FORUM DH-zone.com

Wygląda na to że będzie produkowane aluminiowe dorado które ma oczywiście być tańszym odpowiednikiem karbonowego dorado
Waga 2,95 kg. Więc nie jest źle ciekawe jaka będzie cena amorka bo cena amortyzatora karbonowego która aktualnie wynosi ok. 11188zł powala (cena z CRC)

noo wlasnie czytam artykul o nim i powie ze mi sie podoba :/ chociaz i tak nie kupie xD ale fakt jak to bd z cena :P a w sumie duzo sie waga zmienila? w porownaniu do carbonowej wersji?

Dorado z węgla ważyło bodajże 2,7kg, więc waga zmieniła się symbolicznie, jak na zjazdówkę. Ciekawa taktyka, bo wygląda na to, że poprzez sprzedaż tańszego widelca chcą zarobić dodatkowe money na prestiżu droższego. Ja bym jednak nie dał nigdy za widelec 11 tys zł, bo nie ma takiej różnicy w pracy, która by pokrywała różnicę niemal 6 tys. w cenie w stosunku do Boxxer WC lub innego topowego widelca, np. Foxa 40.

ReplaY dobrze mowisz, jak bym bral dorado to jezeli bd duza roznica cenowa biore aluminium:/ tak samo mozna kupic nowego boxxa za ta kwote gdzie bd pewien co do pracy :P

250g to symboliczna różnica w dh. A na śrubach to wagę zbijacie

mi się wydaje ze już niebawem to dorado będzie o wiele, wiele tańsze z tego co pamiętam manitou zawsze na początku brało cenę z kosmosu, a potem szli po rozum do głowy. tak było nawet z travisem

no miejmy nadzieje bo ta cen co teraz jest to watpie ze bd stac na nia duzo osob, a jezeli malo osob bd jezdzic na nim to malo opini bd czy praca dobra, jak sztywnosc itp itp :P

war23 pisze:...ze bd stac...

war23 pisze:malo osob bd jezdzic

war23 pisze:....opini bd czy praca...

war23 pisze:jezeli bd duza

war23 pisze:gdzie bd pewien

Chłopie, litości! Pisz będę, będzie, będą, bo to skracanie w stylu dzieci bravo aż szczypie w oczy...


Bardzo fajnie, że robią aluminiowe dorado. Zawsze podobał mi się ten amortyzator, a malowanie pierwszego rocznika było wręcz fenomenalne. Mogliby jednak uczynić ten amortyzator bardziej bezobsługowym.

blackdemon Tyle ze za 6000zł mogę zamówić kontener śrub A 250g zrzucenia na śrubach to kwestia max 300zł ( zależy od jakości i ilości oraz materiału ) .

Aluminiowe doradu - szczerze mówiąc, to może się podobać i sprzedawać - kwestia tylko jak z pracą, wytrzymałością no i ceną ...Generalnie na te chwilę nie ma co wzdychać, bo jeszcze nie ma do czego.

Pozdrawiam,

Sudi

Gdyby mnie ktoś zapytał, to faktycznie nie ma do czego wzdychać i nigdy nie było. Pomijając kaprawą sztywność Dorado 1 działało tak samo, jak widelce konkurencji. Produkt wraca po małej przerwie, ze zmienioną technologią i oszczędnością masy w miejscu, gdzie akurat nie powinno się za wiele oszczędzać. Ale jeśli ktoś leci na system USD, leci na sexy karbon, ale portfel mu nie leci, to na pewno umówi się na randkę z Dorado Alu. To najnowsze i z węgla jest ewidentnie produktem elitarnym i cena nie może dziwić. Przyjdzie jeszcze czas na bardzo drogie komponenty i mam tu na myśli piasty po 5 tys zł, stery po 1,5 i siodła ze skóry obcych za milion. SKoro są zegarki za 1,65mln PLN (Zenith Defy Xtreme Zero-G), to i drogie szpeje do roweru mogą się pojawić

Było by miodzio, gdyby była do tego dostępna jakaś ośka i piasta qr30..

Na ten czas cena zabija a na manciaki z drugiej ręki będziem jeszcze musieli poczekać pewnie koło 2 lat..

Właśnie z ciekawości sprawdziłem coś... i na pinkbike jest podana cena 2775 USD co jest warte 8949.38 PLN. ok 2200zł różnicy ? trochę dużo.

Dalej drogo. Nowe boxxery pierwsze recki super zbieraja, bos bez zbiorniczka wazy 3.3kg wiec tez nie jakos juz tak duzo jak idylle pro wiec jakos nie jestem przekonany do dorado.
ArthurGreen customowe czesci jednak mnie przerazaja. Szprychy na zapas trudno dostepne moga byc, do bagaznika dachowego zamontowac nie moge, piasta moze okazac sie gówniana. Foes bodajze to robi i jakos hitem to nie jest

No...gdyby wyskoczyli z ceną powiedzmy 4k za karbon i 3 k za aluminiowa wersje...nie było by źle...pożyjemy, poczekamy

Noldorek nierealne ceny. 4-5tys za alu raczej bardziej realna cena byloby. Mowmy oczywiscie o katalogach. Ale nie zmienia tego bo nie taki cel ma manitou.

Właśnie nie bardzo jasna jest dla mnie polityka firmy :P np. mają problemy z aktualizacją strony www która jak dla mnie jest mało atrakcyjna;/ mają ciekawa ofertę amortyzatorów i cenie firmę za takie amorki jak travis...bo sztućce naprawdę godne, ale jak wiemy nowe kosztowały po 5k a ja w 2007 roku kupiłem model 06 na tytanowej sprężynie za 1100zł :P

Tak z ciekawosci: czy ktos wogole ma Dorado 09 w Polsce?

Info z PB...
http://www.pinkbike.com/news/manitou-my ... -2009.html
Ciekawe jak im się udało urwać 1000$ z ceny!!(991$)
Na dzień dzisiejszy jego cena to 5240.94 PLN i tak dużo...patrząc choćby na nowe boxxy nie wspominając fox-ów...

Noldorek pisze:Ciekawe jak im się udało urwać 1000$ z ceny

A jakiż to problem ? Przecież nie z kosztów to "urywali"