FORUM DH-zone.com

No wiec radzil bym uwazac na foxa 40 z Wroclawia. Gosciu wydaje sie bardzo wporzadku, nei wiem czy to co kupilem to jaksa pomylka czy niezrozumienie z mojej strony ale jestem bardzo zawiedziony.

Jednak pisze tu w innej sprawie, amortyzator mial byc w dobrym stanie, z odpryskami na dolnych goleniach... a jednak ma 1 wymieniona golen (inna barwa) spory wgniot (1,5cmx1,5cm) oraz polozony oblesnie i niedokladnie bezbarwny lakier ktorego na amortyzatorze zostalo moze 60%.
Gosciu domaga sie zwrotu kasy za wysylke (tak tak, nie wplacilem mu kasy! ;) ) Ja odmowilem gdyz stwiedzilem ze to co mi wyslal to jakis zart. Mysle ze to iz nie odesle kasy nie bedzie nie ok?


w razie watpliwosci zrobie jeszcze zdjecia obu goleni.
Temat napisalem dlatego ze nie do konca wiem jak zareagowac, moje zdanie jest takie ze skoro amortyzator wyglada jak wyglada nic nie powinienem odsylac.
Pozdro

Jeśli to chodzi o groszowe sprawy to ja bym osobiście odesłał mu te kilka zł żeby zakończyć sprawę, bo jak sprzedający strzeli foha to jeszcze powie, że nie przyjmie zwrotu amortyzatora i będziesz bardziej stratny. Wiem, że to jest "poddanie się" zwłaszcza, że masz rację - amortyzator mocno poobijany. A taka moja skromna uwaga - zacznij bardziej uważać z tymi fox'ami, bo ostatnio nie masz do nich szczęścia

Nie ma na co uważać , tylko Polska to porąbany kraj. Ja osobiście wstydziłbym się wysłać komuś coś takiego nie mówić o tym. Sprzedawałem sporo rzeczy , nigdy nie narzekał wręcz zachwal że nigdy nie miał aż takiej dokładności.

Jak w ogóle można było taki syf sprzedawać? 500zł za to bym nie dał.

KaczorAC1 koles ktory mi to sprzedal jest niepowazny, naszczescie umowilismy sie ze kase wplace jak odbiore... Jutro go odesle.

Stanowczo odradzam handlowania z Panem Konradem z Jeleniej Góry.

Opowiem jak to wyglądało z mojej strony, czyli ze strony sprzedawcy.

We wtorek zgłasza się do mnie Konrad zainteresowany kupnem mojego widelca, po wstępnym stargowaniu ceny uzgadniamy, że widelec mu wyślę nazajutrz. Konradowi bardzo się spieszy, bo chce poskładać rower na wyjazd do Liberca.
Jako, że nie mam przy sobie zdjęć widelca, bo rower przebywa u rodziców pokazuje mu zdjęcie wygrzebane na szybko http://www.pinkbike.com/photo/2403949/. Uzgadniamy też, że Konrad wyśle mi 50zł zaliczki jako zwrot kosztów wysyłki tego samego dnia.

W środę wysyłam mu widelec UPSem (ekspresowo), bez pobrania. Umawiamy się, że zapłaci mi po otrzymaniu widelca przelewem.

We czwartek sprawdzam stan konta, wpłata nie pojawiła się. Dzwonię do Konrada aby zapytać czy wysyłał pieniądze, stwierdza że tego nie zrobił.
Tego samego dnia wieczorem dzwoni do mnie ropoczynając rozmowę od "Czy to jest jakiś żart..." po czym zarzuca mi że próbowałem go oszukać i że go okłamałem.
Po czym sugeruje, że może mi zapłacić mniejszą kwotę za towar.

Domagam się zwrotu widelca i zwrotu kosztów, które poniosłem w związku z wysyłką widelca do Jeleniej Góry. Odpowiedź jaką otrzymuję zaskakuje mnie. Otóż Konrad odgraża się, że opisze całą sprawę w internecie i że "dzięki Bogu" nie wysłał mi zwrotu za koszty wysyłki.

Czyli jak to jest? Towar nie spełnia oczekiwań, ale jednak oferuje kupno po niższej cenie!

Ostatecznie to Konrad ma mój widelec nie ponosząc przy tym żadnych kosztów, ja jestem stratny za wysyłkę widelca. Po tym wszystkim jestem przedstawiony tu jako oszust.

Pozdrawiam
Krzysztof Frankiewicz

krap z całym szacunkiem ale stan widoczny na zdjęciu zaprezentowanym przez Ciebie dzieli spory dysonans do tego co prezentuje BikerJG .
Szczerze mówiąc gdybm sprzedawał tak obdrapany i wyobijany widelec, napewno wysłałbym zdjęcia zgodne ze stanem aktualnym a przynajmniej słownie uprzedził kupującego.
W tej sytuacji towar wydaje się być niezgodny z zaprezentowanym na Twojej focie.
Nie dogadaliście sprawy i tyle........

Dlatego skoro mu on nie pasuje, to niech go odeśle i po sprawie. Nie moja wina, że pośpiech ogromny był. Konrad zdecydował się na kupno zanim zdążyłem w ogóle odebrać widelec od rodziców.

Zresztą stan techniczny widelca jest bez zarzutu. Opisałem Konradowi przez telefon, że był polerowany i lakierowany i śniedzieje tam gdzie lakier ma odpryski.

Jedyne co mam do zarzucenia to sposób postępowania Konrada.

A zdanie "Gosciu domaga sie zwrotu kasy za wysylke (tak tak, nie wplacilem mu kasy! ) " uważam za beczelne. Coś jak obnoszenie się z tym, że się kogoś oszukało. Świadczy jedynie o niedojrzałości autora.

PS. Amortyzator na zdjęciach prezentuje się faktycznie źle. Nie moja to wina, że fotograf fotografując jasny obiekt zrobił ciemne zdjęcia. Poza tym cena na jaką umówiliśmy się za widelec jest wg mnie adekwatna. Ponad połowę niższa niż obecne ceny nowych Foxów z allegro czy ebaya.

krap obaj nie jestescie bez winy,wiec podzielcie sie kosztami po polowie i tyle.
Ty pokazujac tamto zdjecie z pinka de facto wprowadziles Kupujacego w blad,a on za bardzo cisnal zeby to szybko zalatwic-a fakt faktem ze to co podkreslasz w jego poscie rzeczywiscie jest bezczelne.
swoja droga ten fox wyglada naprawde dramatycznie.

p.s.Konrad zaloz sobie moze staly temat w tym dziale,bo jestes tu najczestszym autorem.zacznij ze czlowieku uwazac,bo naprawde to zaczyna byc smieszne.

BikerJG Skupuj dalej te swoje foxy. Obciazasz tylko serwer dh zonu bo nie umiesz zalatwic sprawy normalnie tylko wszystko jak najbardziej po kosztach.

Konrad, czy ty masz ambicje sprawdzić stan techniczny każdego Foxa 40 w Polsce ?

Nie odpowiadaj

znowu kolejny temat? wszystko zaczyna sie od nowa? (patrz. http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic. ... sc&start=0 ) ja już na temat autora mam swoje zdanie jedyne co zmienił to to ze wywalił ze swojej stronki ceny sprzętu "żeby nie było". Chciałeś szybko załatwić to masz.

tez odradzam handlowania panem z Jeleniej Góy. bylem miesiac w dupe z rama przez niego

Krap ma rację wg. mojej osobistej opinii. Biker ewidentnie robisz wielkie halo z niczego. Skoro stan Ci nie pasuje , odeślij amora a nie dalej próbujesz zbić cenę. Albo bierzesz tak jak było mówione albo odsyłasz. Sprawa jest prosta , wysyłką powinniście podzielić się na połowę.

Nie ździwiłbym się że Biker specjalnie przedłuża tą transakcję bo nie ma na czym jeździć (dziwne). Biker stwarza ewidentnie problem , bo sprzedający nie powiedział mu że nie przyjmie zwrotu , wręcz nalega na to jeśli coś nie pasuje. Biker pakuj , leć na pocztę i po problemie.

krap <b> a co powiesz na temat NIEORYGINALNEJ LAGI I WGNIOTA? </b>Marcio Skupuje foxy, przeszkadza ci to? ten byl 4 kupiony w polsce od 5 miesiecy i 4 zje****. Dzisiaj go odsylam.

Korean_Boy Przepraszam bardzo, nie kupiles odemnie ZADNEJ ramy, kupiles damper z ktorego byles/jestes zadowolony? chyba cos ci sie pomylilo.

A temat zalozylem bo sprzedajacy sie na to zgodzil "co luzie powiedza" nikomu nie groze.

krap " (nie wplacilem kasy " - tu chodzi o zupelnie cos innego, poprostu naciolem sie kiedys na foxa 40. Czesc!!

piotrex uwazam caly zcas, jeszcze nikomu nie udalo sie mnie oszukac. Ludzie zobaczcie zdjecia foxa ktorego dostalem, to pomylka doslownie.


A temat napisalem ku przestrodze, bo ja bym tego widelca za 1000zl nie kupil, nic w nim nie jst jak powinno.

BikerJG widac jak uwazasz-jesli faktycznie tak naciskales na tempo transakcji i nei chciales czekac na prawidziwe zdjecia to sam sie o to prosiles,a teraz "przestrzegasz" na forum...pieknie po prostu.
swoja droga-Twoje tematy-"przestrogi" sluza chyba wymuszeniu konkretnego zachowania na drugiej stronie transakcji,bo zawsze po pozytywnym (dla Ciebie) zalatwieniu sprawy sa zamykane....

ok, zmiana podejscia, juz nic nie pisze, ale za to jak ktos kupi peknieta rame, zniszczony amortyzator, pogete kola, czy rozklekotany naped..

piotrexsprawy sa zamykane po pozytywnym zalatwieniu sprawy (na moja strone) dlatego ze zazwyczaj to ja mam racje


Temat mozna usunac, skoro AMORTYZATOR JEST WASZYM ZDANIEM OK I TO JA JESTEM TEN ZLY I NIEDOBRY


Pozdrawiam, moderatora prosze o usuniecie tematu.

Nie jest ok, ale jakbyś się tak nie śpieszył, to by wszystko było ok.

to moze ja ci sprzedam peknieta rame bo sie spieszysz i nie zdaze ci powiedziec?? Macie racje, robie halo, ogolnie amortyzator igla, nic tylko zakladac i jezdzic. Wiecej sie juz nie wypowiem. Czesc!