786_mav ... 29_26.html
jak widac wygralem moj nick to Kamil_biker
jak pytalem sprzedajacego ile chce za obrecz to mowil mi 130...ja dawalem 100 od reki ale sie niezgodzil.. ale skoro wygralem licytacje za 71zl to obrecz jest moja za 71zl... napisalem do kolesia maila z zapytaniem o numer konta zeby kase placic..cisza... nastepnego dnia znow poprosilem o kontakt ale znow cisza.. 3ciego dnia znow napisalem maila i wpadlem na pomysl zeby poszukac goscia na Naszej Klasie... mam przeciez dane personalne tego osobnika...
no i znalazlem... gosc ma 16lat i konto na allegro ma na swoje imie i nazwisko wiec lamie prawo..chyba ze od 16lat wolno miec konto...
jest tylko 3 osobnikow o tym imieniu i nazwisku w PL a ten ma zdjecia na NK z rowerem wiec wiem ze to ten.. i nick na allegro prawie identyczny...
wziąłem z NK jego gg i dzis pisze... czemu nie odpisuje na maile... a on do mnie " sory ale niestety obrecz zostala zgieta w nieodwracalny sposob "
ja wiem ze obrecz poszla prawie 2x taniej niz chcial sprzedawca i kreci z tym ze obrecz sie zgięła bo nie chce sprzedac obreczy...
poprosilem zdjecia ale oczywiscie jak to w takich przypadkach zawsze jest mily dzieciak nie ma czym zrobic zdjec;] norma...
postraszylem go zalozeniem sporu na allegro i ze zglosze ze nie ma 18stu lat a ma konto na allegro.. ale ten dalej nie poczuwa sie do tego zeby mi obrecz wyslac..mysli ze skoro powiedzial ze ją zepsul to juz aukcja jest nie wazna...
i teraz moje pytanie...
czy jest szansa na wyegzekwowanie tej obreczy od sprzedawcy?? czy bedzie na zasadzie ze allegro bedzie rozpatrywalo sprawe 3miesiace po czym i tak nie dostane obreczy bo stwierdza mala szkodliwosc czynu czy cos takiego bo aukcja byla na mala kwote....
poprostu pytam czy warto probowac walczyc o swoje..
dodam ze nie dogadam sie z nim bo jak mu proponowalem 100zl za obrecz wysmial mnie i byl dosc niemily i po zakonczeniu aukcj przez 3dni nie raczyl nawet napisac ze obrecz ulegla uszkodzeniu.. a podalem mu numer tel i gg dlatego przycisne go na chama...
bo w innym wypadku zrozumialbym ze mogl rozwalic obrecz i odpuscilbym...ale za jego zachowanie i cwaniactwo sobie beknie poprostu...
bo ja jestem czlowiekiem wyrozumialym i mozna sie ze mna dogadac ale jak ktos mnie zle traktuje to ja nie bede mial litosci;]
http://www.allegro.pl/item590132786_mav ... 29_26.html
jak widac wygralem moj nick to Kamil_biker
jak pytalem sprzedajacego ile chce za obrecz to mowil mi 130...ja dawalem 100 od reki ale sie niezgodzil.. ale skoro wygralem licytacje za 71zl to obrecz jest moja za 71zl... napisalem do kolesia maila z zapytaniem o numer konta zeby kase placic..cisza... nastepnego dnia znow poprosilem o kontakt ale znow cisza.. 3ciego dnia znow napisalem maila i wpadlem na pomysl zeby poszukac goscia na Naszej Klasie... mam przeciez dane personalne tego osobnika...
no i znalazlem... gosc ma 16lat i konto na allegro ma na swoje imie i nazwisko wiec lamie prawo..chyba ze od 16lat wolno miec konto...
jest tylko 3 osobnikow o tym imieniu i nazwisku w PL a ten ma zdjecia na NK z rowerem wiec wiem ze to ten.. i nick na allegro prawie identyczny...
wziąłem z NK jego gg i dzis pisze... czemu nie odpisuje na maile... a on do mnie " sory ale niestety obrecz zostala zgieta w nieodwracalny sposob "
ja wiem ze obrecz poszla prawie 2x taniej niz chcial sprzedawca i kreci z tym ze obrecz sie zgięła bo nie chce sprzedac obreczy...
poprosilem zdjecia ale oczywiscie jak to w takich przypadkach zawsze jest mily dzieciak nie ma czym zrobic zdjec;] norma...
postraszylem go zalozeniem sporu na allegro i ze zglosze ze nie ma 18stu lat a ma konto na allegro.. ale ten dalej nie poczuwa sie do tego zeby mi obrecz wyslac..mysli ze skoro powiedzial ze ją zepsul to juz aukcja jest nie wazna...
i teraz moje pytanie...
czy jest szansa na wyegzekwowanie tej obreczy od sprzedawcy?? czy bedzie na zasadzie ze allegro bedzie rozpatrywalo sprawe 3miesiace po czym i tak nie dostane obreczy bo stwierdza mala szkodliwosc czynu czy cos takiego bo aukcja byla na mala kwote....
poprostu pytam czy warto probowac walczyc o swoje..
dodam ze nie dogadam sie z nim bo jak mu proponowalem 100zl za obrecz wysmial mnie i byl dosc niemily i po zakonczeniu aukcj przez 3dni nie raczyl nawet napisac ze obrecz ulegla uszkodzeniu.. a podalem mu numer tel i gg dlatego przycisne go na chama...
bo w innym wypadku zrozumialbym ze mogl rozwalic obrecz i odpuscilbym...ale za jego zachowanie i cwaniactwo sobie beknie poprostu...
bo ja jestem czlowiekiem wyrozumialym i mozna sie ze mna dogadac ale jak ktos mnie zle traktuje to ja nie bede mial litosci;]