Strona 1 z 2
Wakacje z rowerem..... i ukochaną. Gdzie?
: 27.04.2009 07:16:11
autor: BikeISFun
Hej, juz maj to 3ba zaczac cos planowac...
macie jakies sprawdzone miejscowki w ktore mozna skoczyc z lejdisem swoim i jednoczesnie wyskakiwac sobie posmigac na biku <dh>???
-no generalnie chodzi mi zeby bylo gdzie wyjsc z dziewczyna, zeby do zwiedzania ewentualnie cos bylo..
bo ciezka opcja pogodzic 21dni urlopu w roku z wyjazdami na bika i rekreacyjnymi z dziewczyna...

: 27.04.2009 07:36:26
autor: jjarik
odpowiedź jest prosta "albo rybki albo akwarium"

: 27.04.2009 07:54:59
autor: kelahcim666
Zakopane Harenda?
: 27.04.2009 08:22:34
autor: Da__FreaK
Beskidy !! jest gdzie lajtowo pojezdzic i jest gdzie poszalec

) ja kilka razy w roku smigam tam z pannica

) gorzej ,jesli pannica jest kompletnie nie rowerowa

,ale w moim przypadku jest zupelnie odwrotnie:D
: 27.04.2009 08:56:16
autor: BikeISFun
-no właśnie problem tkwi w tym ze nie jest rowerowa:D jakiejs miejscowki szukam co wieczorem jest gdzie wyjsc, mozna po poludniu cos pozwiedzac itp...
: 27.04.2009 09:56:09
autor: konewka
jesli chcesz za granica to dla Ciebie bedzie super leogang a wieczorem miasteczko oddalone kilka kilometrow dalej, zell am see. Tam jest bardzo fajne nocne zycie, oraz jest na co popatrzec
: 27.04.2009 10:12:32
autor: BikeISFun
hmm no dla mnie wchodza w gra raczey miejscowki +-500-600km maks od lodzi pl+ cos zaraz przy granicy pl..bo koszt podrozy we2 do austrii to juz polowe mojego budzetu pochlonie:D pomijajac koszta jak juz bede na miejscu xD
: 27.04.2009 15:50:15
autor: Pedros
Proponuje Szczyrk, wiele do zwiedzani nie ma ale zawsze. Połazić można, można trafić na jakiś festiwal ludowy....Najlepiej znaleźć kwatere blisko wyciągu wtedy można sie wyrwać z rańca na 2godzinki ze 3 zjazdy zaliczyć a potem czas dla kobitki. Wiadomo człowiek sie nie najeździ ale zawsze. acha podobno jet tam gdzieś basen ale nie zależało mi na tym tak bardzo wiec nie znalazłem. Innym miejsce może być spindlerowy młyn- masz tam dwa wyciągi na dwie różne górki, mały park wodny, jakąś tame na rzece, park wspinaczkowy...
: 27.04.2009 15:52:36
autor: Zaborowski1
BikeISFun byłem w Leo i wcale nie jest jako masakrycznie drogo. W supermarketach ceny prawie jak w PL . Dla porównania wtedy kiedy byłem Red bull w Polsce kosztował ok.5-5.5zł a tam 80 eurocentów.
: 27.04.2009 17:31:20
autor: LimaK FR
Ja w tym roku w czerwcu lece do Wierchomli z kumplem pośmigać

: 27.04.2009 18:40:42
autor: wojtasu
Góry Pieniny nie ma nic piekniejszego

: 27.04.2009 20:21:11
autor: eskimos28
A Szpindlerowy młyn? Calkiem sporo atrakcji na miejscu, i tras jest b. dużo.

: 28.04.2009 11:08:42
autor: Jaca
Jeżeli Twoja ukochana lubi chodzić po górach, bawić we wspinaczkę i inne atrakcje sportowe, to nie powinno być problemów, koledzy już tu sporo planów podrzucili, ale jeżeli nie...
...na Twoim miejscu myślałbym o wyjeździe gdzieś z nią bez roweru, nawet nie góry, jakaś fajna mieścina nad morzem, np Władysławowo (jak będzie Ci brakować śmigania, to możesz po pijaku z klifów zbiegać ;D). Niech wie, że po coś Cię ma, a Ty sobie to potem odrobisz na jakimś wyjeździe w góry z kumplami i rowerem, a nie nią.
: 28.04.2009 13:58:06
autor: Dragon-kr
niech żyją "inteligentne" moderatory :/
z tego co wiem to w polsce istnieje wolnośćsłowa, więcdlaczego mój post został usunięty? nie kojażę ,aby było w nim cokolwiek obraźliwego!!
co do tematu:
polecam: Wisła, Krynica
: 28.04.2009 19:40:04
autor: afro666
Proponuje sudety wschodnie i środkowe, czyli kotlina kłodzka i masyw śnieznika, masz wpizdu atrakcjii dla kobiety a miejscówki na rower wyśmienite chodzby zieleniec.
Pozwiedzać mozecie błędne skały i szczeliniec z urokliwymie miejscowościami ja kudowa zdroj, potem wycieczka do miedzygorza (zajebista miejscowość jeśli lubicie cisze i wedrowki po gorach.
: 07.05.2009 20:06:31
autor: Dxx
Jaca pisze:na Twoim miejscu myślałbym o wyjeździe gdzieś z nią bez roweru
... Niech wie, że po coś Cię ma, a Ty sobie to potem odrobisz na jakimś wyjeździe w góry z kumplami i rowerem
też tak uważam, albo jedziesz jeździć albo z kobietą, tak pół na pół to bez sensu, nie skupisz się ani w 100% na rowerze bo już czas wracać na spacer, ani na niej bo będziesz padnięty (...) nie tędy droga.
Też ostatnio rozważałem zabranie kobiety w góry i wyszło że lepiej nad morze w potem pakować rower na dach, zebrać ekipę i GO!
Powodzenia
: 07.05.2009 20:48:40
autor: Spaced
Pieprzenie, ze sie nie da z kobieta. Sporo znajomych tak jezdzi i jeszcze jajek nie stracili.
Z miejscówek to moze zamiast w pl gdzies zagranice? Od siebie polece Maribor bo to stosunkowo duże miasto z fajna trasa + trasa ps i paroma ukrytymi. W odległosci 50km jest jeszcze Graz wiec jak sie znudzi mozna isc do ciekawego centrum sztuki w Grazie czy po prostu miasto pozwiedzac.
: 07.05.2009 22:08:42
autor: Dxx
Spaced pisze:Pieprzenie, ze sie nie da z kobieta.
A kto 'mówi' że się nie da?
Pieprzenie to pisanie że kolega/znajomy... albo marcin powiedział że tata powiedział.
I skąd wiesz o jajkach
Nie no żartuję, bez urazy
Spaced ale i tak jestem zdania że albo jedno albo drugie i uważam to za lepsze rozwiązanie.
I chce tu zwrócić uwagę na to że taki wyjazd z "kobietą nie rowerową" jak to ktoś określił to wyjazd gdzie frajdę z sensu wycieczki ma tylko jedna połowa pary. Wychodzi że jest to wyjazd w góry żeby pojeździć jednak, a nie w góry z dziewczyną i rowerem żeby rano jechać po bułki ...
Poza tym do autora tematu, tak z ciekawości - zapytałeś kobietę co ona na ten wyjazd? Czy jej pasuję siedzenie w domku gdy Ty będziesz cały dzień na rowerze?
: 07.05.2009 22:27:34
autor: Spaced
Dxx po prostu da sie to połączyc jak dziewczyna potrafi sobie radzic sama,a nie masz bezkształtnej masy, co bez ciebie zycie sobie odbierze. Nie rozumiem przekonania, ze kobieta bedzie musiala wam siedziec w domu. Panowie czy wasze kobiety sa takie nierozgarniete, ze same sobie zajecia znalesc nie umieja?
Nic mi kolega nie mówil tylko po prostu widze co dziewczyny znajomych robia na wyjazdach. Zyja i nic sie z nimi nie dzieje. Jak ma sie mało czasu wolnego to nie mozna wyjechac 2 razy i z laska i bez wiec mozna to jakos zorganizowac. Jezdzic i tak nie jezdzi sie do północy wiec kolo 18 jestes dla dziewczyny wolny, a 2 dni np. mozna dla niej wygospodarowac czas. Wiele sprytu to nie wymaga.