FORUM DH-zone.com

witam,
mam pytanie co do amora suntour ns - dokladnie: czy jest wytrzymaly? Prosze o opinie ludzi ktorzy jezdza na nim albo na xc-pro dt-a bo to to samo tyle ze 10 mm skoku mniej :>

Bardzo względne pytanie.

Ja go mam i powiem, że nawet jest. Ale DJ to to nie jest...
nie jeżdże długo na nim ale jak na razie nic mi nie pęka ani się nie gnie. Za taką kase trudno o lepszy amor. Chociaż do jego pracy trochę mam...

no dobra a wie ktos gdzie to bydle kupic??

zamulony strasznie ale na street sie nadaje bo twardy prawie cały czas a jak trzeba to zamortuzuje nadgarstki...ale muł straszny, syfi sie szybko...zadna rewelka ale mimo to nie narzekam bardzo :) hehe

u mnie ten amor wytrzymal juz ponad rok.. przetrwal nauke dropowania i zime a to juz cos jak na amor za ta kase

ja mam go miesiac i powiem tak ze nie jest to rewelacja ale czego mozna sie spodziewac za 400 zl po kupnie troche bylem niezadowolony ze chodzi mulowato(bo tak jest ale to kwestia oleju) ale humor poprawil mi sie jak sie przejechalem sie na duro kumpla.. o matko..to to juz jest masakra..takie maslo..wchodzi i wychodzi wracajac do ns'a to mialem jeszcze taki jeden problem(o ktorym tu juz wspominalem na dh-zonie)kiedy to zostawial mi takie brzydkie slady na goleniach gornych od oleju..wtedy nie chcial za bardzo pracowac, odnosilem wrazenie jakby w ogole jego praca sprawiala mu trudnosc ale rozstrzygnalem ten problem czyszczac golenie wd-40(za co zostalem skrytykowany) ale musze powiedziec ze czyszcze je nadal i nic niepokojacego sie nie dzieje..dlatego..polecam tego amorka poza paroma minusami tez ma wiele plusow ale jeszcze zar przypominam-> 400zl..pzdr..