FORUM DH-zone.com

siema @ll.
mam mały problem z kolanami:/
ostatnio przy ruszaniu nogą coś mi dziwnie "przeskakuje" w kolanach, powodując przy tym nieznaczny ból. a gdy np chce kucnąć/przyklęknąć to z kolan wydobywa się głośne chrupanie
do lekarza najwczesniej dostane sie we wtorek
co sądzicie o tym?? moge do wtorku jezdic czy lepiej sobie odpuscić i poczekać aż lekarz rzuci na to okiem??

odpuść to tylko jeden dzień

hehe :D jak to to oczym mysle to bedziesz mial juz tak zawsze ja mam tak nie tylko w kolanach ale i w kostkach :)) i ledzwiach jak robie ruchy okrezne tulowiem (niemylic z jebaniem sie ;D )

tez tak mam , teraz zrobilem sobie kilku tygodniowa przerwe i przeszlo :) ale bylo to konieczne bo juz sie ruszac nie umialem :D

przesrane z tymi kolanami. Ja dojebalem sobie sam z nimi jezdzac w zimie w krotkich spodniach :/
a kolana bolace po obciazeniu to na maxa przesrana sprawa. Wczoraj sobie siedze z laska i ona polozyla nogi na moich wyprostowanych nogach na wysokosci kolan. Jak usilowalem wstac to musialem rekami zginac kolano...

bywa :/ ale do lekarza nie zaszkodzi się przejść - może ci jakąś maść dla sportowców przepisze (tydzien bez roweru, i smarowanie kolan) i zobaczysz czy będzie lepiej czy nie

miałem tak, a w pewnym momencie wogóle ruszać kolanami nie umiałem + kilka nieprzespanych z bólu nocy:|
smaruj taką maścią o nazwie arcalen, bandarze elastyczne i rower out of order na kilka dni.

przez to rok temu nie pojechałem w pierwszy dzień na zawody w ustroniu

przejebana sprawa z tymi kolanami ale to tak sport...
ja mam tak w kolanach,kostkach i w odcinku szyjnym kręgosłupa.
najlepiej iść do lekarza ale nie takiego w przychodni, tylko sportowego(są tacy od kolan). wykosztujesz się 50 zł i będzie więkse prawdopodobieństwo że doradzi ci lepiej niż koleś w szpitalu czy gdzieś tam...

Ja jak robie przysiad to mi tak przeskakuje ale nie ide do lekarza. Praktycznie kazdego ranka jak do budy ide to czuje bol w kolanach .. :/

ja tez tak mam... bylem juz u lekarzy.. sportowych nawet... kazdy z nich mowil co innego... robili mi przeswietlenia... bylem u ortopedy... i nic :)) jedyna rada jak dla mnie to robic przysiady - to pomaga przynajmniej mi, ale mam masakre z przysiadami ;-/ zrobie pare i jecze z bolu... alke potem ma przez pare godzin looz... idz do lekarza

z kolanami to standard ;/ widocznie wszyscy pochodzimy od wspólnego przodka. ;]
teraz jeszcze mam problem z krzyżem, jak jade spory kawalek na whelli to zaczyna mnie tak krzyż boleć jakby ktos polał gorącą wodą... ma ktos cos takiego? czy moze ja pochodze od innego przodka niz wy ;/

heh mi strzyka ale nie boli... i tak od pol roku :P ale jest ok to po co do leakrza isc... (chociaz... z barkiem nie poszedlem i do dzis po pol roku nie moge reki do tylu wygiac... :|)

ja bym radził isć do lekarza, a teraz sobie odpuścić. i nie pozwól sobie wkrecic kitu ze to dlatego ze rościesz!! powiedz ze cie strasznie boli od roku i zeby dała skierowanie do ortopedy!!!

Ja tak sobie olewałem, a teraz jak się wybrałem do lekarza to powiedział ze kolana to mam 60 latka (mam 17) i jak tak dalej pojdzie to moge sie zapisac juz na proteze.. ;/ i teraz nie moge jezdzic a do lekarza tego który coś moze stierdzić ide za tydzień i prawdopodobnie zaszczyki i min. 1 miech bez bika... ;(

No ten problem to chyba wszyscy mają :)) Ale tak serio to idź do tego lekarza... I kup sobie opaske na kolano, w aptece kosztuje z 12 złoty a pomaga, zakładam ja jak wychodze na bika i po 2 tygodniach przeszło. Wsumie wydatek mały a daje tyle...

ja tesh tak mam ale bralem tabletki na odnowe chrząstki kostnej to troche przestalo

No to ja sie przylacze do zgodengo glosu i powiem ze tez tak mam :d ale u mnie chrupalo i biolalo i skonczylo sie to operacyjka i myslalem ze nie bedzie teraz strzelac a dalej strzela wiec chyba ten typ tak ma :)

kolego masz to sam co ja- poprostu twój organizm nie jest wstanie wytworzyć tyle chrząstki i przy intensywnej jeździe ściera ci się ona co objawia sie chrzęstem i strzelaniem, jak pójdziesz do lekarza to zapewne karze ci wsuwać piguły z glukozaminą i witaminą C a jak to ci nie pomoże to pożegnaj sie z rowerem jeżeli chcesz sie z tego wyleczyć. ja próbowałem nie jeździć i wsuwać te piguły ale nic mi to niedało i olałem sprawe

mi sie tak robilo ale jak zaczelem jezdzic i cwiczyc to przestalo =D

Mam cos podobnego. Tylko mi jak strzela to strzela doslownie wszystko :D. A jaka jest zabawa gdy na lekcji wyskoczy ci lokiec i chrupniecie na cala klase idzie. I jak sie nauczycielka patrzy jak go znowy probujesz wepchnac na miejsce

A tak na serjo to radze do lekaza i na razie z daleka od roweru. Niestety kolan nie wymienisz na nowe jak te zjedziesz.