Strona 1 z 4
Tarcze Alligator i Dartmoor Nano
: 13.04.2009 16:16:33
autor: Monx
Potrzebuję nowej, dobre i sztywnej tarczy 203mm za małą kasę.
I tu pytanie czy te które są w tytule tematu ktoś użytkuje? Jak to się sprawuje? Mocno się grzeje, dobrze hamuje?
: 13.04.2009 17:43:34
autor: sudi
Monx Nano w testach " na sucho " zachowuje się sztywniej . Ponoć model 160mm sprawował się nader zacnie . Ważyłem już 203mm i wychodzi tutaj 126g - malusio . Mnie opinia 160mm, moje testy sztywności na sucho, design, cena i waga przekonały - przy następnej pensji biorę komplet na 2 koła .
Alligator, jak sądzę brany przez Ciebie pod uwagą to wind cutter - to nic innego jak Accent Blade, czyli a2z . Tarcza z racji na swój nietypowy kształt, nie sprawuje się zbyt dobrze z wieloma hamulcami - osobiście mam takiego 180mm w domu i wyrobiłem sobie o nim raczej niezbyt dobre zdanie .
Pozdrawiam,
Sudi
: 13.04.2009 19:44:40
autor: Impus
A czy na takich Dartmoorach Nano siła hamowania nie będzie niższa niż w tarczach Aida albo Hayesa, lub nawet zwykłych BOPach? Przecież powierzchnia tarcia jest dużo mniejsza.
: 13.04.2009 19:57:41
autor: Soulforged
Odnośnie accent bladów mogę się wypowiedzieć; mam od 3 miesięcy dwie takie tracze 203mm n p/t współpracujące z juicy 5. Nie zauważyłem ani spadku siły hamowania, ani szybszego "zjadania" okładzin klocków w stosunku do tarcz Hayesa, na których jeździłem poprzednio.
Blady są o dziwo sztywniejsze od Hayesa, mniej dzwonią, lepiej odprowadzają ciepło, są znacznie lżejsze i zajebiście wyglądają
Jednym słowem - polecam od siebie blady.
Co do Nano - nie miałem jeszcze z nimi kontaktu więc...
: 13.04.2009 19:58:48
autor: sudi
Impus Powierzchnia tarcia ma znaczenie, ale ma też znaczenie odprowadzanie ciepła z tarczy - a te II rzeczy muszą iść w kompromisie. Tradycyjne kształty tarczy ( nie jak blade czy tam wind cutter ) i odpowiednie wylajtowanie z przemyślanym odporwadzaniem ciepła = dobra tarcza .
Myślę,. że Nano nie będą ustępować Avidowskim G2cs ( posiadam ), gdyż akurat te avidy jakieś rewelacyjne nie są . Wiele też zależy od choćby samych klocków w zacisku .... Generalnie na siłę hamowania przekłada się sporo czynników .
: 13.04.2009 20:04:04
autor: Impus
Bo zaczyna mi brakować siły hamowania no i tarcze bardzo szybko się grzeją (mam tarcze Hayesa 160/160) i planuje je zmienić na 2x203. Miałem na oku te
http://allegro.pl/item610148485_nowa_ta ... sklep.html
ale jeśli te Nano są dużo lepsze to dołożyłby do nich. Jak myślicie opłaca się?
: 13.04.2009 20:17:31
autor: uzurpator
Siła hamowania nie zależy od powierzchni. Co do grzania, to po Nano można się spodziewać większej temperatury. No i pozostaje kwestia zużycia klocków, które na tak pociętej tarczy (każda krawędź scina klocek) będzie większe. Ale za to klocki będą czystsze.
: 13.04.2009 20:20:27
autor: Impus
Hmmm no to mam dylemat. A miał ktoś do czynienia z tym BOPem?
: 13.04.2009 20:35:29
autor: uzurpator
Tarcze jak tarcze. Brzydkie są.
: 13.04.2009 20:53:16
autor: Impus
Czyli generalnie warto dołożyć do Nano?
: 13.04.2009 21:15:19
autor: uzurpator
Warto czy nie warto. Sam oceń czy wypasiony wygląd tej tarczy:
http://www.pinkbike.com/photo/3105710/
jest powodem aby w nią zainwestowac. Poza tym jest lżejsza o te xyz gramów od tego bopa.
Ja sobie sprawię parkę takich właśnie za wygląd :P
: 13.04.2009 21:28:38
autor: motomysz
Ja się może i nie znam, ale gdzieś zasłyszałem, i wiem też z własnego doświadczenia, że "Co markowa tarcza, to markowa tarcza".
Podobno, tarcze z wyższej półki są jakoś wstępnie wygrzewane co potem owocuje tym, że blacik się może nie tyle nie grzeje, co nie traci swoich właściwości po przegrzaniu. Na ogół (a na pewno na tym BOPie) jak przypalisz blat (zrobi się czarny) to potem hebel tak jakby bulgocze i gorzej hamuje. - to jest info zasłyszane, ale powiem, ze mam od tego sezonu blaty z wyższej półki (saint i avid) i jak na razie jest lepiej niż na BOPach.
Podobno też, jakość materiału i gładkość powierzchni jest lepsza w markowych tarczach.
Co do pytania, to NA PEWNO ODRADZAM TE TARCZE BOPA - dramat !!
: 13.04.2009 21:46:57
autor: uzurpator
Motomysz:
Wszelakie tarcze hamują w miarę tak samo, różnią się tylko wagą i tempem zużycia klocków. Samo przypalenie zaś nie ma wpływu na pracę zacisku (bo jakby miało??).
Te bopy są po prostu koszmarnie brzydkie, a falowana zewnętrzna krawędź na tendencje do obijania się z piekielnym dziwiękiem po klockach. Rower brzmi wtedy jak helikopter :P
A tarcze darta są także dostępne jako Ashima za 300% ceny.
: 13.04.2009 22:04:42
autor: easy_rider
uzurpator pisze:A tarcze darta są także dostępne jako Ashima za 300% ceny.
Ashima "Tarcza 160mm 139zł a tarcza 180mm 145zł" z tym 300% to przesadziłeś

nano 180mm kosztuje ok 70zł a 160mm 60zł

: 13.04.2009 22:10:34
autor: mociek92
Mam NaNo 203mm zajefajne. Dociera się tydzień a potem kopie jak wściekłe :P jest nie do przegrzania

Osobiście Polecam Nano albo Shimano XT na 6 śrub lub ew. Hayesa który ma cholernie dużą powierzchnie hamowania

: 13.04.2009 22:34:05
autor: LestatBiker
A ja mam małe pytanie odnośnie tarcz dartmoor nano, mianowicie bardzo są podatne na uszkodzenia, i czy często się gną?
: 14.04.2009 11:04:40
autor: uzurpator
LestatBiker:
Czy bardziej - bez znaczenia, jak przyglebisz, to każda tarcza się zegnie.
Ale oczywiście - 2/3 materiału w takiej tarczy oznacza, że to co ją zegnie, niekoniecznie zegnie 200 gramowego bopa.
: 14.04.2009 18:14:51
autor: Monx
Dobra, dzięki za rady. Mam już 203 Nano na zadzie.
Niedotarta więc na razie nic nie powiem...
Ale sztywna i nie dzwoni.
Dobrze, tak więc tarcza mniej więcej dotarła mi się w godzinę.
Po drodze mocno ją zgrzałem kilka razy.
Świetnie odprowadza ciepło, ogromna siła hamowania ( lepsza niż przy tektro/shimano/avidach ).
Jest sztywna i nie dzwoni.
Są bardzo lekkie, szczerze mówiąc lżej mi się obraca kołem albo miałem dobry dzień dzisiaj.
Jedyne tylko zastrzeżenie że muszę się przyzwyczaić bo dużo łatwiej zablokować teraz koło ( miałem avidy g2 180 ).
: 12.05.2009 00:23:28
autor: LestatBiker
No więc pora na mnie. Zakupiłem nano bo się najarałem na nie jak szczerbaty na suchary, oczywiście w rozmiarze 203. Mam heble avid bb5. Pierw za żadną cholere nie mogłem dobrze ustawić zacisku i męcze sie z nim do tej pory, podchas ustawiania zacisku, koło się kręciło i poślizgnął mi się palec, i wpadł w wirująca tarczę, zaowocowało to odcięciem połowy paznokcia wraz z mięsem, ale nie poddałem się. Ustawiam dalej, ale wszystko na nic, ustawiłem zacisk tak, żeby tarcza jaknajmniej obcierała o klocki i pojechałem się przejechać po podwórku, Cieszyłem się jak bachor na widok cukierka, ale do pierwszego mocnego wciśnięcia w klamkę, hebel zablokował przednie koło, zatrzymałem się, i myślałem ze się rozpłaczę, bo tarcza z niewiadomych mi powodów pofalowała sie tak mocno, ze nie mogłem kołem kręcić

i 80 zł poszło w błoto...... więc wziąłem 2 tarczę i zamontowałem ją odwrotnie i mniej się gnie i jest o wiele sztywniej, niż zaleca producent, narazie nic się nie gnie, ale i tak zmarnowałem pieniądze, teraz będe musiał jakoś wyklepać tą tarczę, bo musi mi ona starczyć, dopuki nie kupię innych......
