Strona 1 z 1

Palenica-Szczawnica ..krzesełko z rowerem?

: 02.05.2009 09:38:23
autor: henry107
Witam wszystkich,


wakacje się zbliżają i zastanawiam się czy kolej linowa na Palenice w Szczawnicy umożliwia wjechanie do góry z rowerem..


Dodzwonić się do nich nie mogę wiec pytam Was, może ktoś juz tam jezdzil lub się pytał:)


Pozdrawiam ;)

: 02.05.2009 10:17:30
autor: Impus
henry107 jest taka opcja. Kiedy byłem tam ostatnio z rodzicami to ludzie wyjeżdżali z rowerami. Nawet pod dolną stacją jest wypożyczalnia, niestety zjazdówek nie mieli :wink:

: 02.05.2009 10:45:06
autor: henry107
Impus a jak wyglada "zapokowanie" roweru na kolejce?

: 02.05.2009 11:38:24
autor: Impus
henry107 tam jest zwykłe krzesełko, bodajże 4osobowe więc pewnie tak jak w Myślenicach czyli rower do góry kołami trzymasz przy wsiadaniu, a jak już usiądziesz to opierasz go na kierze i siodełku o krzesełko. Jest jeszcze opcja zahaczania siodełkiem o krzesło i trzymania roweru wiszącego, ale ja bym się na to nie zdobył :P

: 02.05.2009 12:23:49
autor: Digas
maja specjalne 3 czy tam 2 krzesełka na rower. podchodzisz do dolnej stacji i czekasz az one dojadą. siadasz a oni pakują Ci rowerek kótry jedzie do góry za Tobą na to specjalne krzesełko transportowe :) przynajmniej rok temu nie zgadzali sie na branie roweru na kolana - nowy wyciąg i nie chcieli zeby coś im zniszczyc :)

już teraz Ci powiem że jeśli sie nie dogadasz z obsługą na zasadzie "Panie mieciu a za flaszke bym nie pojezdził dzisiaj?" to drogo Cie wyjdzie to wjeżdzanie do góry :)

może w tym roku coś sie zmieniło, ale wątpie :)

: 02.05.2009 12:42:35
autor: Rodzer
Jak bylem tam w zime to pisalo 10zl wjazd z rowerem :lol: Sa tam jakies trasy czy cos ?

: 02.05.2009 22:41:22
autor: henry107
Digas a jak tam jest z trasami dokładnie? kiedyś widziałem taki jakby bandy pod wyciągiem... jest jakaś reszta? chodzi mi o stopień trudności ,długość i jakieś przeszkody ;]

Pozdrawiam :)

: 03.05.2009 10:24:59
autor: Digas
generalnie to tam nie ma jakiegoś specjalnego miejsca do zjeżdżania. cały czas tłuczesz się po szlaku i musisz uważać na turystów. Z kilkudniowych oprowadzań tamtejszych kolegów i tego co mi pokazali, najbardziej podobała mi się trasa zwana przez miejscowych "bandy" i "listonosz" jeśli mnie pamięć nie myli :)

Na Bandy jedziesz spod krzesełka w stronę Orlicy i na jednej z polanek na której jest oznaczone rozgałęzienie szlaku na (jeden na Słowację, drugi prosto na orlice) Ty wybierasz wiejską drogę w prawo (patrząc od strony z której przyjedziesz) i piecem w dół :) głównie kamienie luźno leżące.

Możesz też zjechać na Słowację (odbijasz w lewo na wspomnianej łące), taka szybka, łatwa szeroka droga. wyjedziesz obok chaty pienińskiej. Tą opcje polecam jak już będziesz miał ochotę zarzucić coś na ruszt. Ale potem jest spory kawałek pedałowania po asfalcie, więc to można zrobić na koniec dnia, o ile masz ochotę na kosztowanie Słowackich dań. Nie było drogo za czasów koron, obiad kosztował porównywanie jak w Polsce - teraz euro, to nie wiem :)

Druga trasa - listonosz, zaczyna się pod wyciągiem. Patrząc od dołu, jest ona po prawej stronie górnej stacji. nie ma tam dużo ścieżek więc zapewne trafisz na odpowiednią. Mijasz kapliczkę, ze 2 stodoły i wjeżdżasz do lasu (można przegapić ten wjazd jak się za bardzo zajmiesz zjeżdżaniem, więc pierwszy raz radze sobie tak na spokojnie zjechać :)).

Możesz też jechać na maxa po drodze stokiem w dół - tam to i 100 km/h polecisz jak się uprzesz i masz predyspozycje. Prosta droga przez łąkę w dół, zapewne miodzio dla kogoś kto lubi zwyczajnie zapier... szybko jeździć :)

Nie leć na piecu za pierwszym przejazdem żadną z tras, bo ludzie którzy mi je pokazywali studiują i mają też inne zajęcia, więc nie wiem jak tam teraz z ich jazdą jest. Młodzików chyba za dużo nie ma z tego co wieści ze szczawnicy niosą, więc żeby nie zdziwiło Cię złamane drzewo czy jakaś inna niespodzianka na trasie. Co do samego zjazdu - taki bardziej freeride czy jak to nazwać. Luźne kamienie, brak band czy skoczni, ale jak puścisz hamulce to na prawdę można sobie fajnie potrenować :)

Jedyny mankament to ten wyciąg...

sporo naszego starego jak świat filmu nagraliśmy na wspomnianych trasach, to możesz sobie pooglądać co tam w lesie piszczy: http://www.pinkbike.com/video/3252/

: 03.05.2009 12:01:16
autor: henry107
Digas wielkie dzięki za info na początku to w miarę powoli ogarnę a później bedzie ogień;d btw.. świetny filmik ;]