Pęknięte Zumbi. Opłaca się?

dh3ride
Posty: 62
Rejestracja: 30.03.2009 17:51:39
Lokalizacja: SKoczów
Kontakt:

Pęknięte Zumbi. Opłaca się?

Post autor: dh3ride »

Hejka. :)
Mam do kupienia Zumbi DH Team z damperem 5th element.
Ramka me malutkie peknięcie przy główce na róże, nie na spawach.
Właściciel chce za nią 900 zł (rama+damper+stery+suport)
Jak myślicie opłaca się?
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdro :)
ArthurGreen
Posty: 5817
Rejestracja: 19.09.2007 11:55:19
Lokalizacja: Kasina Wielka
Kontakt:

Post autor: ArthurGreen »

Zapodaj foty i napisz do Pawła (loko) jaki byłby koszt spawnięcęcia tego..

Paweł jest tak ugodowym i w porządku człowiekiem, że na bank to załatwicie..
http://BiotopRacing.com Problemy z hasłem? pisz - arthurgreen@wp.pl 

http://bicyklon.pl - mój ulubiony sklep! - dystrybutor http://oneindustries.com/bike
KaKTuSSS
moderator
Posty: 3709
Rejestracja: 21.04.2005 03:40:21
Lokalizacja: Poznań TEY!!!
Kontakt:

Post autor: KaKTuSSS »

dh3ride stary! róże????????? aż mnie prąd przeszedł ... pisze się RURA!!!! a więc po odmianie napiszesz RURZE!

ArthurGreen a co to jest spawnięcęcie?? ;)

poza tym myślę, że kontakt z loko wyjaśni wszelkie wątpliwości.
Serwis amortyzatorów przednich BOS/anodowanie/nietypowe uszczelnienia!
Moskit
Posty: 378
Rejestracja: 16.09.2007 22:33:19
Lokalizacja: Mosina/Poznań
Kontakt:

Post autor: Moskit »

Chodzi o to Zumbi ?
http://www.allegro.pl/item647028448_zumbi_dh_team.html

Bo jeśli tak to to rzeczywiście jest "małe" pęknięcie... i ten wahacz... pewnie pękł wcześniej dlatego jest wzmocnienie dospawane...
Jak dla mnie... szkoda kasy...
ArthurGreen
Posty: 5817
Rejestracja: 19.09.2007 11:55:19
Lokalizacja: Kasina Wielka
Kontakt:

Post autor: ArthurGreen »

KaKTuSSS, bo już 1 strażnik poprawnej polszczyzny jest. ;)
http://BiotopRacing.com Problemy z hasłem? pisz - arthurgreen@wp.pl 

http://bicyklon.pl - mój ulubiony sklep! - dystrybutor http://oneindustries.com/bike
KaKTuSSS
moderator
Posty: 3709
Rejestracja: 21.04.2005 03:40:21
Lokalizacja: Poznań TEY!!!
Kontakt:

Post autor: KaKTuSSS »

ArthurGreen nawet się nie łudzę że mógłbym króla strącić z tronu ;)
Serwis amortyzatorów przednich BOS/anodowanie/nietypowe uszczelnienia!
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

dh3ride pisze:
Ramka me malutkie peknięcie przy główce na róże, nie na spawach.
Zawsze pęka rura obok spawu, ngdy nie pęka sam spaw. Spaw jest gruby i mocny, a rura jest cienka, w dodatku w okolicy spawu zawsze osłabiona poprzez grzanie.

9 stów to gra niewarta świeczki, mozna dać CO NAJWYŻEJ te 500 PLN które jest i wtedy połatać wszystko co ją "boli". Kompletna ściema, że takie pękniecie się nie powiększa, no, chyba ze całośc leży i robi dobre wrażenie. Poza tym są akurat obok wzmocnienia, więc rzeczywiście mogło przystopować, ale nie znaczy że nie jest osłabione w strategicznym miejscu, może przestało pękać, ale potem jak się oberwie to od razu cała główka. Spawać i wzmacniać można, ale trzeba mieć wypróbowany warsztat. Wzmocnienie wahacza - jak ktośzarzyna seryjny wahacz i potrzebuje wzmocnienia to znaczy, ze raczej katował sprzęt i może się lada moment okazać,ze trzeba spawać jeszcze kilka innych miejsc. Jedno czy drugie miejsce to nie jest problem, ale jeśli bedzie tego dużo to rama się zwichruje. Kilkakrotnie spawałem rózne ramy, poprawione spawy oczywiście trzymały, ale zawsze się lekko krzywiły. O ile są to odchyły rzędu milimetra, nawet dwóch to nie ma się czym przejmować, ale jak będziesz spawał wszystko po kolei to bankowo będziesz miał dwuślad...
sergio94
Posty: 188
Rejestracja: 14.07.2008 12:01:54
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: sergio94 »

Dh3ride - chodzi Ci o Zumbi z aukcji, czy może o krakowskiego pomarańczowego, równie popękanego dh-teama z 5th elementem?
ablee
Posty: 1157
Rejestracja: 16.11.2005 10:50:44
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: ablee »

KaKTuSSS, umarł stary król, niech żyje nowy król!!!
Guziken
Posty: 186
Rejestracja: 09.02.2009 22:03:36
Lokalizacja: Szczecin / Warszawa
Kontakt:

Post autor: Guziken »

Nie wiem czy wiecie ale ramka z aukcji tak poza tymi pęknieciami nie ma gwintu na mufie suportu.... 8)
westcost1985
Posty: 131
Rejestracja: 03.04.2008 19:59:18
Lokalizacja: Sosnówka koło Karpacza
Kontakt:

Post autor: westcost1985 »

Guziken "Nie wiem czy wiecie ale ramka z aukcji tak poza tymi pęknieciami nie ma gwintu na mufie suportu....

a po czym kolega to stwierdził....
ja widzę gwint :twisted:
Guziken
Posty: 186
Rejestracja: 09.02.2009 22:03:36
Lokalizacja: Szczecin / Warszawa
Kontakt:

Post autor: Guziken »

rozmawiałem ze sprzedawcą i mówił że nie ma gwintu
ACextreme
Posty: 1381
Rejestracja: 24.02.2006 05:55:22
Lokalizacja: Pszczyna
Kontakt:

Post autor: ACextreme »

Moskit pisze:Chodzi o to Zumbi ?
http://www.allegro.pl/item647028448_zumbi_dh_team.html

Bo jeśli tak to to rzeczywiście jest "małe" pęknięcie... i ten wahacz... pewnie pękł wcześniej dlatego jest wzmocnienie dospawane...
Ten wachacz w Zumbi w aukcji nie był wcześniej pęknięty. Mianowicie rozleciał się poprzedni wachacz, został wymieniony na fabrycznie nowy, a właściciel dla "pewności" wzmocnił go jeszcze na własną rękę. To tak dla jasności...

A czy się opłaca? Zależy jakie kupujący ma znajomości u dobrego spawacza alu, bo jak wiadomo da się prawie wszystko wzmocnić jeśli chodzi o takie graty, a jak komuś nie zależy na wadze, to za niewielką kasę może mieć w miarę DH sprzęt za małą kasę. Tyle, że już każdego indywidualna sprawa czy ma odwagę i chce na czymś takim śmigać :?
http://www.endura.pl
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

Ten wachacz w Zumbi w aukcji nie był wcześniej pęknięty. Mianowicie rozleciał się poprzedni wachacz, został wymieniony na fabrycznie nowy, a właściciel dla "pewności" wzmocnił go jeszcze na własną rękę. To tak dla jasności...
Tym samym popełnił głupotę świata, nie dospawujac dodatkowej płytki tak naprawdę niczego nie wzmocnił (przecież nie sam spaw jest słaby tylko materiał tuż obok niego, poprawianie fabrycznego spawu mija się z celem) a spawacz który się tego podjął na 90% nie był zbyt dobry skoro takiego myku nie odradził.
Irion
Posty: 734
Rejestracja: 14.03.2009 14:17:46
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Irion »

Ja osobiscie bal bym sie jezdzic na czyms takim. No chyba ze oddasz do zumbi zeby Ci ja sprawdzili czy wszystkie katy ok i czy spawy sa dosc mocne... Albo oddaj im do spawania ;)
B.Z.
Posty: 1467
Rejestracja: 21.10.2007 09:24:08
Kontakt:

Post autor: B.Z. »

Nie no, jeśli pospawa to osoba która zna sie na rzeczy to nie ma problemu z pękaniem. Sam jeżdżę na ramie, w której nadłamany był wahacz dałem to zespawać i jest git, poza tym, że lekko się zdeformował w trakcie spawania, koniec wahacza odjechał o 1 mm w górę. To bardzo niewiele i nie ma wpływu na nic, gdybym tego elementu nie pomierzył przed i po spawaniu to bym się nie skapował. Z wytrzymałoscią też nie ma żadnych problemów, nadłamany punkt został wzmocniony i tak już rok śmigam i nic się z tym nie dzieje. Temu człowiekowi mógłbym dać do spawania dowolne miejsce w ramie, na pewno by się trzymało. Problem tylko jest taki, że jak w jednym miejscu coś "odjedzie" o milimetr to pikuś, ale jak takich miejsc będzie więcej to z ramy zrobi się gówno i nawet jej konstruktor nic z tym nie zrobi, równie dobrze można by mu dać surowe rury, bo jedyna metoda na taką ramę to pokroić i zespawać na nowo.

W moim przypadku jednak sprawa była dość oczywista, rama przeżyła dzwon i stąd własnie pęknięcie, jednak jesli w jednym rowerze po pierwsze wymieniony byl wahacz, po drugie pęka przy główce, po trzecie ktoś zerwał gwint w mufie suportu to w dosyć jednoznacny sposób mówi o tym jak rama była eksploatowana. Nawet jak pospawasz to co jest do pospawania to prawie na pewno zaczną wyłazić nowe pęknięcia. Oczywiscie, spawanie wiele nie kosztuje, ale to co pisałem - nie da się tego latać w nieskończoność, bo w pewnym momencie zrobi się z tego dwuślad i tak czy owak jedyna opcja jaka zostanie to zanieść rame do skupu surowców wtórnych. Za duze ryzyko jak dla mnie, 500 PLN to może bym jeszcze na to położył, ale 900 za ramę w takim stanie to jest absurd (w sumie zależy jeszcze jaki jest damper, ale nie wydaje mi się, zeby miał być Roco WC, poza tym jakikolwiek nie jest to pewnie w identycznym stanie jak rama), tym bardziej że na tych zdjęciach wygląda jak by wahacz JUŻ BYŁ POGIĘTY. Ja jednym i na drugim zdjęciu na którym jest widoczny w całości lewa strona sprawia wrażenie jak by szła do góry względem prawej. Mozna od biedy temu zaradzić, podpiłować hak na przykład, ale jeśli nie daj Boże jeszcze jest mocno zgięty w płaszczyźnie poziomej to nie da rady z tym nic zrobić, trzeba kupić nowy. Zresztą nawet jeśli nie jest to i tak na dzień dobry sporo łatania jest.
ACextreme
Posty: 1381
Rejestracja: 24.02.2006 05:55:22
Lokalizacja: Pszczyna
Kontakt:

Post autor: ACextreme »

B.Z.

Po pierwsze nie będę dyskutowal jakie skutki ma owe wzmocnienie wachacza, bo na spwawaniu sie akurat nie znam, nie chce jedynie aby powstawaly pomowienia odnosnie sprzetu. A fakt jest taki ze osobiscie znam chlopaka, ktory to zumbi sprzedaje, wiem jak jezdzi i wiem w jakim stanie jest rama. Prawda jest moim zdaniem taka, ze rama jest po dwoch zezonach jazdy po naszych trasach i tak sprzet tej klasy pozniej wyglada- koniec kropka.

Co do krzywego wachacza ze zdjecia- Panie B.Z.- widziales ta rame ostatnio na oczy??? Dokladnie wiem ze nie, ale na podstawie kilku zdjec juz wiesz ze jest gwint zerwany, wachacz krzywy i byl pekniety wczesniej, rama jest przestawiona ze hej i bedzie za chwile pekac gdzie popadnie. Wez sie zastanow nad tym co piszesz, przez takie gadanie wlasnie syf sie robi na forum, ludzie maja problemy itp.

Sprzedawca mogl ramke ladnie odpicowac, wypolerowac lekko pekniecie, aby go widac nie bylo, wymienic lozyska i cos tam jeszcze wykabinowac, a pozniej poscic rame za wieksza kase jako "IGŁA", ale postanowil napisac co i jak, podal cene i tyle. Jak komus nie odpowiada stan i cena to pa, ewentualnie pyta na forum dowiaduje sie opinii od innych i po temacie.

Lecz zawsze znajdzie sie "znawca" ktory posluzy "sprawdzonymi" informacjami :?
http://www.endura.pl
Guziken
Posty: 186
Rejestracja: 09.02.2009 22:03:36
Lokalizacja: Szczecin / Warszawa
Kontakt:

Post autor: Guziken »

ACextreme ale chyba nie powiesz że gwint nie jest zerwany?rozmawiałem z właścicielem,czyli Twoim kolegą i mówił że nie ma gwintu i on mocuje na żywicę,co nie jest akurat złym pomysłem,chociaz nie wiem czy w ciężkeij jeździe się sprawdza :)
ACextreme
Posty: 1381
Rejestracja: 24.02.2006 05:55:22
Lokalizacja: Pszczyna
Kontakt:

Post autor: ACextreme »

Guziken Haka szukasz? Wybacz, lecz nie znajdziesz.
Nie napisalem nic o gwincie (poza przenosnia w strone B.Z.) gdyz nie wiem do konca czy jest wyrwany czy nie- nie wypowiadam sie.
http://www.endura.pl
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości