FORUM DH-zone.com

witam, doszło do sytuacji gdzie pewnej osobie zbyt się nudziło i po prostu moja tarcza została zalana w taki sposób że dotykając jej mam całe tłuste łapy, a jak wiadomo jutro Myślenice.. narazie wrzuciłem je do gara, ale co zrobić dalej? piekarnik czy co? wiem że takich tematów było pare ale po prostu chce znaleść jakieś szybkie i skuteczne metody

wytrzeć papierem ściernym, podobno zupa z "ludwika" też pomaga, pogotować trochę, potem zetrzeć. No i wypalanie nad ogniem.

wydaje mi sie ze po ogniu będzie się coś tam osadzało?

Rozpuszczalnik lub benzyna.

Ja tam dota zmywam zawsze albo wodą albo wodą z płynem np. do mycia podłóg.
a z klocków to najpierw wypalam a potem tre troche papierem ściernym.

chciałbym żeby to był dot.. mam zalane olejem do łańcucha...

MAGIK_KRK_PL dziś właśnie rozwiązałem ten problem u siebie a więc. Wrzuć tarcze do miski zalej benzyną ekstrakcyjną pomieszaj , tarcze podocieraj zostaw potem żeby poleżała. Klocki najpierw na palnik kuchenki ( trzymaj kombinerkami :P )potem do benzyny i niech poleżą i zetrzyj czarną powłokę załóż przejedź trochę żeby się dotarło i będzie jak kiedyś :P

podobno 2 godziny w mleku pomaga nie sprawdzałem

jak ja zalalem to wzialem denaturatem wymylem, potem gruby papier scierny (120), potem znow denaturatem, to samo na klocki i chodzi dobrze

ja jak zalałem olejem klocki to dałem je na 20 minut do piekarnika i chodzily jak nowe serio , ale z tarcza nie próbowałem

mam ten sam problem.. z tylną tarczą w hfx'ie 9

I jeszcze tylko się podłącze do tematu:
w moim hayesie z przodu z hamulca dochodzą co najmniej dziwne dźwięki podczas hamowania coś jakby ćwierkotało, dzwoniło :p. Hamulec hamuje bardzo dobrze. czy jest możliwe że klocki się kończą ?

sprawdź czy się kończą, robi się to tak:

wyjmujesz koło, wtedy wystają Ci takie dzyndzle od klocków, kombinerkami chwytasz za takiego i lekko odchylając ku środkowi hebla ciągniesz ( nie na chama tylko powoli ) mam hfx 9 więc na pewno musi działać..

Bombell pisze:Rozpuszczalnik lub benzyna.

Nie uważasz, że rozpuszczalnik jest... tłusty?

ja tez rozpuszczalnika używam w takich sytuacjach

brooce pisze:

Bombell napisał:
Rozpuszczalnik lub benzyna.

Nie uważasz, że rozpuszczalnik jest... tłusty?

hah dobre , wiesz rozpuszczalnik nie jest tłusty . Chyba cos ci sie pomyliło !!! jakby rozpuszczalnik był tłusty to jakbys rozcienczał frabe ? I niedał bys rady ta farba pomalowac !! Chłopie troszke logiki !!!

a co do odtłuszczania to mozna nalac do miski rozpuszczalniku i wrzycić tam tarcze na co najmniej dzien , przemyc ja ludwikiem , podobno tez dobra jest metoda z błotem :d .

ja tam robie tak ze tarcze i klocki szczoteczka z ludwikiem jade a potem klocki piekarnik i u mnie to wystarcza :]

Spirytus? :P Nie jest drogi i schnie na miejscu

a w jakiej temperaturze pieczecie klocuszki? :P

ja slyszalem że włożenie klocków do herbaty pomaga.